Mamusia wierzę że tragedia z kasą
U mnie tak jak u Gosi
Dwie pensje, może nawet nie małe ale kredyt na dom, do tego niania i utrzymanie domu...
Z oszczędzaniem też ciężko bo jak się uda jakiś grosz odłożyć to jeszcze w dom pakujemy. Nadal nie jest otynkowany tylko ocieplony i zatarty a czas leci. Wszystkie większe zakupy typu meble, TV rozkładamy na raty bo wiem że spłacimy bez problemu ale jakbyśmy mieli na to odłożyć to w życiu
Planowaliśmy wyjechać na tydzień nad polskie morze ale teraz tak myślimy że chyba pojedziemy na weekend żeby Jolka miała co w p-lu wspominać a kasę znów w dom będziemy pakować.
Jejku...dawno nie pisałam więc nie wiem od czego zacząć.
Tymek ładnie pije z butelki...i mleczko i herbatki (soków nie lubi). Je pięknie jak zawsze tylko te nasze nocki nadal nie są idealne
Budzi się koło 1 i wtedy wypija herbatkę i ciężko mu zasnąć beze mnie więc zazwyczaj ulegam i biorę go do łóżka. Rano po 6 budzi się ponownie i wtedy dostaje butlę mleka i zasypia dalej... i tak jest lepiej niż było na cycku
Wczoraj zawoziłam męża do Poznania na usunięcie znamienia i skoczyłam sobie do do Starego Browaru. Upolowałam Tymkowi śliczne spodnie rureczki i koszulę dzinsową w Kappahlu ( druga rzecz za 1zł)
Rozmiarówki mają chyba duże bo wzięłam 86 i widzę że jeszcze spory zapas...pewnie na jesień będzie. Ale będzie słodko wyglądał