agaa22
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1386
Rejestracja: 07 mar 2009, 18:50

04 paź 2011, 10:27

szyszeczka- ja zawsze w nocy pije, przed badaniem staram się pic wode ale nie zawsze mi sie udaje hehe a rano jak mam jechać na badanie to nie ma szans żebym się nie napiła wody przegotowanej tak mnie suszy :-)
Ciekawa jestem czy ktokolwiek wytrzyma 10 godzin bez picia :ico_puknij:

Gabi- super fotka

Awatar użytkownika
Kaja
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2184
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:53

04 paź 2011, 10:30

no ja wczoraj musiałam placka upiec tak za mną zaczał chodzić :ico_haha_01:

Mad.
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5060
Rejestracja: 19 cze 2011, 12:02

04 paź 2011, 10:33

Taką informację znalazłam:
poprzedniego dnia należy powstrzymać się od jedzenia tłustych i słodkich potraw, także picia alkoholu. Od ostatniego posiłku nie może upłynąć mniej niż 8 godzin. Przed wyjściem do laboratorium można jednak wypić szklankę przegotowanej wody.

wisnia3006
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6458
Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30

04 paź 2011, 10:52

Gabi, co do porodowki to chyba bedziemy rodzic w tym samym szpitalu,
jak ja rodzilam zuzie meczylam sie 12 godzin skonczylam o 4 rano i jak zjechalam na odzial dla noworodkow to kazdy wiedzial ze to ja krzyczalam i doktorki tam powiedzialy ze dzieciakow obudzilam

agaa22
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1386
Rejestracja: 07 mar 2009, 18:50

04 paź 2011, 11:03

chyba sie połoze na godiznke, znow dzisiaj kilka godzin w nocy nie spałam
Oj ja też, Kaja mi dzisiaj tak dała popalić w nocy że masakra, śmiałam sie że przygotowuje mnie do wstawania do malucha
A co do słodkich rzeczy, to ja od rana chodzę i szukam czegoś słodkiego, zjadła bym napoleonke ale nie chce mi sie do sklepu jechać :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Aga26
4000 - letni staruszek
Posty: 4158
Rejestracja: 08 mar 2007, 09:40

04 paź 2011, 11:23

Heheh to ja jakaś inna jestem bo na porodówce się nie darłam :-D
W myślach to wyrzywałam się na wszystkich ale słowa nie wydusiłam z siebie
Chociaż nie, jak zaczęły się bóle parte to powiedziałam brzydko do Emilki --> ku**a no wychodź :ico_wstydzioch: :-)

izabelllla123, o tak, leżąc po porodzie nasłuchałam się wrzasków babeczek rodzączych :-) z resztą teraz jak leżałam na patologii to też było słychać krzyki a to przecież piętro niżej jest :ico_olaboga:

Gotuję ziemniaki bo zachciało mi się szarych klusek z gulaszem :-)

margolcia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8756
Rejestracja: 07 kwie 2008, 15:55

04 paź 2011, 12:08

Heheh to ja jakaś inna jestem bo na porodówce się nie darłam
ja też nie krzyczałam na porodówce jedyne co mówiłam "ze już nie dam rady i chcę cc" na co lekarz odbierający poród powiedział " to nie restauracja nie ma możliwości wyboru" :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Aga26
4000 - letni staruszek
Posty: 4158
Rejestracja: 08 mar 2007, 09:40

04 paź 2011, 12:10

"ze już nie dam rady i chcę cc" na co lekarz odbierający poród powiedział " to nie restauracja nie ma możliwości wyboru"
uuu jaki miły :ico_olaboga:

margolcia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8756
Rejestracja: 07 kwie 2008, 15:55

04 paź 2011, 12:21

uuu jaki miły
sam ordynator ...

Awatar użytkownika
Aga26
4000 - letni staruszek
Posty: 4158
Rejestracja: 08 mar 2007, 09:40

04 paź 2011, 12:24

sam ordynator ...
u nas ordynator też średnio miły. Mam wielką nadzieję że przed moim porodem pójdzie już na emeryturę bo ledwo na nogach się trzyma ale za to jak bada i wkłada wziernik to człowiek od razu gwiazdki widzi :ico_noniewiem:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: PalmaKaply i 1 gość