Strona 362 z 369

: 10 kwie 2010, 09:41
autor: tibby
jagodka24, :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
ja się nie boję póki co. co ma być to będzie. widocznie mały potrzebuje jeszcze posiedzieć i tyle. w czwartek dowiem się znów co u niego słychać i w najgorszym wypadku 19.04 do szpitala i koniec męki ;-)

: 11 kwie 2010, 15:58
autor: Samanta
3 godziny i do domu??????tez sobie takiego porodu życzę hehe

: 11 kwie 2010, 18:20
autor: Qanchita
tibby, jak się trzymasz???

: 11 kwie 2010, 18:58
autor: tibby
Qanchita, niestety wciąż w dwupaku :-/ czuję, że do czwartkowej wizyty to ja spokojnie Tobiego w brzusiu jeszcze ponoszę. a już dziś rano ponad pół godziny bólu okresowego było i co? znów przeszło i nie widu w ogóle kolejnych :-/ w najgorszym wypadku 19-ego stawiam się w szpitalu i tylę. :ico_noniewiem:

: 11 kwie 2010, 19:23
autor: Samanta
Qanchita piękna ta Twoja córcia ;) wielkie gratulacje i wiele wspólnych chwil Wam życzę :)

: 12 kwie 2010, 08:09
autor: Qanchita
Samanta, dziękuję :ico_sorki: A Ty kogo powitasz za ok 9 tygodni? Córcia czy synek?

tibby, trzymaj się kochana :ico_ciezarowka:

: 12 kwie 2010, 09:33
autor: tibby
trzymam się dzielnie.
wciąż z :ico_ciezarowka:

: 12 kwie 2010, 21:36
autor: riterka
tibby, hej hej kochana jak tam maleńka?
jak się czujesz, bardzo ci już ciężko? :ico_oczko:
do 19 już blisko, wywołanie nie jest takie złe, a ja przebiję Jagodę i życzę ci mojego porodu czyli 1,5 godziny :-D

: 13 kwie 2010, 08:33
autor: Qanchita
riterka, jagodka...jesteście jak struś pędziwiatr!
Ciekawe jakby wyglądał mój poród gdyby dane mi było rodzić SN :ico_noniewiem:

Tibby
jak minęła nocka? Jak się czujesz brzuchatko :ico_haha_02: ???

: 13 kwie 2010, 09:10
autor: tibby
dziekuję, że się pytacie dziewczyny i że o mnie pamiętacie :ico_sorki:
nocka ze wstawaniem 3xsiusiu nie była zła. aczkolwiek duszno mi było jakoś i nie mogłam sobie miejsca znaleźć.
zaaplikowałam sobie maść od ginki przepisaną, co miała mi odkazić trochę szyjkę i co chwilę czułam jak mi mokro i myślałamm, że to może już, ale niestety na nadziei się skończyło :-/

teraz rano też spokojnie. w czwartek do gina, więc pewnie ze spokojem sobie tam pojadę. a 19.już za 6 dni więc jest ok.
aczkolwiek żebra i plecy mało są zachwycone wizją czekania cały tydzien na odbarczenie. :ico_haha_01: