Krzysztof ...brzmi tak poważnie...znowu Krzysiu/Krzyś...tak można mówić do dziecka...a Krzychu...no cóż...czasem jak jestem zła,właśnie tak do niego mówie...wtedy się wścieka....
W tej chwili mój Krzychu

szkoda, bo juz przepraszalam za te swoja dociekliwosc i zwracanie uwagi na pisownie... i obiecywalam sie wiecej "nie czepiac..."odrobina złośliwości tam była, ale tylko odrobina
to trzeba bylo chociaz wstawic jakis usmieszek, albo oko - wtedy bym wiedziala, ze to zarcik...Gie, wiedziałam że to źle odbierzesz, a ja to napisałam pół żartem pół serio, tak z przymróżeniem oka, a Ty to tak do siebie wzięłaś
Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość