: 24 cze 2009, 16:05

Ostatnio mówię do męża... Wiesz zjadłabym coś dobrego na obiad ale coś takiego przy czym nie musiałbym się narobić... a on mi na to że jak coś dobrego to jest pracochłonne. Ok zgadza się, tyle że ja chciałam mu zasugerować żeby on się zajął obiadem


