Strona 363 z 813

: 07 paź 2011, 09:56
autor: gozdzik
jak mnie zszywala to powiedziala zebym sie nie darla bo dostalam znieczulenia
:ico_olaboga:

: 07 paź 2011, 10:25
autor: wisnia3006
my zmykamy na spacerek bo przestało padac i musze isc kupic flaki bo obiecalam mezowi ze mu zrobie na weekend zeby mial co jesc jak bede w szkole

: 07 paź 2011, 10:32
autor: gozdzik
o falaczki tez bym zjadła ale mój nielubi a dla siebie tylko gotować to bez sensu

: 07 paź 2011, 10:52
autor: Kocura Bura
Puk, puk, mam przecieki,że są tu chustomamy :-D
Czy jest na forum temat poświęcony chustom?
Kurczę, wczoraj się zaczęłam uczyć- sama i hmmm.... nie jestem pewna, czy dobrze wiążę.

: 07 paź 2011, 10:57
autor: karo-22
Kocura Bura, a są, są :-D

pewnie każda Cię odeśle na chusty.info

Ja sama się uczyłam, pewnie pierwsze moje wiązania nie były najlepsze :ico_oczko: ale z czasem nabrałam wprawy i czułam jak wcześniej było mi mało wygodnie :ico_oczko: Najważniejsze to dobre podociąganie, poproś kogoś o pomoc, mnie Mężuś początkowo wiązał. Jak źle się ponaciąga, to po chwili chodzenia wszystko się poluzuje i nie jest też wygodnie.


POWODZONKA! :-)

: 07 paź 2011, 11:00
autor: gozdzik
to najlepsza ze stron poświęcona
chrustowym mamą :ico_haha_02:
a ja dumam czy nie zamówić takich rajtuzek Bartoszkowi
bardzo mi sie podobają :-)
Obrazek
[/quote]

: 07 paź 2011, 11:00
autor: Martalka
Nicola, no widzisz, jakbym poszła do gina w PL z tymi moimi plamieniami, dostałabym coś na pewno. A nie biorę nic, a plamienia ustały. W sumie nigdy nie wiemy co by było gdyby postąpiło się inaczej.
No i wiadomo, że poronienia nie następują tylko dlatego, że płód jest chory/uszkodzony. Ale tak bywa. A powodów poronień jest mnóstwo- hormonalne, środowiskowe, jakieś zakażenie jakie przzechodzi mama, nawet chore zęby... ale nie macie wrażenia, że jaki powód by nie był w PL od razu tabsy? Przecież to hormony, więc nie na wszystko pomoże taka tabletka (chyba) :ico_oczko:
Ale przyznam też, że pierwszym moim odruchem było dzwonienie w głowie gdzie by tu załatwić luteinę. Teraz spokojniej do tego podchodzę. Odpoczywam dużo, łykam witaminki.

Co do opieki na NFZ a prywatnie w ciąży to ja mam niestety złe dośw. jeśli chodzi o NFZtowską opiekę. Chodziłam jakiś czas z Bartkiem w brzuchu podwójnie.
Prywatny zlecił mi najistotniejsze badania od razu.
W przychodni jedynie morfologię i mocz. Do końca ciąży nie zleciła mi grupy krwi.
A moje sugestie zbywała drwiną z podtekstem "co taka młoda może wiedzieć" (miałam 24l ale wyglądałam na mocno nieletnią :ico_olaboga:
a nieciążowo to już w ogóle kpina była :ico_haha_01: Po pierwszym dziecku chciała mi wymrażać nadżerkę. Dobrze, że poszłam prywatnie i mi gin odradził (bo się w ogóle zainteresował czy będę chciała jeszcze dzieci, bo po wymrażaniu mogą być problemy z ciążą). Nadżerka sobie więc została (wyniki cytologii zawsze bdb) a my zrobiliśmy Damiana :ico_oczko:

: 07 paź 2011, 11:04
autor: gozdzik
u mnie z nadżerką była podobna historia tylko ze ja u jednego ja miałam a u drugiego nie :ico_szoking:

: 07 paź 2011, 11:05
autor: Martalka
zgłaszam się kolejna chustonosząca i nosidłonosząca :ico_brawa_01:
możesz na chusty.info wkleić fotki wiązania, podpowiedzą co poprawić.
A i lokalne chustomamy pewnie się znajdą.

goździk super są te gaciochy :D tez chyba kupię bo chyba na ebay tutaj też są.
Ale ponoć trochę się filcują

: 07 paź 2011, 11:08
autor: gozdzik
Ale ponoć trochę się filcują
w sumie każde rajtuzy przez to przechodzą :ico_noniewiem:
a ja muszę wystawić moja chustę na sprzedaż bo Bartosz juz w niej nie chce siedzieć