Strona 366 z 447

: 07 lis 2010, 21:58
autor: inia1985
Dzięki dziewczyny za komplementy dla Wiki i ciepłe powitanie :-)

dorotaczekolada, zdrówka dla dzieciaczków :ico_sorki:

Shiva, 7 godz. na pobudkę to i tak nie jest źle. Wiki po przesunięciu czasu wstaje w okolicach 5:30-6:00... Ale już się przestawiłam na szczęście, tylko co kilka dni muszę zaliczyć popołudniową drzemkę, żeby jakoś funkcjonować. Zdrówka dla Ciebie, ostatnio też miałam wstrętnie drapiące gardło, więc Ci szczerze współczuję
wapno-zwykle wapno
ja słyszałam o chlorze, ale skoro to sprawdziłaś, to może też spróbuję

anetka607, daj znać jak z synkiem
pochlaniacz wilgoci i pomaga
a miałam ostatnio kupić w biedronce, bo strasznie mokre okna z rana mam zawsze, niestety nie było już

Helen, mi linku na NK nie wyszukuje, może mam to jakoś zablokowane, być może na facebooku też da się to zrobić. Fajny wózek i ładny kolor, też pewnie wzięłabym niebieski :ico_oczko: Wszystkiego naj dla Kiaruni

Nie mogę się z R. skontaktować, bo nie ma włączonego roamingu, mimo wielokrotnych prób uruchomienia. No szlag mnie trafi zaraz. Nie wiem co jest nie tak. Tel. jest na mnie i dzwoniłam już kilkukrotnie do BO, ale ciągle słyszę to samo "proszę czekać pół godz., już resetowałem/am funkcję". Jak jutro nie będzie działać, to chyba zwariuję. Nie wyobrażam sobie nie móc mu napisać co u nas, czy pogadać choć chwilkę... ehhh...

: 07 lis 2010, 22:06
autor: Helen
R. jest jaki jest, ale nie wyobrażam sobie nie móc mu napisać co u nas, czy pogadać choć chwilkę... ehhh...
a on sam pojechal? dopoki nie ma roamingu, moglby pozyczyc komorke i choc krotkiego sms-a napisac, ze dojechal caly i zdrowy...

[ Dodano: 2010-11-07, 21:09 ]
alez dzisiaj zmarzlismy na spacerze, brrr... a bylismy jakies 1,5 godz. w lesie, w stopy do tej pory mi zimno :ico_haha_01: musze sie rozejrzec za welnianymi skarpetami i czapka, hehe. Teraz jest 0 stopni, to w nocy pewnie bedzie przymrozek

: 08 lis 2010, 09:31
autor: dorotaczekolada
u nas noc masakra. Mati lepiej bo daje mu silny syrop pzeciwkaszlowy(supremin-polecam)ale mala mi sie budzila bez przerwy.kaszel,katar :ico_olaboga: na dodatek,nie wiem jak,rozwalisla sobie w nocy buzie :ico_olaboga: ma wielka szrame na policzku :ico_placzek:
a poza tym awantura z mezem...az mi sie nic gadac nie chce...
za oknem zimno i leje..na 12 idziemy do lekarza :ico_noniewiem:

: 08 lis 2010, 09:41
autor: anusiek
witajcie kochane,
ja tak na chwilę bo mały już narobił w pieluchę.

Nocka u nas lepsza. Tylko raz małego obudził kaszel :ico_brawa_01:
byliśmy u lekarza i wszystko ok, tylko katar spływa po gardle i stąd ten kaszel i wymioty... dostał stodal i deflegmin... oby się szybko wyleczył.

Inia syper że będziesz częśćiej :ico_brawa_01: brakowało nam Ciebie.

Helen fajnie wygląda spacerówka. A co do sanek to nie szukamy...znalazłam bardzo fajne 3 modele ale ...teściowa powiedziała ( to ona dała kasę żebyśmy coś małemu kupili) że bez sensu bo u nas w ursusie i tak będą wszystkie drogi posypane a na osiedlu to już od 5 będą mini traktorki śmigać żeby choć milimetru śniegu nie było...no niby ok ale kurna...dzieci nawet nie mają gdzie się śniegiem pobawić...jak bałwana ulepić...
Nawet w tym roku gdzie śniegu przecież tyle byłoo u nas czystki...
no nic w Dąbrówce jak będziemy mieszkać to mu kupię i tam będzie śmigać po polnych dróżkach. A póki co kupiliśmy mu chuśtawkę - taką na drążek zakładaną w futrynę :-)

uciekam bo marudzi...
dorotaczekolada, też miałam małe spięcie wczoraj...
odkryłam że mój mąż najbardziej tęskni i chce się małym zajmować jak musi iść do pracy...oj ja On wtedy kocha maluszka a jak jest w domu to cały dzień tylko komputer... jak go proszę o pomoc albo żeby się z małym pobawił to jest zaraz, zaraz aż dochodzi ten czas że Piotrek idzie spać :ico_zly:

: 08 lis 2010, 10:40
autor: Shiva
Wiki po przesunięciu czasu wstaje w okolicach 5:30-6:00... Ale już się przestawiłam na szczęście, tylko co kilka dni muszę zaliczyć popołudniową drzemkę, żeby jakoś funkcjonować.
kurcze, to rzeczywiście u nas jest super.
Nie mogę się z R. skontaktować, bo nie ma włączonego roamingu
:ico_zly: znam to ciągłe "proszę poczekać" Oby szybko udało sie ten roaming włączyć :ico_sorki:

Helen, super ta spacerówka. Jeśli chodzi o tą rączkę to ja jestem z niej super zadowolona, wózek jest bardziej sterowny :ico_sorki: Oby Wam się dobrze ten wózek sprawował :ico_brawa_01:
Wszystkiego najlepszego dla Kiaruni za 10 m-cy skończone :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
u nas noc masakra
ojej współczuję bardzo, oby dzieciaczki szybko wyzdrowiały :ico_sorki:
a poza tym awantura z mezem...az mi sie nic gadac nie chce...
jeszcze i to :ico_olaboga: mam nadzieje że szybko wszystko wróci do normy :ico_sorki:
odkryłam że mój mąż najbardziej tęskni i chce się małym zajmować jak musi iść do pracy..
:-D jakie to sprytne :ico_olaboga:
już od 5 będą mini traktorki śmigać żeby choć milimetru śniegu nie było...no niby ok ale kurna...dzieci nawet nie mają gdzie się śniegiem pobawić...jak bałwana ulepić...
u nas na osiedlu jest podobnie, ale są trawniki, na których nikt śniegu nie usuwa :ico_sorki: No i park niedaleko :ico_oczko:

Stawiamy z Justynką :ico_tort: :ico_tort: na skończone 11 miesięcy. Kurcze kiedy to minęło :ico_szoking: Za miesiąc moja kruszyna będzie miała roczek :ico_olaboga:
Nocka już lepsza, tylko raz wstawałam przez to gardło i to też nad ranem :ico_brawa_01: Dobrze, bo na czwartek mamy umówioną wizytę u mojego braciszka. Ich córcia już się nie może doczekać spotkania z Justynką* :ico_sorki:

: 08 lis 2010, 11:08
autor: geheimnis
Witam serdecznie
Helen, super ta spacerówka. Jeśli chodzi o tą rączkę to ja jestem z niej super zadowolona, wózek jest bardziej sterowny
Ja mam spacerówkę z rączką typową dla parasolki i nie jestem z niej zadowolona,bo nie ma mowy o prowadzeniu jej jedną ręką.sam wózek jest ok,ale gdyby miał normalną rączkę to byłoby o niebo lepiej.
anusiek napisał/a:
odkryłam że mój mąż najbardziej tęskni i chce się małym zajmować jak musi iść do pracy..
:-D jakie to sprytne :ico_olaboga:
identycznie jest u mnie.mąż siada przed kompem,a jak mu się każę małą zająć bo przygotowuję obiad lub sprzątam,to on włacza jej telewizor bo zabawkami nie potrafi jej za bardzo zająć.dopiero pod wieczór budzi się w nim tatuś i szaleje z godzinkę z małą na podłodze.
anusiek napisał/a:
już od 5 będą mini traktorki śmigać żeby choć milimetru śniegu nie było...no niby ok ale kurna...dzieci nawet nie mają gdzie się śniegiem pobawić...jak bałwana ulepić...
u nas na osiedlu jest podobnie, ale są trawniki, na których nikt śniegu nie usuwa :ico_sorki: No i park niedaleko :ico_oczko:
u mnie niby też wjeżdzają traktorki i dozorcy też śnieg zgarniają,ale i tak na trawnikach i koło lasku leżącego blisko mojego bloku jest mnóstwo śniegu i dzieciaki mogą sie fajnie bawić. :ico_brawa_01:
Shiva, gratulacje za 11 miesięcy Justynki
Helen, gratulacje za 10mcy Kiary :D

Dziewczyny,może wy mi coś doradzicie odnośnie Natalii.Mała zjada ładnie kolacyjkę o godzinie 19.dostaje kaszkę zbożową,dojada jeszcze chlebka z masełkiem i szyneczką ze wsi od teściowej.także przez całą noc nie potrzebuje już butli,daje jej ze 3 razy napić się wody i to wszystko.Problem polega na tym ze ona mimo to się budzi.jakby to było ze 3-4 razy to jeszcze byłoby ok,ale ja wstaje do niej po 8-10 razy.Dzisiejszej nocy wstawałam co godzinę.poszła spać o 20 pospała do 24 i zaczęło się.budzi się o 5.30-6 rano.jakby to miało miejsce raz na jakiś czas nie marudziłabym,ale taka sytuacja powtarza się każdej nocy od ponad 3 miesięcy.noc w noc jest to samo,ciągłe pobudki tylko po to bo nie potrafi zasnać bez smoczka a ja muszę jej go podać.czasem podnosi się,siada lub wstaje w łóżeczku i płacze by ją położyć i dać smoka.Ja już nie mam do niej siły.myślałam żeby ją oduczyć smoka,ale to jest zdecydowanie dla niej za wcześnie bo ona ma niesamowicie silny odruch ssania.ze smoka korzysta tylko do spania na szczęście ale i tak jest ciężko.nie wiem co robić.może wy mi coś doradzicie.tak myślę żeby dać ten problem w osobnym wątku,może ktoś mi doradzi bo ja już w totalnej desperacji jestem.nie pamiętam kiedy się wyspałam ostatnio,bardzo często odsypiam w dzień bo inaczej padła bym już dawno. :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:
Myślicie że jest jakis sposób na to czy mam cierpliwie czekać aż samo jej przejdzie ???

: 08 lis 2010, 11:19
autor: dorotaczekolada
geheimnis, ja ci niestety nie pomoge bo mam to samo..jak mam w nocy 5 pobudek to sie ciesze...zwykle jest duuuuzo wiecej :ico_olaboga:

: 08 lis 2010, 11:23
autor: wisnia3006
hej!!!
mam pytanie kiedy dawaliscie swoim pociecha pierwszy raz kanapki?

: 08 lis 2010, 11:23
autor: geheimnis
geheimnis, ja ci niestety nie pomoge bo mam to samo..jak mam w nocy 5 pobudek to sie ciesze...zwykle jest duuuuzo wiecej :ico_olaboga:
rany,skąd się to tym dzieciakom bierze.jak małą urodziłam i karmiłam piersią to rzadziej do niej wstawałam niż teraz.nie wiem już co robić.czy to możliwe że mała tak potrzebuje kontaktu z matką w nocy że się tyle razy budzi? nie wiem już kompletnie co o tym myśleć.brak mi pomysłów jak temu zaradzić.chyba pozostaje czekać... :ico_placzek:
dam ten problem na całe forum,może ktoś coś nam doradzi.

[ Dodano: 2010-11-08, 10:35 ]
mam pytanie kiedy dawaliscie swoim pociecha pierwszy raz kanapki?
Ja zaczęłam dawać dość późno bo ok 8 miesiaca ,ale to dlatego ze Natka nie potrafiła sobie poradzić z chlebkiem.miała odruchy wymiotne,albo wręcz zwracała.to zależy od dziecka jak będzie reagować.teraz Natuśka już zjada ładnie małe,kwadratowe kanapeczki.daje jej bez skórki oczywiście,sam środek chlebka.

: 08 lis 2010, 11:54
autor: dorotaczekolada
moja je od dosc dawna chleb,caly ze skorka
ona uwielbia rzuc,glownie daje z samym maslem ale zjada juz tez pasztet,ser,wedliny..

[ Dodano: 2010-11-08, 10:55 ]
geheimnis, moge cie tez podlamac...ja mam juz 2 dziecko i nie przespalam calej nocy od 1 ciazy... :ico_noniewiem: czyli to juz prawie 5 lat :ico_szoking: