wisnia3006
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6458
Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30

16 kwie 2010, 17:29

jagodka24, podobno szybciej schodzi jak sie karmi mlekiem sztucznym

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

16 kwie 2010, 19:16

wróciłam do domu. nie chcieli mnie na weekend. ordynator po "oględzinach mojej szyjki" stwierdził, że nie jest dojrzała do porodu, rozwarcie TYLKO na palec i nie ma sensu wywoływać teraz. dał mi wypis i mam przyjść ze skierowaniem od nich we wtorek.

a mały przypuszczalnie ma 3600g więc nie jest jeszcze tak tragicznie :ico_sorki:

Awatar użytkownika
riterka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9316
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:26

16 kwie 2010, 20:28

wisnia3006, jakie śliczności masz w domciu :ico_brawa_01: a podajesz dodatkowo glukozę? szybciej spada poziom bilirubiny, no i z tym mlekiem to święta prawda, wytrzymaj i będzie git :-D
tibby, no to musisz się uzbroić w cierpliwość, ale jak masz skurcze i rozwarcie na 1 palec to w każdym momencie może się zacząć :ico_oczko: trzymam kciuki za jakaś akcję!

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

16 kwie 2010, 20:39

niestety nie pozostaje mi nic innego jak tylko czekać.
wydawało mi się, że czop mi zaczął odchodzić, ale nie jestem pewna. niby taki to był śluz we wielkiej ilości i do tego taki ciemniejszy niż ten budyniowaty żółty, bo taki różowawo-brązowy, ale nie wiem czy to po prostu nie schodzi śluz po tych badaniach dzisiejszych w szpitalu, bo dwa razy mnie badali. zobaczymy jutro, czy coś zostanie.
póki co czuję czasem kłócie jakby w szyjce. czekamy dalej. najważniejsze, że we wt już mnie nie odeślą, bo muszą mi go wyjąć w tym tygodniu, bo będzie za mocno po terminie ;-)

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

16 kwie 2010, 20:47

wisnia3006, ale co schodzi zółtaczka???
wiesz moze dlaczego? bo ja słyszałam ze wazne jest zebe dziecko duzo kupy i siku robilo
a po sztucznym jrstes bardziej pewna ile zjeale to i tak moim zdaniem kiepska rada

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

16 kwie 2010, 21:10

wisnia3006, a odciągasz mleko? Pobudzasz laktacje? Żeby czasami od tego "niekarmienia" mleczko Ci nie zanikło.

tibby, w domu? Trzeba się było zakotwiczyć z tym szpitalu!!! No ale fakt...jeszcze tylko kilka dni w najgorszym przypadku :ico_ciezarowka:

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

17 kwie 2010, 08:48

Qanchita, bardzo cholernie mocno chciałam się tam zakotwiczyć i nawet przywiązać tymi pasami od ktg do łóżka, ale niestety większość pracowników to mężczyźni byli (wśród lekarzy) i niestety mieli nade mną przewagę :(
no i czekam sobie w domku do wtorku. mam nadzieję, że mnie już nie wypuszczą bez dziecka. bo wtedy chyba się popłaczę :(

wisnia3006
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6458
Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30

17 kwie 2010, 09:36

no witam w sobotnie popoludnie.

dzis z zuzia sami jestesmy w domku maz w pracy no i narescie bez gosci. ladna pogoda dzis to wyskoczmy na jakis spacerek:)

jagodka24, troche schodzi ale bardzo powoli, przepajam ja glukoza i herbatka z rumianku, we wtorek przyjdzie polozna i mam nadzieje ze powie ze juz jest lepiej.

Qanchita, no mam laktator i staram sie sciagac no i pije te herbatki na pobudzenie laktacji.

tibby, wiesz co mysle ze i tak lepiej jak bedziesz w domu czekac niz jak bys miala bezczynnie w szpitalu lezec

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

17 kwie 2010, 10:01

wisnia3006, też tak sądzę, że to lepiej. ale myślałam, że skoro już dostałam skierowanie, to cholera mogliby się za coś wziąć, a nie tylko ktg, usg i wielki pan ordynator powiedział, że do domu. i jeszcze mnie prawie wyzwał o to, że nie wiem kiedy dokładnie zaszłam w ciążę. "przeciez powinnam to wiedzieć". no jak to usłyszałam, to myślałam, że wybuchnę śmiechem :ico_puknij:

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

17 kwie 2010, 15:13

i jeszcze mnie prawie wyzwał o to, że nie wiem kiedy dokładnie zaszłam w ciążę. "przeciez powinnam to wiedzieć". no jak to usłyszałam, to myślałam, że wybuchnę śmiechem :ico_puknij:
Widocznie myślał, że kochacie się z mężem tylko raz na miesiąc :-D

całusy:*

[ Dodano: 2010-04-19, 19:56 ]
Tibby jutro Twój dzień :-D
Trzymam kciuki za szybki poród! Wracajcie do nas we dwójkę już wypakowane!!! :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość