Strona 366 z 482

Re: Zimowe Maluszki 2011/2012

: 13 sty 2013, 00:37
autor: nostromo20
Witam
no kusicie tymi ćwiczeniami, też mam ochotę zacząć :ico_oczko: ale u mnie to taki słomiany zapał, wiem jak się to skończy... :ico_noniewiem:

no muszę powiedzieć, że z Borysa niezły mister :-D nie dziwię się, że laski już szaleją :-D
Aga, no to macie półmetek świętowania, mam nadzieję, że się wszystko udało :-)

Beatka weź to potrząśnij tym swoim chłopem porządnie, o co mu chodzi w ogóle? nikt się przecież specjalnie samochodem nie rozbija :ico_noniewiem:

Re: Zimowe Maluszki 2011/2012

: 13 sty 2013, 10:47
autor: Aga26
Hejka :)

To co dziewczynki wieczorem oficjalnie się mierzymy i wazymy i od jutra zaczynamy rzeźbić nasze ciała :D

A ja chyba polegne logistycznie na dzisiejszej imprezie. Mamy w sumie nieduże mieszkanie ale to nie problem. Problemem jest to że mamy 4 krzesła plus dwa barkowe i to jest wsio :) hahah ciekawe jak mam pomieścić na obiedzie 5 dorosłych osób plus 2 dzieciaków plus nasza 4. Jakieś pomysły ??? :)
Idę myśleć :)

Spokojnej niedzieli

Re: Zimowe Maluszki 2011/2012

: 13 sty 2013, 12:12
autor: agaa22
Aga- pożycz krzesła od sąsiadów , ja tak zawsze robie hehe bo mamy tylko 2 taborety :ico_haha_01:

Re: Zimowe Maluszki 2011/2012

: 13 sty 2013, 12:16
autor: Beatka78
dzieki dziewczyny

on jest wogole jakis dziwny jeden dzien jest ok nic nie gada a jak mu sie przypomni to znow swoje
ja sie juz nie odzywam, pogada se i tyle

Aga ta Ewa poleca zeby mierzyc sie zawsze rano, bo po jedzeniu w talii dochodza cm.

Re: Zimowe Maluszki 2011/2012

: 13 sty 2013, 12:21
autor: margolcia
hej dziękuję za życzenia dla Melci
i sto lat dla Boryska :ico_tort:

Re: Zimowe Maluszki 2011/2012

: 13 sty 2013, 13:08
autor: Aga26
Borys ma dopiero jutro urodziny ale dziękujemy za pamięć :)

Agaa u nas problem z sasiadami jest taki że na piętrze obecnie mieszkamy sami a niżej sami emeryci i za nic w świecie nic nie porzycza. Jakoś damy radę. Przestałam się przejmować. Mąż chciał żeby dzisiaj wszyscy byli więc on sie będzie martwił :)

Beatka wiem że lepiej jest się mierzyć rano. Wolałam wieczorem bo wtedy spokój jest jak dzieciaki śpią a rano zawsze zamieszanie jest. Ale jak chcecie rano się mierzyć to możemy :)

Re: Zimowe Maluszki 2011/2012

: 13 sty 2013, 13:54
autor: Beatka78
Aga i ja tez sama po sobie wiem ze jak rano wstane to jako tako ten brzuch wyglada
a jak tylko zjem sniadanie to jak ciezarna wygladam :-)


troszke zdjec Hanki z naszego ogrodu
to zmniejszanie zdjec bardzo traci na zdjeciu

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Zimowe Maluszki 2011/2012

: 13 sty 2013, 14:31
autor: Mad.
Ewa zaleca sie mierzyc, a nie wazyc ;) Bo to nie chodzi o zbijanie kg tylko rzeźbienie sylwetki :)
Ja sobie zrobilam fotke ostatnio jak zaczelam cwiczyc - nie mierzylam sie - zmierze jutro.
No i zobaczymy jak nam pojdzie...
Narazie chce zaczac doprowadzic sie do perfekcji powedzmy :D w skalpelu :P chyba ze sie znudzi to zafunduje cos innego.
Chcecie cwiczyc codziennie ? Podobno minimum 3x w tygodniu trzeba.
Hania cudnana tym zdjeciu ostatnim :)

Logistycznie super macie u nas tez tylko 4 krzeszla + sofa :D

Re: Zimowe Maluszki 2011/2012

: 13 sty 2013, 15:38
autor: Beatka78
Mad ja z reguly zawsze sie mierze nie warze, bo wage mam nawet ok a jednak tluszyk przybywa

ja na poczatek tylko 3x bede cwiczyc w poludnie jak Hania spi

Re: Zimowe Maluszki 2011/2012

: 13 sty 2013, 20:57
autor: Aga26
Przeżyłam :ico_sorki: i wcale nie było tak źle :ico_haha_01:
No i Borys zdecydowanie lubi młodsze towarzystwo bo dzisiaj był naprawdę na medal :-)

Co do ćwiczeń, mierzenia i wazenia
Chciałabym ćwiczyć codziennie ale zapewne skończy się na 3x w tygodniu. Z resztą z doświadczenia wiem że codzienne ćwiczenie szybko się nudzi :ico_oczko: a dwa na początek dla takich amatorów jak my wskazany jest dzień przerwy na regeneracje mięśni.
Z wagi chciałabym zejść min 2 kilo żeby znów ujrzeć cudowną 5 na początku :)
No i postaram się zmierzyć jutro rano :)
A co mierzymy?? Biust, pas, biodra, uda, ramiona??
No i zastanawiam się kiedy jutro znajdę czas na ćwiczenia :ico_noniewiem: rano muszę podjechac do pracy, potem do mamy, potem wypadałoby wrócić do domu i ogarnąć po dzisiejszej imprezie na 15.30 mam zebranie w przedszkolu a że dotyczy badań przesiewowych i jest z psychologiem to min 2h mam w plecy... chyba dopiero wieczorem jak dzieci pójdą spać :ico_noniewiem: