Strona 366 z 441

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 30 maja 2013, 23:12
autor: gosia888
wiesz kiedys tesciowa mi powiedziala ze facetowi nie mozna pokazac ze potrafisz zrobic wszystko sama czasami trzeba dac sie jemu popisac
zgadzam się z tym w 100%, święta racja. Ja niestety pokazałam że potrafię wszystko i też jestem głową rodziny. To ja od początku więcej zarabiałam to moja praca to główne utrzymanie Pawła to dodatek. No ale na szczęście zdaje sobie sprawę że musi pracować i mimo że był taki czas że nie mogł znaleźć pracy poszedł do takiej strasznej gdzie harówa wyzysk, więc pod tym względem nie mogę narzekać.
Mamusia u Ciebie fatalna sytuacja :ico_olaboga: i jeszcze za to przeoczenie urzędu pracy to normalnie bym zabiła :ico_zly:
Mamusiu - nie teść nam nie pomaga
ja myślałam że miał Ci pensję płacić żebyś nie musiała do pracy iść. Tak czy siak fajnie że mimo pieniędzy potrafił mądrze wychować syna.

Co do planów na roczek to dla mnie będą normalne urodziny dziecka takich jak Tomka miałam już 7 :-) tzn będą moi rodzice moja siostra z rodziną Pawła mama i Pawła siostra z rodziną. Z tą różnicą że pewnie grilla zrobimy na dworze bo w lipcu to fajnie ciepło.

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 31 maja 2013, 01:07
autor: Qanchita
Właśnie dokarmiłam brzdąca i wchodzę a tu tyle wpisów od wieczora :ico_szoking:

Mamusia współczuję sytuacji :ico_sorki: W sumie dziewczyny mają racje z tym pokazaniem facetowi że dajesz radę. Ja tak miałam na początku i też się to odwróciło przeciwko mnie. Na szczęście w niektórych sprawach dało się mężowi przepowiedzieć i teraz dzielimy obowiązki. Co prawda dom, rachunki,dzieci na mojej głowie ale np porządkami wokół domu i garażem musi się on zająć :ico_nienie:
No i kasę też grzecznie przynosi żonie w kopercie (tzn jej część) :ico_oczko:
Madleine pisze:Mamusiu - nie teść nam nie pomaga


ja myślałam że miał Ci pensję płacić żebyś nie musiała do pracy iść.
Też dał synowi podwyżkę pewnie w tym celu :-)
Co do planów na roczek to dla mnie będą normalne urodziny dziecka takich jak Tomka miałam już 7 :-) tzn będą moi rodzice moja siostra z rodziną Pawła mama i Pawła siostra z rodziną. Z tą różnicą że pewnie grilla zrobimy na dworze bo w lipcu to fajnie ciepło.
Właśnie u nas pewnie podobnie będzie. Tyle że teściów chyba zaprosimy osobno bo nie wyobrażam sobie miłego grillowania w ich towarzystwie :ico_zly:
dopiero po slubie wzial go do swojej firmy jako prokurenta.Ale tez nie zarabia super dużo,ale wystarcza. Teściu pomimo,ze bogaty to na szczescie poukladane w glowie ma i od poczatku chcial przekazac mezowi,ze na kase trzeba ciezko zapracować i moim zdaniem fajnie.
A zajmuje się jeszcze czymś czy tylko tą prokurą?
Mój jest prokurentem ale prócz tego pełni jeszcze kilka innych funkcji, np zajmuje się marketingiem a jak trzeba to też zaopatrzeniem...i tym sposobem siedzi w pracy po 10 godzin dziennie :ico_zly:

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 31 maja 2013, 11:10
autor: meggi_24
hello...

Nocka standardowa, już nawet zmęczenia nie odczuwam. Znieczulica :ico_haha_01:
Mąż zostawił na noc otwarte okno w dużym pokoju i jestem zakatarzona mega :ico_chory:

Mamusia nie zazdroszczę sytuacji. Męża może trzeba jakoś zmobilizować.
U nas też ja jestem od finansów, ale mi to nie przeszkadza - to moja działka, pracuje w tym takze w domu tym się zajmuję :-D Teraz jak siedzę w domu to więcej jest na mojej głowie, ale jak chodziłam do pracy, to nie mogę narzekać po równo dzielimy wtedy obowiązki. I tak jak dziewczyny mówią, jak sie na początku pokarze że sie coś potrafi to już ciężko to potem zmienić. Ja pokazałam i teraz z roku na rok staję się bardziej potrzebującą pomocy :-D :-D
Za tydzień wracam doo pracy także skonczy sie laba mężulcowi :ico_brawa_01:

Dziś siedzę znowu sama cały dzień z dzieciakami, bo mężulec pojechał pomagać moim rodzicom na budowie. Po takim dniu z dwójką dzieci nie wiem jak się nazywam. Żeby chociaż byla pogoda. A za oknem nieciekawie. :ico_olaboga: :ico_olaboga:

Qanchita z Ciebie to nocny marek :ico_haha_01: Mnie po karmieniu już by się nie chciało na kompa wchodzić :ico_noniewiem:

Widzę że temat roczków. My mamy jeszcze troche czasu - 4 miesiące :ico_haha_01:
Moj brat robił roczek w knajpie, bo uważa że chrzest, roczek i osiemnastka powinno się robic z wielka pompą. Ja jestem innego zdania. Dla mnie są to urodziny jak każde inne. Bartusiowi też robiłam w domu. Kawa, herbatka, tort i ciastko i w kościele msza była. Dla Antosi zrobię tak samo.

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 31 maja 2013, 12:29
autor: Madleine
Madleine pisze:Mamusiu - nie teść nam nie pomaga


ja myślałam że miał Ci pensję płacić żebyś nie musiała do pracy iść.
Też dał synowi podwyżkę pewnie w tym celu :-)

[
dopiero po slubie wzial go do swojej firmy jako prokurenta.Ale tez nie zarabia super dużo,ale wystarcza. Teściu pomimo,ze bogaty to na szczescie poukladane w glowie ma i od poczatku chcial przekazac mezowi,ze na kase trzeba ciezko zapracować i moim zdaniem fajnie.
A zajmuje się jeszcze czymś czy tylko tą prokurą?
Mój jest prokurentem ale prócz tego pełni jeszcze kilka innych funkcji, np zajmuje się marketingiem a jak trzeba to też zaopatrzeniem...i tym sposobem siedzi w pracy po 10 godzin dziennie :ico_zly:

Wiesz co on zajmuje sie w sumie wszystkim w firmie,bo jego tata tylko tam przychodzi sprawdzić czy wszystko ok,a moj mąż przejal całe jego obowiazki wiec roboty ma dużo.Zajmuje sie wyplatami,zaopatrzeniem,zatrudnieniem,wynajmem gabinetow,umowami,ksirgowoscia,spotkaniami biznesowymi,kontaktami z nfz itp itp itp ogolnie wszystkim bo wspolnik tescia tez za duzo już nie robi...
A podwyzke dał mu wlasnie dlatego,ze mi sie macierzynski skonczyl,co prawa wiadomo mniej niz moj macierzynski,ale zawsze coś! :ico_oczko:



Co do roczku to i tak jestem przerazona bo u mojego meza sami dziadkowie ( maja nowe rodziny) tzn jego rodzice,to jest 7 osob,plus 4 osoby z mojej strony i my to jest zbyt duzo i nie pomiescimy sie w mieszkaniu...;/

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 31 maja 2013, 12:41
autor: meggi_24
Co do roczku to i tak jestem przerazona bo u mojego meza sami dziadkowie ( maja nowe rodziny) tzn jego rodzice,to jest 7 osob,plus 4 osoby z mojej strony i my to jest zbyt duzo i nie pomiescimy sie w mieszkaniu...;/
U na też sporo osób, 16 dorosłych i dzieciaki. I to najbliższa rodzina. Ja mam dwójkę rodzeństwa - siostra ma chłopaka, brat rodzinę, rodzice, dziadkowie moi, tescie i dwójka braci T. Ja to zrobie na dwa razy. Ostatnio brakło mi talerzy a tak wiecznie latałam i je myłam :ico_olaboga:

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 31 maja 2013, 12:42
autor: meggi_24
A podwyzke dał mu wlasnie dlatego,ze mi sie macierzynski skonczyl,co prawa wiadomo mniej niz moj macierzynski,ale zawsze coś! :ico_oczko:
Dobre i to, ale szkoda ze wszystko na jego glowie :ico_noniewiem:

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 31 maja 2013, 12:45
autor: Madleine
A podwyzke dał mu wlasnie dlatego,ze mi sie macierzynski skonczyl,co prawa wiadomo mniej niz moj macierzynski,ale zawsze coś! :ico_oczko:
Dobre i to, ale szkoda ze wszystko na jego glowie :ico_noniewiem:
Ale daje rade,zle nie jest,nie narzeka :-) No i nie pracuje dlugo bo 6 h dziennie, i tylko jak jest nawal pracy to pracuje w domu lub zostaje dluzej - takze nie narzekam :ico_haha_01: :ico_haha_01:

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 31 maja 2013, 13:22
autor: gosia888
Meggi a kto z Antosią będzie siedział jak Ty do pracy pójdziesz?

Co do pieniędzy to zawsze tak było że ja trzymałam wszystkie pieniądze ja robiłam przelewy a Paweł mi dawał i tyle. Nawet jak w Anglii siedział to mi oddawał wszystko. Wiadomo mu tak wygodnie. No i do tej pory tak jest że on najwyżej dzwoni że musi zatankować z którego konta ma tankować.

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 31 maja 2013, 14:23
autor: meggi_24
Meggi a kto z Antosią będzie siedział jak Ty do pracy pójdziesz?
U nas jest to problem. :ico_olaboga:

Od lipca mąż ma przejść na nocki i wtedy ma pomóc nam moja mama. A do lipca kicha. Dziś dzwoniła teściowa że weźmie urlop od 10.06 i będzie z nią siedzieć do lipca. Jestem jej bardzo wdzięczna. :ico_sorki: :ico_sorki: Kamien mi spadł z serca :-D
Nie chcę brać niani, nie mam do nikogo zaufania a poza tym szkoda mi kasy.

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 31 maja 2013, 14:25
autor: meggi_24
Wiadomo mu tak wygodnie. No i do tej pory tak jest że on najwyżej dzwoni że musi zatankować z którego konta ma tankować.
U nas jest podobnie. Ja zarządzam i trzymam kasę :-D :-D