Strona 367 z 466

: 21 maja 2008, 14:54
autor: tyna
My siedzimy cały dzien w domu, paskudna pogoda, cały czas leje.
u nas jest juz tak od poniedziałku, ale dzisiaj to juz najgorzej :ico_olaboga: no i Michałek przez to juz nieznośny jest bardziej niż zwykle ( o ile to możliwe :ico_haha_01: )

: 22 maja 2008, 10:51
autor: tyna
Emilka tez miała dzisiaj nienajlepszy dzien - chyba przez to siedzenie w domu Probowała wymuszac płaczem rozne rzeczy
oj żebys wiedziała co Michał wczoraj wieczorem wyprawiał i w nocy :ico_olaboga: ciągle ryczał i manifestował swoje humory, złościł się z byle powodu i zasnąć nie chciał, dopiero po 23.00 usnął :ico_szoking:
Emi śliczna i kocha kotka, ale czy kotek ją? :ico_haha_01: Michałek jak zobaczył Emi zdjęcie to woła: Majcin , Majcin :ico_haha_01: to jego cioteczny brat , ma kręcone dłuższe włoski i chyba naprawdę trochę podobny do Emilki :-D

: 22 maja 2008, 13:19
autor: Ewelina82
Hej dziewczynki!!!! U nas dzisiaj pogoda taka sobie wprawdzie nie pada ale jest nie przyjemnie ale chyba sie troche wypogodzi to moze wyjdziemy na chwile na dwor. Wxczoraj maz zjechal z kursu i znowu klotnia ale baaaaardzo mnie przepraszał i powiedzial ze bedzie wlaczyl o to zeby miedzy nami bylo jak dawniej Zobaczymy!!!!.

U nas nocnikowanie juz super maly wogole nie robi w pampersy i juz wola na nocnik nawet na podworko nie bierzemy pampersa tylko siusia sobie w krzaczkach. pampers jest tylko do spania ale i tak wstaje suchy jestem dumna z mojego synka. Wiadomo ze czasami baaaaaaardzo zadko jak sie zapomni bo sie bardzo zabawi to sie zsika w majtki ale nawet w piaskownicy wola

[ Dodano: 2008-05-22, 13:42 ]
a ten apptrim zalezy w jakiem aptece kosztuje od 35 do 40 zł

: 23 maja 2008, 07:24
autor: Natashka
dziendoberek
my wczoraj dzien spacerkowy mielismy, nad jezioro pojechalismy i pochodzilismy..Oskar zachwycony byl zabami i kijankami, jak jechalismy do domu i zabieralismy go znad brzegu to sie darl jak opetany

co do dzielenia sie to u nas tez nie ma z tym problemu , za to czasem potrafi cos zabrac komus w piaskownicy... :ico_wstydzioch:

u nas z nocnikowaniem tak sobie, raz zrobi8 raz nie...jak nie zapomni to idzie do nocnika...ostatnio 2 razy zapomnial zdjac majtki i nasiusial na nocnik w nich :ico_haha_01: , ale do takiego bezpieluchowego spacerowania czy spania to daaaleko

Emilka sliczna, a kotek cierpliwy :ico_haha_01:

: 23 maja 2008, 13:14
autor: Natashka
wczoraj było nad jeziorem od zatrzesienia kijanek, w niektorych miejscach az woda sie ruszala
Obrazek
to żaba ktora Oskar chcial zabrac ze soba i jak ja do wody wrzucilismy to byl placz
Obrazek
a to pierwsza zaba ktora zobaczyl w ogole-byl zdziwiony ale od razu ja chcial glaskac
Obrazek
tu Oskar wypatrzył z tata wiewiórki skaczace po drzewach i krzyczal ćir ćir -bo myslal chyba ze to ptaki hehe
Obrazek
tatus to dobry wielbład gdy juz nogi bola
Obrazek
nasza trojka
Obrazek
to z punktu widokowego na szczecin
Obrazek
a tu gral w pile jeszcze na ogrodku jak wrocilismy
Obrazek
Obrazek

to fotki z wczorajszego spacerku, mam nadzieje ze nie ejstescie zle za ilosc :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch:


teraz moj czort spi od godziny juz, jak wstanie musimy znowu jechac na miasto bo nie kupilam sobie japonek a wczoraj zepsulam.... no i jakis prowiant na jutrzejsza wycieczke musze kupic...oby pogoda dopisala

