Strona 364 z 558

: 04 maja 2008, 22:28
autor: eSKa
Ale dużo foteczek do oglądania :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Mamo zuzi super taki wypad, fajnie że macie morze w miarę blisko, takie wypady zbliżają do siebie. Przynajmniej ja tak uważam. Nell ma świetną bluze z nike'a, zarąbista po prostu. I super ta twoja kurteczka czerwona. Z tego co piszesz to wy nic tylko ostatnio grillujecie :-D ciekawe kiedy wam się znudzi takie jedzonko :ico_oczko:

Eve ja ostatnio biore przykład z Ciebie i Olka rozkładam teraz na podłodze, ma dużo miejsca i wiem że się nie sturla jak np mógłby to zrobić z łóżka. A chłopcy na zdjęciach widać fajnie się bawią i ksiązeczka gosiperełki w centrum zainteresowania :ico_haha_02: Olek namiętnie wertuje kartki i gryzie każdą po kolei :ico_oczko:

Kurde a mnie czeka jutro rozmowa z teściową, nie mam pojecia jak jej powiedzieć że boję sie zostawić z nią Olka po tym jak dowiedziałam się o tym jej mdleniu, jeszcze gdyby to ona mi powiedziała to OK ale ja gadałam z tym jej przyjacielem i on wszystko mi powiedział. Przechlapane jest to że on we wtorek idzie do szpitala na zabieg i tesciowa bedzie musiala zostać sama w mieszkaniu, zagadywał żeby ją może wziąść do siebie , jakoś sobie tego nie wyobrazam, no ale jak będzie trzeba to przeżyje. Nie rozumiem tylko czemu ona nie chce iśc z tym do lekarza, przecież to poważna sprawa. Przez jej upór teraz jeszcze ją trzeba będzie pilnować :ico_olaboga:
Coś mi się wydaje ze wczesniej czy później będziemy musieli pomyśleć o jakiejs dobudówce do naszego domu bo nie wyobrażam sobie że na starość ona będzie sama mieszkała w bloku :ico_noniewiem:

Dobra nie smęce tylko uciekam do łóżka, Dobrejnocki
ale jakbyscie miały jakiś pomysł jak jej powiedzieć (żeby jej nie urazić) że nie zostanie z Olkiem dopóki nie pójdzie do lekarza i nie dowiemy sie że wszystko w porządku z jej zdrowiem to piszcie bo mnie juz brzuch boli na samą myśl o tej rozmowie :ico_wstydzioch:
Pojedziemy do niej wieczorem wiec mam jeszcze cały dzien na przemyślenia :ico_noniewiem:

: 05 maja 2008, 09:52
autor: gosiaperelka
A JA DZIŚ PIERWSZA???? :ico_szoking: :ico_szoking: Chociaż już nie jest jak wcześnie:)
Matki powinny mieć możliwość skorzystania z wychowawczego normalnie płatnego do 2 roku życia!
JESTEM ZAAAAAA! chetnie bym posiedziała na takim wychowawczym z dzieckiem, ale w naszym kraju to zapomnij, ciągle tylko skubią od nas pieniądze, i czasami im wystarczy jeden podpis i wszystko się dzieje automatycznie aby tylko wyrwać nam ostatni grosz, a jeśli jest możliwośż coś dostać od państwa, pieniądze, które ci sie należą, to okazuje się że są pewne warunki do spełnienia, :ico_puknij: i większa połowa już odpada, bo nie spełnia tych warunków, a ja już spełniasz te warunki, to jest tyle załatwiania, papierków. Ze nie da się tego wszystkiego załatwić w jeden dzień :ico_nienie: , jak już jesteś szczęśliwa, że wszystkie masz już papiery to trzeba czekać 2-3 tyg na decyzje. CHORE PAŃSTWO!!! Dlatego Polacy nauczyli się kombinować, bo uczciwie żyć w tym państwie to nie da się, bo zostanie się wydudkanym przez innych kombinatorów i złodziei. UCHHHH ale mnie poniosło.
mama_zuzi1980, zdjęcia piękne, normalnie nie mogłam oderwać oczu, od razu widać że jesteście bardzo szczęśliwą rodzinką. Zazdroszczę WAM, też tak chcę :ico_placzek: :ico_placzek: . NELL jaka śliczna, no żuzia również. Eska ja też zauważyłam tą bluzę NIKE, nono mama stroi dziewczyny że ho ho. Markowy NIEMOWLAK:) Widzę że Nell ma również Ksiażeczki z serii "OBRAZKI DLA MALUCHÓW"
A ty Kasiu, no promieniejesz po prostu. Wyglądasz na bardzo szczęśliwą, super kurteczka, pasuje ci, jest bardzo twarzowa.Naprawdę super z ciebie kobietka i jak tak patrze na ciebie to aż mi wiary przybywa w moją lepszą przyszłość.
eve81, Super fotki, widzę że Szymon ma kumpla od ZABAWY:) Noi bardzo się cieszę że podoba mu się książeczka, Lenka też lubi te książeczki, nie są drogie a bardzo kolorowe. Moja znajoma też ma takie i jej roczna córka potrafi wyszukać jej np pieska lub kotka. Ma kilka ksiąze czek koło siebie i na komende:) Gosiu a gdzie jest piesek, ta bierze właściwą ksiązeczkę i przewraca stronami az znajdzie pieska i sie cieszy że go znalazła. Fajny trening dla dzieci.
eSKa, ile dajesz biszkopcików na dzień Olkowi? bo ja nie chce przesadzić.
Hm... myślałam o tej twojej rozmowie. Wię to moja propozycja, ja proponuję aby rozmowę zaczął twój mąż, wiesz od syna inaczej to zabrzmi, niż od synowej, a ty się włączysz do rozmowy, powiesz jej że się bardzo martwicie o nią, że opieka nad dzieckiem jest wyczerpująca, dla jej dobra narazie lepiej bedzie jak małym zajmiesz sie ty i twoi rodzice, jak się już lepiej poczuje, to będzie mogła wrócić do normalności, ale teraz musi duzo odpoczywać i się oszczędzać.
No ja bym to tak załatwiła. Ale jej syn powinien prowadzić tą rozmowę, ty tylko możesz pokierować w odpowiednim kierunku. Nie wiem, może ci troszkę pomogłam.
AA A Lena już umie z pozycji leżącej, siedzieć ale tak na półdupku, jeszcze nie umie się odepchać na cały tyłek:)
IDE, bo zrobiła kupol i WOŁA MAMA, ale śmierdzi, fUUUJJJ

: 05 maja 2008, 10:23
autor: Kicia10
Hej dziewczynki.u nas wczoraj dzień nawet fajny,rano rodzinny spacerek potem zakupki małe a potem rodzinka przyszła do nas,Kacperek tak z nimi świrował,ogólnie zabawiał całe towarzystwo :-D :-D zasnoł o 20 ale przed 12 obudził sie i płakał bardzo,chyba ząbki sie ruszają na dobre.
A dziś mam roboty trochę,muszę posprzątać i zakupki zrobić bo pokończyło sie wszystko,pampersy,woda do noska,płyn do kąpieli i chyba muszę wymienić butelkę do mleka bo taka matowa się zrobiła,brzydka :ico_olaboga: tylko nie wiem czy kupić taką sama czy może inna :ico_noniewiem: Poza tym muszę jeszcze iść zamówić bilet dla Ł.Dominisia Ł jedzie do Moss.No i pierwsza opcja była taka że pojedzie na pół roku ale tak co jakiś czas będą przyjeżdżać na kilka dni.Ł będzie tam ze swoim najlepszym kumplem,on tam już jeździ od kilku lat.

