Strona 364 z 1305

: 11 wrz 2008, 20:56
autor: Janiolek
On juz miesiac temu mowił ciotce, ze bedzie slub. No ale nie szykowalam sie gdyz z Adamem mamy kontakty srednie po fali nagłej przyjazni i milosci kuzynowskiej jakies 5 lat temu. Nie szykowalam sie, wiec niestety musze odmowic. Tak swoja droga ta jego żona to taki paszczur straszliwy, on przystojny, troche za niski jak na moj gust, ale OK a ona masakryczna:-D wiem ze to okropne co mowie, ale niestety cala rodzina tak uwaza.

: 11 wrz 2008, 22:41
autor: ananke
Janiolek, kurczaczku :ico_nienie: :ico_nienie: :ico_nienie: nieładnie... po latach kopania mnie w nonono przez życie wiem z całą pewnością, że uroda w związku nie ma żadnego znaczenia... w ogóle to coś, co tak jest zmienne, że szkoda zwracać na to większą uwagę....

: 12 wrz 2008, 07:12
autor: milutka204
Hej dziewczyny ! Ananke masz rację wygląd wcale nie jest ważny ! Janiolęk u mnie jest tak samo może i nie byłam jak patyk a teraz to już 70 wąże ale łaska że mnie była i każdy tak uważał a męża mam naprawdę niższego i brzydszego i wcale mi to nie przeszkadza liczy się to co jest w sercu i no łączy nas nasze maleństwo w brzuszkt :) a na gadanie innych ludzi leje !

Ją już nie śpię mała nie kopie albo kopi'e a ją nie czuje tylko że noc taka sobie okropny ból kręgosłupa i z 5 razy oddawanie moczu ! Ją sobie leże więc pisze z telefomu i jen m'ms te bez orzechów muszę zaraz wstać i głowę umyć a jak wam noc minęła?

: 12 wrz 2008, 07:30
autor: Marcia77
że uroda w związku nie ma żadnego znaczenia... w ogóle to coś, co tak jest zmienne, że szkoda zwracać na to większą uwagę....
ja tez wałkowałam ten temat...usłysząłam wiele przykrych słow..ze ten moj to dla mnie za przystojny..ze co on robi z taka jak ja itp..naprawde wtedy zaczełam miec watpliowsci czy sobie nie odpościć...na szczescie on mnie kocha..dla niego jestem najpiekniejsza na świecie.. :-D :-D
to tak na goraco..a ja cos spac nie moge..zaraz pewnie jakies sniadanko sobie zrobie..

: 12 wrz 2008, 08:33
autor: gaga22
Cześć dziewczyny, mnie chyba dzisiaj w boku mniej kłuje, ale zobaczymy jak na dobre wstanę i trochę pochodzę. Muszę dzisiaj po obiadku pojechać do mojej mamuśki, bo jak usłyszała, że byłam w szpitalu, to gotowa była cały remont zostawić i przyjechać żeby zobaczyć czy aby na pewno nic poważnego mi nie jest i czy jej nie kłamię. Mój luby dzisiaj idzie na imprezę z pracy i wróci w stanie nieważkości, a jutro pewnie cały dzień będzie zdychał - norma u niego. Zawsze mam niezły ubaw, jak pałęta się po mieszkaniu i jęczy. :ico_olaboga:

[ Dodano: 2008-09-12, 08:59 ]
usłysząłam wiele przykrych słow..ze ten moj to dla mnie za przystojny..ze co on robi z taka jak ja itp..
marcia to pewnie z zazdrości !!!

: 12 wrz 2008, 09:02
autor: secret25
Cześć dziewczyny:)
Z tą urodą to jest dokładnie tak jak mówicie-strasznie szybko przemija więc naprawdę jest mało ważna.Szczerze mówiąc nigdy nie zwracałam uwagi na urodę jeśli chodzi o wybór partnera,no chyba,ze w wieku 15 lat :-D
A w ogóle to chce Wam się pochwalić,ze mój syn nareszcie się nauczył załatwiać na nocnik :ico_brawa_01:
Miłego dzionka:)

: 12 wrz 2008, 09:09
autor: ananke
hej hej Styczniówki :ico_ciezarowka: :-)

gaga22, tylko powoli, Kochana, nie szalej, jak już się podniosłaś :-) a Ty dużo pijesz? bo pamiętaj, że przy nerkach trzeba dużo pić i nie wolno mocniejszej kawy ani herbaty czarnej...

Laseczki, ja na temat urody "ważnej" w związku powiem tyle: była para on przystojny, ona mało ładna, po ślubie w dwa lata ona zadbała o siebie (kosmetyki, fryzjer, pazurki, ciuchy) i jakby wyładniała, a on się spasł jak świnia (za przeproszeniem) i juz taki przystojny z drugą brodą i wielkim brzuchem nie jest... co ważne: kochają się i szanują nadal, a nie wiem czy i nie mocniej, bo oczekują na dzidzię (termin ma za tydzień :-D )
także różnie to może być.. a mój inny kumpel ożenił się z modelką a ona mu się puszcza cały czas... heh.. i takich przykładów wpływu urody na związek mogłabym miliony...
ja decydując się na stały związek z moim Krzyśkiem patrzyłam na jego miłość do mnie i do mojego syna, na to, jak dba o nas i jak mnie szanuje (no dobra, przynosił kwiaty za często i się zakochałam ;-) :-D )

noo, to tak z rana, bo mnie wzięło na wynurzenia :-)

[ Dodano: 2008-09-12, 09:10 ]
A w ogóle to chce Wam się pochwalić,ze mój syn nareszcie się nauczył załatwiać na nocnik :ico_brawa_01:
o proszę proszę - gratulacje :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: to musi być nagroda dla niego :-) mój sam wybrał sobie samochodzik

: 12 wrz 2008, 09:24
autor: secret25
o proszę proszę - gratulacje
Bardzo dziekujemy:)
ja decydując się na stały związek z moim Krzyśkiem patrzyłam na jego miłość do mnie i do mojego syna, na to, jak dba o nas i jak mnie szanuje
I właśnie to jest w życiu najważniejsze :ico_brawa_01: a nie uroda czy wzrost :-D

: 12 wrz 2008, 09:31
autor: gaga22
secret no brawa - to już Cię nie czeka posiadanie dwojga dzieci w pieluchach.

ananke piję dużo od zawsze, kawy wcale a czarnej herbaty prawie też nie - lubię zieloną, czerwoną i różne ziołowe - taki dziwak ze mnie.

A co do urody macie rację, że nie ma większego znaczenia. Najważniejsze aby ta druga osoba podobała się nam a nie innych i aby było nam razem dobrze. :ico_haha_02:

: 12 wrz 2008, 09:33
autor: ananke
ananke piję dużo od zawsze, kawy wcale a czarnej herbaty prawie też nie - lubię zieloną, czerwoną i różne ziołowe - taki dziwak ze mnie.
nie dziwak Kochana, tylko mądry, zdrowy człowiek :-) i tak trzymaj z tymi herbatami szczególnie :-)