: 24 maja 2008, 07:08
autor: Natashka
dziendoberek
Gabrysiu-praca jak praca, tym bardziej ze jest budowlancem to wiecej tyraniny niz zadowolenia chyba z tego moze byc....no chyba ze sie cieszy ze cos dobrze i szybko konczy..ale poki co jest ok

my za godzinke jedziemy na ta wycieczke do Doliny Milosci...ciejkawe czy Oskar wytrzyma, mma nadzieje bo gdzies tak do 15 nbedziemy tam... wezme wozek z pompowanymi kolami bo tam po lesie moze trzeba bedzie chodzic
oby padac nie zaczelo...niebo lekko zachmurzone ale tak jakby chcialo sie przejasnic...sprawdzalam prognoze to nie ma u nas padac ale kto wie :ico_haha_01:

ok lece sie szykowac i Oskarka ubierac, moze bede wieczorkiem-milej soboty

: 25 maja 2008, 09:52
autor: Ewelina82
hej!!! U nas bez zmian noce duzo lepsze jedna pobodka o 10 i spimy do 6 maly szaleje z tatusiem dzisiaj znowu bedziemy juz sami bo maz z nowu jedzie ne ten kurs to juz ostatni tydzien

: 25 maja 2008, 10:22
autor: ivon
Witam dziewczynki :-)

Ja ostatnio zabiegana, we wtorek jade w delegacje ale na szczescie wracam juz w srode, potem w sobote mam egzamin i moze troche wiecej czasu bede miala...

Ostatnio chodze wsciekla, i na P. i na Maje, obydwoje tak mnie wkurzają ze czasem to mam ochote nie wrocic do domu :ico_wstydzioch: Majka na okrągło jęczy, placze, wymusza :ico_zly: strasznie niedobra jest :ico_zly: a moze raczej rozpuszczona :ico_zly:

Natalia, a gdzie jest ta Dolina Miłosci? I co tam jest ciekawego?

U nas w koncu zrezygnowalismy juz napewno z wyjazdu na Mazury ze znajomymi i zdecydowalismy sie nad morze... ale jeszcze nic nie zarezerwowalam i mysle,ze teraz to moze bycz tym problem :ico_olaboga: z reszta na wyjazd z P. jakos nie mam ochoty, wolalabym sama...

[ Dodano: 2008-05-25, 10:23 ]
Dlatego chce go namowic na wypad z kolegami ale on nie chce :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

: 25 maja 2008, 13:43
autor: Ewelina82
Iwonko u nas tez Pawełek strasznie zaczyna weymuszac i to tak ze az sie siny robi ale ostatnio klaps podzialal i teraz nawet nie probuje ja nie jestem zwolenniczka bicia ale taki klaps wychowawczy czasem jak nie ma juz innego wyjscia nie zaszkodzi

[ Dodano: 2008-05-25, 13:50 ]
Iwonko a moze czas juz mai wprowadzic wiecej dyscypliny i jak zaczyna plakac i krzyczec to zostaw ja sama i wyjdz tylko tak zeby niczym nie zrobila sobie krzywdy bo ona wie ze jak zacznie wrzeszczec to wy jej ulegniecie musisz byc nie ugieta wiem ze nie jest to latwe po sobie ale mysle ze to bedzie lepsze niz ciagle wymuszanie bo inaczej wejdzie wam na glowe ja wiem po Pawełku zaczelam byc bardziej konsekwentna i stanowcza i to skutkuje wtedy on ucieka do babci ale ona absolutnie sie nie wtraca i mowi ze matka wie co robi i Pawelek jest grzeczniejszy

: 25 maja 2008, 14:31
autor: kasiaa1985
Witam

Iwonko lepszych dni ci zycz, mnie tez czasem taka nerwica bierze... ale w chwili obecnej jestem wypoczęta- i chyba o to mi chodziło. w ten weekend wypoczęłam.. i wygląda na to ze te siły co zdobyłam, zgubie na chorobie Julci. Znow chyba angina... od dziś, rano mi zwymiotowała kaszke, i dosłownie w sekundzie miała temp 38... apetytu nie ma, temp powyzej 38... jutro musze do lekarza z nia isc.. biedactwo.

Julia tez jest rozpieszczona :ico_wstydzioch: tylko ona jest o tyle jeszcze fajna ze jak czegos jej nie chce dac i zaczyna wymuszac i płakać to łatwo ją można zainteresować czyms innym, zagada się do niej i juz zapomina. Tylko to skutkuje.

Uciekam się położyc, bo wczoraj troche pobalowaliśmy.