Hello Kobitki, wymęczona jestem strasznie bo Dziecie mi się pochorowało i prawie w nocy nie spało

Byliśmy u lekarza - ma zaczerwienione gardełko, troche uszko no i dziąsła nabrzmiałe

Na szczęście płucka są czyste - mam nadzieję, że szybko mu przejdzie
Sorki, że tak od siebie zaczełam...
Gosia, za 7 miesiąc
Qanchita, to Ty też widzę Ziółko kochane masz

Rozumiem...och rozumiem...
Mamusia,
Madleine

za studnióweczkę!
Kasiala, współczuję... te choróbska teraz są straszne i tak wcześnie zabierają ludzi
Co do ciuszków - jeśli dziecie jest donoszone to mniejszych rozmiarów niż 56 nie ma co kupować. Ja miałam 2 pajacyki na 56, a resztę na 62. Dla mnie na pocz właśnie najlepsze są pajace i rampersy - nic nie uciska ani na brzuszku (jak np w połączeniu body + półśpieoszki) i pępuszek wówczas ładnie oddycha ani między nóżkami (body) - dla Malucha już sama pieluszka jest rewolucją

No tak jak pisze
Tibby - w szpitalach jest starsznie gorąco - żadne kaftany zwłaszcza latem się nie przydadzą, chociaż dla własnego spokoju można 1 mieć

Warto też zwrócić uwagę na zamięcia - aby nie było żadnych na pleckach i aby ubrania były po całości rozpinane, a nie wkładane przez główkę
Ja z moim terminem porodu na 31 sierpnia myślę, że wezmę się za pranie nie wcześniej niż na pocz sierpnia
Kasiala, podpinam się pod Twoje marzenie leżakowania i zajadania truskawek

Chociaż o tym pierwszym mogę pewnie zapomnieć...
Mnie dziś dopadła ochota na Toffifee

niech ktoś je ode mnie zabierze bo już pół paczki nie ma
[ Dodano: 27-04-2012, 13:00 ]
Aaaa... już wiem dlaczego

bo powód do śwwiętowania wg moich suwaczków dzisiaj mam podwójny

Synuś właśnie skończył 22 miesiące, a Córcia 22 tygodnie. A ja generalnie lubię liczbę 22 bo sama 22 się urodziłam - no normalnie magia uprawniająca do zjedzenia reszty Tofiffeetek
