Strona 365 z 752

: 26 mar 2008, 12:22
autor: Marta26
a ja chyba bym chciała obejrzec łozysko :ico_noniewiem:
u mnie zgaga występuje tylko okresowo, tak żebym wiedziała że istnieje, oby do konca tak sie tylko na chwile pojawiała :ico_sorki:
już gotuje wode na zupke, pomidorowa robie ekspresowo bo na kostce, do tego gotuje wode na ryż- dla mnie i na makaron- dla m. bo on z ryżem nie jada a ja na taka mam smaczek :ico_haha_02:

[ Dodano: 2008-03-26, 11:23 ]
okres okołoswiateczny nie jest dobry na zakupy wysyłkowe bo poczta działa w żółwim tempie :ico_noniewiem:

: 26 mar 2008, 12:24
autor: NOWA
spinka, ale pobranie krwi jest bardzo proste, bo przecieciu pepowiny, wkłuwają w nia igłę i pobierają. A potem to juz indywidualnie. Ty musisz sie skontaktowac z jakims przedstawicielem z tego banku krwi i dogadac sie odnośnie przetrzymywania. Na razie tyle wiem, za tydzien bedę madrzejsza.

znajomi nasi, Ci co przetrzymują ta krew, mówili, ze spotkali sie z czyms takim, ze jakas rodzina zdecydowała się na 2 dziecko tez , ze wzgledu na to, zeby pobrac od niego tą krew i pomóc temu pierwszemu, bo no coś choruje i ta krew jest niezbedna.

: 26 mar 2008, 12:26
autor: siunia
Ale net mi zamula tt, zmykam z Milanem na balkon, może coś poprawie antene to lepszy syg załapie, bo tak to normalnie nie mam cierpliwości pisać.

: 26 mar 2008, 12:29
autor: NOWA
siunia, to wróc jeszcze, mnie tt nawet hula :-)

: 26 mar 2008, 12:36
autor: spinka
A ja właśnie zjadłam rosołek (z wczoraj) tylko jakoś nie mam planu na drugie danie - a coś by się przydało ugotować, tzn. ja bym oczywiście zjadła sosu z ziemniaczkami, bo go uwielbiam, ale nie wiem czy A. miałby na niego ochotę :ico_noniewiem:

: 26 mar 2008, 12:38
autor: lulu_
Witam!!!
Wreszcie się wyspałam :ico_haha_01: Od jakiegoś czasu nie muszę już wstawać w nocy na siku :ico_brawa_01:
Za to mam dziś mdłości jak na początku ciąży :ico_placzek:

A Wy od rana o łożyskach piszecie :ico_smiechbig:
Mogę dorzucić kilka uwag, ale w Polsce to raczej nie serwują po porodzie takich atrakcji jak oglądanie popłodu :-D
Co do naszych kochanych mężów, to widzę, że są dość podobni. Mój Ł. wcześniej nie chciał się zgodzić nawet na poród rodzinny (tzn. przed ciążą). Ale jak tylko dowiedział się, że będzie tatą to nie musiałam go przekonywać. Tylko pępowiny nie chce przeciąć.
Ostatnio mnie rozbawił, bo powiedział, że nie będzie zaglądał za parawan. Zbladł jak powiedziałam mu, że nie ma żadnych parawanów. Myślę jednak, że da radę chociaż na filmach zakrywa oczy jak się krew leje :-D

: 26 mar 2008, 12:40
autor: Marta26
co do tej krwi pepowinowej to na lipcówkach pisałam z jedna dziewczyną o tym ,jej lekarka się wypowiedziała że to fajna sprawa. Ale jest pare "ale". Ta krew musi być odpowiednio pobrana i jak to ktoś schrzani to potem może się okazać że krew jest nieprzydatna. no i w polsce jeszcze ogóleni mało który lekarz umie z tego zrobić użytek itp, itd. Ja o tym pomysle przy drugim dziecku jak juz to sie bardziej rozwinie i lekarze się dokształcą.

[ Dodano: 2008-03-26, 11:42 ]
lulu_, moj tez twierszi że od pępowiny to sie będzie z daleka trzymał ale ja mu mówię że bedzie chłop w takim szoku że zrobi wszystko co mu każą :-D
u mnie juz jedna częśc zupy gotowa- ta z makaronem, ryż mi się jeszcze gotuje. a już jestem głodna strasznie :ico_oczko:

: 26 mar 2008, 12:42
autor: kasiulinka
cześć :ico_ciezarowka:

: 26 mar 2008, 12:43
autor: Marta26
kasiulinka, hejka :-D
spadam na zupke i posiedze z m. troszke, badzcie jak wróce :ico_sorki:

: 26 mar 2008, 12:44
autor: siunia
wróce wróce

Dziewczyny tyle ile krwi zobaczycie podczas porodu to w życiu nie widziałyście to samo będzie z waszymi mężami, przy takich rzeczach człowiek się uodparnia, a i mąż będzie was po porodzie bardzo podziwiał i wszystkie kobiety co rodziły , jak zobaczy ile musimy sie nacierpieć zanim dzidzia sie pojawi. U mojego M tak było :ico_oczko:

Nie myślcie o tym za bardzo, bo bez krwi się nie obejdzie, wszystko wyjdzie 'w praniu ' :-)