Strona 361 z 447

: 03 lis 2010, 16:56
autor: Helen
alez mi sie dzisiaj nic nie chce, nawet pisac :ico_wstydzioch: to pewnie ta szarowka za oknem :-/

: 03 lis 2010, 18:31
autor: graz1974
Tak, to Asia. Ja jej już 2 razy grzywkę ścinałam, bo opaska jej spadała, a spinki ściągała.

to z archiwum;

ObrazekObrazekObrazek

: 03 lis 2010, 18:56
autor: anusiek
zdrowia dla jubilatów i chorutków.
my właśnie pałaszujemy kanapki z pasztete. maluch go uwielbia.
czekamy na tatę i do apteki po lekarstwa...

Helen, czasem też mam takie dni...
pocieszam się tym że niedługo święta, które tak uwielbiam :ico_brawa_01:
a potem już coraz bliżej wiosny :-D

: 03 lis 2010, 19:04
autor: dorotaczekolada
graz1974, pozazdroscic takiej bujnej fryzury :ico_oczko:
anusiek, ja mam mieszane uczucia do siat..lubie gotowac.lubie dawac prezenty..ale swieta to tez dla mnie mnostwo kasy do wydania ktorej nie mam :ico_noniewiem:

: 03 lis 2010, 19:15
autor: Helen
graz1974, alez Asience rosna wloski :ico_brawa_01: na zdjeciu z poprzedniej strony wyglada dzieki swojej fryzurce juz jak przedszkolaczek, bo wloski nie tylko dlugie, ale tez geste :-)
a potem już coraz bliżej wiosny
to jest argument :ico_oczko:
ja mam mieszane uczucia do siat..lubie gotowac.lubie dawac prezenty..ale swieta to tez dla mnie mnostwo kasy do wydania ktorej nie mam
ja w tym roku tez mam mieszane uczucia, nie chce tu zostac na swieta, ale nie mam wyjscia... a to oznacza brak swiatecznej atmosfery i rzeczywiscie spore wydatki, mozna by tak ten czas przeskoczyc :ico_oczko:

: 04 lis 2010, 10:13
autor: anusiek
witajcie,

Noc koszmarna. Mały płakał, nie mógł jeść ani spać....tylko kiedy go nosiłam z noska wylatywało i spał jakoś.

Nawilżacz krople do nosa, miętowe na chusteczkę i wysoko głowa no i przespał ciut.

Najgorsze jak trzeba było odciągnąć katar, strasznie płakał a mąż z pretensją co ja dziecku robię :ico_zly:
poryczałam się z bezsilności bo to dla mnie okropne uczucie kiedy muszę go na siłę trzymać i katar odciągać albo krople podawać.
Na wszelki wypadek umówiłam wizytę ale nie wiem kto nas zawiezie, mąż mówi że się nie wyrwie...własny wózek to jest wgoda.

Nawet nie jestem zmęczona bardzo tylko tak mi szkoda Piotrka że się biedny męczy.

: 04 lis 2010, 10:16
autor: dorotaczekolada
anusiek, choroba dziecka boli i wykancza..a twoj maz niepowazny :ico_zly: niech on sprobuje posiedziec z chorym dzieckiem to sie nauczy!

: 04 lis 2010, 11:39
autor: graz1974
Ja smarowałam maścią Pulmex Baby - tors i to dziecko wdycha i łatwiej oddycha w nocy. Na dzień daję też kropelkę na bluzkę Olbas
Słyszałam też że na noc dają do miseczki roztłuczony czosnek... ale ja go nie cierpię więc nie próbuję

: 04 lis 2010, 12:13
autor: anusiek
olbas mam i maść do nacierania też. Dziś to zrobię.
Mamy niedługo wizytę u psychologa w sprawie tego bicia się po głowie...ciekawe jak będzie.

graz ja uwielbiam czosnek i trochę jem. Piję też domowy syrop z cebuli miodu i czosnku...mniami :ico_oczko:

dorota prawda że choroba dziecka wykańcza i boli...ojj prawda. Człowiek wolałby nie wiem co mieć niż patrzeć choćby na katarek.

Pomyślało mi się teraz o tych dwóch chłopcach poparzonych w samochodzie...kurcze to dopiero jest trauma...nie mówiąc o innych chorobach. Także dzięki Bogu że tylko mamy do czynienia z katarkami, przeziębieniami...

: 04 lis 2010, 12:21
autor: Shiva
Witajcie, ja wpadłam tylko na chwilkę, czuję się coraz gorzej, śliny przełknąć nie mogę :ico_chory: jutro chyba pójdę do lekarza, bo tak się nie da :ico_wstydzioch: Nie mam siły pisać, więc tylko się "melduję"

anusiek, szybkiego powrotu do zdrowia dla Piotrusia :ico_sorki: