Moja mała cwaniara w ciągu dnia sprawdza moją cierpliwość i chce pić co godzinę... chlipnie 5 razy i koniec i za chwilę znowu

no,ja tak miałam z Zuzią,wiecznie na cycu wisiała ,przy Gabi już od urodzenia uczyłam że zjada i nie dostanie za chwilę znowu

i jakoś nie było problemu.
Ja też się zgadzam,że karmić piersią wbrew własnej woli to nie takie fajne i nie mówię,że dzieci karmione piersią z reguły są zdrowsze,bo to róznie bywa.Obie karmiłam piersią a jedna choruje a druga nie więc nie ma reguły.
a że nie każda jest stworzona do karmienia piersią ...

no jeśli chodzi o naturę to jak najbardziej każda,kiedyś nie było mleka modyfikowanego,ssak to ssak

no ale odkąd stworzono mleko wszystkos ie zmieniło.Ja tam staroświecka nie jestem,jakoś mnie źle nie zrozumcie uważam tylko,że jak mama ma problemy z karmieniem lub laktacją to najpierw trzeba jej pomóc,wesprzeć i doradzić a jeżeli to juz się nie powiedzie to dopiero mówić o butli.Bo butlę dać łatwo ale do piersi wrócić już niestety trudniej o ile w ogóle .Więc po prostu trzeba dać sobie trochę czasu,przemyśleć 100 razy i dopiero ewentualnie zrezygnować z piersi na rzecz butli,wtedy ma się większą pewność,że się nie będzie żałować.
Każda decyzja jest dobra jeśli jest przemyślana i dla dobra dziecka
ale z zagęszczaniem mleka to bym poczekała,bo po prostu mogą być problemy z jelitami,choć pewnie lepiej się najje i dłużej wytrzyma to mogą wyjść kłopoty
Trzymam kciuki za Ciebie!! MOCNO
