: 10 sty 2012, 21:49
cześć
normalnie nie mogę się z niczym wyrobić po powrocie z pracy, mąż siedzi teraz z Krzysiem i mam zawsze sajgon do ogarnięcia a później już mi się nic nie chce
nie doczytałam Was nawet
u nas wszystko ok, Krzysiu posadzony ładnie siedzi, ale sam jeszcze nie usiądzie, przy kanapie postoi nawet trochę na sztywnych nogach
ale raczkować gadzina nie chce
może jutro będę miała więcej czasu, to Was doczytam.

normalnie nie mogę się z niczym wyrobić po powrocie z pracy, mąż siedzi teraz z Krzysiem i mam zawsze sajgon do ogarnięcia a później już mi się nic nie chce


u nas wszystko ok, Krzysiu posadzony ładnie siedzi, ale sam jeszcze nie usiądzie, przy kanapie postoi nawet trochę na sztywnych nogach


może jutro będę miała więcej czasu, to Was doczytam.