Gosia śliczne zdjęcie
Lenki w podpisie,normalnie niemoge się napatrzeć.Twój brat przystojny facet :-D ,a mój pisze dziś maturę Obrazek ,moja mam jest u nas,zdenerwowana jeszcze bardziej niż jak ja pisałam.
Eska ja tez bym raczej stawiała na to żeby to Twój mąż powiedział mamie,niech powie ze sie o nią martwi i że musi odpocząć,pójść do lekarza i się zbadać i dlatego ty zostaniesz teraz z Olkiem żeby ona miała na to wszystko czas.tak myślę :-D
Mamo Zuzi,Eve zdjęcia jak zawsze bomba :-D Ale masz przystojnego mężusia w tych okularach wygląda super :-D

: 05 maja 2008, 10:41
autor: ulamisiula
Super fotki!!!

Dzis z Benem już jest lepiej.Juz nie ma goraćzki ale nadal marudzi.Widać że to dziąsełka.Wczoraj spał 4 razy po 2 godziny i za każdym razem chodziliśmy go budzić.Ale jednak sen to najlepsze lekarstwo, bo za każdym razem wstawał i chociaż troszeczke sie bawił.W środę mamy wizyte u naszej lekarki.

: 05 maja 2008, 11:11
autor: mama_zuzi1980
Hej dziewczynki, na poczatku dziekuje za wszytkie ochy i achy nad fotkami. Ja tez lubie te nasze wypady, mamy duzo wody naokolo, jeziora no i morze, jedziemy jakies 30 minut, max 40. Fajnie jest tak posiedziec na swiezym powietrzu , pogadac, dzieciaczki sie nalykaja zdrowego swiezego powietrza to lepiej pozniej spia, i apetyt dopisuje....
Aaaa, :-D dresik Nike (bo sa jeszcze spodnie :-D) kupilam juz w styczniu na wyprzedazy, za 30 pare zlotych na polskie, i wzielam rozmiar 6-9 miesiecy aby do lata starczylo, no i bluz starczy ale spodenki :ico_nienie: nie wiem co to za rozmiarowka. I Ty Gosiu mowisz ze ja stroje dzieciaczki :-D Na Lenke nie mozna sie napatrzec , tak pieknie za kazdym razem jest ubrana. :ico_brawa_01:
ciekawe kiedy wam się znudzi takie jedzonko
nic nie mow :-D na sama mysl dzis dostaje odruchu wymiotnego :-D
Zazdroszczę WAM, też tak chcę
Pamietam jak ja tak myslalam, jak zostalam sama z Zuzia i marzylam o facecie ktory pokocha nie tylko mnie ale i Zuzie... Bylam pewna ze takiego nigdy nie znajde. Fakt ze losowi troche pomoglam i bylam szczera od samego poczatku, chcialam stalego, powaznego zwiazku i nie ukrywalam ze mam coreczke... No i kilku sie odstraszylo, bo liczylo na przygode ale znalazl sie taki dla ktorego Zuzia nie byla absolutnie zadnym problemem, wrecz odwrotnie.... Cieszyl sie ze dostal wraz ze mna taki "gratisik" Tutaj w Szwecji pasierbica sie nazywa "bonus-barn" czyli bonusowe dziecko :-D I pamietam dobrze, ze po naszym pierwszym spotkaniu, juz szlam do domku a J. wyciagnal malego kucyka Pony zapakowanego w prezent i poprosil dac Zuzi, ale mnie to wtedy wzruszylo... :ico_placzek: :-) Sam ja osobiscie poznal kilka tygodni pozniej.... Dzieki Bogu, ze istnieja prawdziwi mezczyzni na tym swiecie, ktorzy potrafia wziasc na sibie odpowiedzialnosc, podjac ryzyko, potrudzic sie troche i powalczyc. A jak juz ten facet przez to wszytko przejdzie to mozna byc pewnym ze byle co mu w glowie nie zawroci. I wiesz Gosiu, powtorze sie pewnie, ale ja nwet nie przyjmuje opcji bys nie znalazla takiego mezczyzny... Jest ich cale mnostwo tylko trzeba byc cierpliwym i w to wierzyc. :-)
CHORE PAŃSTWO!!! Dlatego Polacy nauczyli się kombinować, bo uczciwie żyć w tym państwie to nie da się,
W pelni cie popieram!!! Ja bylam matka samotna i nie nalezal mi sie zasilek rodzinny bo o 5 zl ptrzekraczal moj dochod!!! Chore po prostu. Dla przykladu tu wszytko da sie zalatwic przez internet, mamy takie ID cyfrowe i nim podpisujemy dokumenty przez internet. Wszytko trwa chwile, nie trzeba nigdzie lazic itp.... Kiedy w Pl tak bedzie?
AA A Lena już umie z pozycji leżącej, siedzieć ale tak na półdupku, jeszcze nie umie się odepchać na cały tyłek:)
brawa wielkie dla Lenki :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Ale masz przystojnego mężusia w tych okularach wygląda super
hehe, przekaze mu :-D Sie chlopak ucieszy bo ma niskie poczucie wlasnej wartosci czasami :-)

Eve, swietne zdjatka Szymcia. Widze ze chlopcy sie zgodnie bawia. A wiesz tak mi w glowie utknelo co napisalas ze Szymus bral zabawki kolegi do buzi. Czy to jest problem? Tzn, Nell i Kuba wymieniaja sline systematycznie :-D ;-) Ona slini jego, on jej, ale nie przyszlo by mi do glowy, ani Agnieszce chyba aby to byl jakis klopot.... Wiem ze to troche hehe niehigieniczne, ale kiedys sie musza zetknac z wszytkimi mikrobami, a jak kolega zdrowy to czemu nie? :-D

Eska, moim zdaniem tak pokierujcie rozmowa, maz przede wszytkim, aby wyszlo ze Wam nie chodzi o to ze ona moze krzywe Olusiowi zrobic, tylko o to, ze Wy sie tak strasznie o nia martwicie... A Olus to tak przy okazji. Babci moze byc przykro jak powiecie ze boicie sie o Olka. A jak uslyszy ze to z troski o nia to moze nawet sie ucieszy ze sie tak martwicie.... No tak mi sie wydaje.....

Ula, dobrze ze goraczka minela.... Biedny Benio..... Mowi sie ze sen to lekarstwo wiec to chyba dobrze ze duzo spi. A czy cos poza goraczka mu jest? Kaszel czy katar?

Kiciu, Gosia, macie mlodych braciszkow. Moj to juz ma jezusowe 33 :-)

[ Dodano: 2008-05-05, 15:32 ]
Ale puuuustoooooo ....... :ico_olaboga:

: 05 maja 2008, 17:09
autor: eSKa
eSKa, ile dajesz biszkopcików na dzień Olkowi?
nie daje mu ich dziennie ale jak już mu daje to 2 wciąga za jednym posiedzeniem więcej nie daje.

Dzieki za rady odnośnie teściowej , własnie o to mi chodzi żeby jej nie urazić , a to żeby mąż poprowadził rozmowe to super pomysł , tylko on w takich gadkach jest kiepski :ico_noniewiem: ale zobaczymy co dzis z tego wyjdzie,

: 05 maja 2008, 19:03
autor: Kocura Bura
mama_zuzi1980, pięknie napisałaś o swoim mężu. A teraz sobie to gdzieś skopiuj i czytaj zawsze jak będziesz go miała dość :-)
I ja też myślę, ba! wiem,że gosiaperelka, niedługo już będzie sama :-)
Zdjęcie śliczniutkie :ico_brawa_01: Ależ nam dzieciaczki rosną, takie malutkie rozkoszne ludziki :-)

A ja jestem dziś mega wk.... :ico_zly: Normalnie szkoda słów. Muszę szukać nowej pracy, bo już nie daję rady. Znowu dostałam umowę na zastępstwo. A przed nią miałam na czas określony. A dziewczyna, która przyszła po mnie i najpierw zastępowała jedną koleżankę, a później mnie dostała normalną i to na cały etat, a ja na 3/4. Normalnie jakby mnie chcieli ukarać za to,że mam Zuzię. Nie dość,że ja mam dłuższy staż w firmie. W dodatku mam to zastępstwo za koleżankę, z którą jako z jedyną się kumpluję z pracy (teraz jest w ciąży), więc jak wrćói to ja out. Ona też jest wkurzona. Bo obie nie lubimy tej nowej i miałyśmy nadzieję,że jak wróci to ona sobie pójdzie, a tu kiszka. Pieprzona ulubienica szefowej. Może to i zgodne z KP, ale w rzeczywistości świństwo i tyle. Zupełnie straciłam motywację do pracy. Zawsze mówiłam,że bez sensu szukać pracy na cały etat, gdzie mi zapłacą mniej niż teraz na 3/4. Ale zmieniłam dziś zdanie. Szukam pracy, nawet mniej płatnej,ale spokojniejszej. Tym bardziej,że moja szefowa jest beznadziejna. Powiedziałam jej,że liczyłam znowu na normalną umowę i że w takim razie chyba powinnam zacząć szukać nowej. A ona,że różnie mo że być, bla bla bla.... I wyjątkowo dziś miła była, a ja - normalnie wyć mi się chciało. ale pieprzę to wszystko. Myślałam,że niedługo powiem,że już nie karmię, ale w tej sytuacji wykorzystam na maksa tą możliwość i pokomplikuję im życie. U nas to jest problem z wychodzeniem wcześniej, bo przyjmujemy wpłaty pieniężne w biurze, no i ja kasetkę zdaję wcześniej i trochę się robi zamieszanie. Ale teraz mnie to wali. Czasem zdarza się,że jestem z 15 minut dłużej,ale teraz będę bardzo skrupulatna. Ja nie mogę mieć nadgodzin, ale wiem,że szefowa to wypisuje sobie wszystko z dokładnością do 15 minut.
:ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:
No i się wyżaliłam. Ale wcale mi nie lepiej :ico_placzek:

: 05 maja 2008, 19:28
autor: ulamisiula
Kocura dokładnie Cie rozumiem.Też mam suke za szefową.Moje ksiażeczki ubezpieczeniowe trzyma juz 3 tygodnie i jak narazie ich nie podsteplowała,Dzis do niej dzwonie a ona że może dzis pieczątke przybije.A jak nie to dopiero w nastepnym tygodniu jak z Warszawy wróci.Mówię suce żę mały sie rozchorował i bez nich nawet na pogotowie nie moge jechać a ona to trzeba iść prywatnie.No k......... nie dość że nie zaopłaciła mi za wypoczynkowy tych groszy które mi sie należą to jeszcze każe mi iść prywatnie.Nie robi żadnej łaski że bazgrze pieczątke.I jeszcze z pretęsją kiedy do pracy wróce?nie mam zamiaru wracać!!!Do żłobka małego nie puszczę narazie bo nie ma miejsca a na niańkę mnie nie stać bo to co zarobie będe musiała jej oddać i zostanie mi tylko na bilet do pracy wiec jaki jest sens.Normalnie wwwwwwwwwwwwrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr...........................

Kocura znajdziesz lepszą pracę niz tą co masz a olej szefową .Skończyły sie te czasy że pracodawca mógł robić co chciał bo mógł w pracownikach przebierać.Jak nie ta praca to inna.A Ty jesteś zdolna dziewczyna i napewno gdzie indziej Cie docenią.Głowa do góry.Przecież i tak jesteś szczęściarą, masz Największy Skarb na całym świecie-ZUZIĘ.

: 05 maja 2008, 19:28
autor: mama_zuzi1980
mama_zuzi1980, pięknie napisałaś o swoim mężu. A teraz sobie to gdzieś skopiuj i czytaj zawsze jak będziesz go miała dość
Jejku, Kocurka, masz racje... Tak go czasem nie znosze, a prawda jest taka ze to fajny facet .... Dzieki!

A z ta praca, to nie dziwie Ci sie ze jestes wkurzona... Mysle ze faktycznie lepiej miec prace odrobine mniej platna ale spokojna, z pewna umowa, skladkami, i taka w ktorej jestesmy docenieni.... Przerabialam rozne prace i jedna byla super, ale wlasnie ten brak bezpieczenstwa w niej sprawil ze ja rzucilam. Ale mialam satysfakcje jak mowilam szefowej-krowie ze sie zwalniam :ico_brawa_01: Oczywiscie wczesniej znalazlam sobie druga prace. Zobaczysz jaka to radocha widziec niedowierzanie w oczach wrednych- szefowych :-D I oczywiscie egzekwuj wszelkie swoje prawa, a karmic na dobra sprawe mozesz do 3 roku zycia (choc oczywiscie nie zycze ci tak dlugo tam pracowac :-D)

A co z reszta dziewczyn? Eska, jak rozmowa z tesciowka? Ula, Ewasiek, Dominika (!!!!), Justynka, Eve, Ania, Agnieszka? Where are you????

: 05 maja 2008, 21:00
autor: eve81
Eve ja ostatnio biore przykład z Ciebie i Olka rozkładam teraz na podłodze
i bardzo dobrze, napewno Oluś na tym skorzysta, nie dosc ze rozwojowo to i bezpiecznie :ico_brawa_01: :-)

eska ja mysle ze dziewczyny dobrze radza zeby najpierw Twoj M zaczal rozmowe, jemu napewno latwiej bedzie mowic do wlasnej mamy i ona tez lepiej to odbierze...
i nie przejmuj sie ze Twoj słaby w te klocki, moj wcale nie lepszy
trzymam kciuki za ta rozmowe!!
Noi bardzo się cieszę że podoba mu się książeczka
bardzo mu sie podoba
a ta ksiazeczka na zdjeciu to zakupiona juz przeze mnie jako prezent dla Jasia
tak sobie odgapilam od Ciebie bo Szymciowi sie ksiazeczka bardzo podoba i stwierdzilam ze idealny drobiazg dla malucha :-D
Lena już umie z pozycji leżącej, siedzieć
brawa dla Lenki :ico_brawa_01:
Poza tym muszę jeszcze iść zamówić bilet dla Ł
zobaczysz ze wszystko bedzie ok, ten czas rozlaki szybko zleci i znow bedziecie sie soba cieszyc.
A wiesz tak mi w glowie utknelo co napisalas ze Szymus bral zabawki kolegi do buzi. Czy to jest problem?
no ja jakos tak dziwnie sie czuje.. nie wiem moze mam niepotrzebne obawy, wiadomo ze wszystkiego nie dam rady upilnowac, ale moze ta moja kolezanka tez ma takie zdanie, bo jak mowilam do Szymcia nie bierz do buzi i wkladalam mu smoczka to ona nic nie mowila
Zawsze mówiłam,że bez sensu szukać pracy na cały etat, gdzie mi zapłacą mniej niż teraz na 3/4.
atmosfera w pracy bardzo wazna, napewno tam gdzie sie nie czujesz dobrze to nie idziesz z checia pracowac, takze dzialaj i szukaj nowej pracy, napewno znajdziesz cos fajnego najgorzej jest podjac decyzje o zmianie ale jak ja juz podjelas to dzialaj!!!

my dzisiaj bylismy u tłumacza, przetlumaczyc znizki na samochod
bo jak kupimy w UK bedziemy tam chcieli ubezpieczyc to bez problemu dadza nam znizki te same co w PL jak przedstawimy zaswiadczenie ze je posiadamy :-)
pozniej do banku, zalozylam sobie konto walutowe w funtach za free :-D do tego karta za darmo, a i jeszcze plan Londynu dostalam gratis :-D
pozniej do mojej mamy, Szymcia tak wozilismy razem z nami w samochodzie i biedaczek takich rumiencow dostal z goraca ze szok, nie ubieralam go specjalnie zbyt cieplo bo wiem ze w samochodzie gorąc a on i tak upocony :ico_olaboga:
teraz doceniam zalety klimy, niestety w tym autko co sprzedalismy byla a w moim nie ma..buuuu
pozniej do domku na kapanie i mleczko i moje dziecie spi juz od 19.30
tak sie powiercil ze zajal moje miejsce na lozku :-D \ide sie kapac i odzyskiwac swoje terytorium/