Strona 369 z 563

: 24 cze 2009, 20:49
autor: iw_rybka
Karolina2411, oby,ja to moje szczescie 16 godzin rodzilam - po baloniku na szyjce,przebiciu wod i oksytocynie.No ale klocek 4590 i 60 cm :ico_wstydzioch:

uleczka170, do jutra :ico_sorki:

: 24 cze 2009, 20:56
autor: Karolina2411
No ale klocek 4590 i 60 cm :ico_wstydzioch:
Tez pulpecik :ico_sorki:
Ja już o moim synusiu pisałam gdzieś, ale miał 5380 i "wychodził" 36 godzin :ico_olaboga:
uleczka170, spokojnych snów :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 24 cze 2009, 20:59
autor: iw_rybka
Karolina2411, ło matko :ico_szoking: Naturalnie rodzilas?Bo widzisz ja sie boje,ze ta dzidzia bedzie wieksza i ,ze mi zrobia cesarke a ja nie chce :ico_placzek: A mowia,ze kazde nastepne dziecko jest wieksze :ico_olaboga:

: 24 cze 2009, 21:03
autor: Karolina2411
Naturalnie rodzilas?
Jeśli moiżna nazwać naturalnie: dwóch leży na brzuchu, a trzeci kleszczami wyciąga, to tak, naturalnie... :ico_oczko:
A mowia,ze kazde nastepne dziecko jest wieksze :ico_olaboga:
Bujda na resorach... Możesz po prostu mieć predyspozycje do dużych dzieciątek, ale naukowo nie słyszałam, żeby każde następne było większe... Po synusiu urodziłam córcię 4500g, a Aniołek ważył 5300g...

: 24 cze 2009, 21:06
autor: iw_rybka
dwóch leży na brzuchu, a trzeci kleszczami wyciąga, to tak, naturalnie
- matko i corko :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking:
Po synusiu urodziłam córcię 4500g, a Aniołek ważył 5300g...
- to moze i ja urodze corcie...szczuplejsza... :ico_wstydzioch:

A Kacperek tez klopsik i tez naturalnie?

: 24 cze 2009, 21:07
autor: AsiaNL
Ja już o moim synusiu pisałam gdzieś, ale miał 5380 i "wychodził" 36 godzin
:ico_szoking: duuuuuzy chłop :ico_sorki: :ico_sorki:

Ja mojego Zozolka rodzilam 36 godz. no i z powodu problemow technicznych zakonczylo sie cesarka a mala wazyla 3040 i miala 54 cm :ico_sorki: nastepny porod rowniez zakonczy sie cesarką :ico_sorki:

: 24 cze 2009, 21:10
autor: Karolina2411
A Kacperek tez klopsik i tez naturalnie?
Kacperek miał w normalnych warunkach wyjść przez cesarkę... Ale z nerwów, podobno w godzinę, dostałam zakrzepicy i to uniemożliwiło cesarkę... Mogłabym się wykrwawić...
to moze i ja urodze corcie...szczuplejsza... :ico_wstydzioch:
Daj Ci Boziu :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: 4 kiloski wystarczy :ico_sorki:
nastepny porod rowniez zakonczy sie cesarką :ico_sorki:
To już przesądzone...? :ico_noniewiem:

: 24 cze 2009, 21:12
autor: AsiaNL
To już przesądzone...?
Jak mialam cesarke z Zozolkiem odrazu przy operacji powiedzieli mi lekarze ze mam "dystocje szyjki macicy" i niestety w sumie to chyba lepiej bo wole cc niz rodzic naturalnie :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 24 cze 2009, 21:13
autor: iw_rybka
Kacperek miał w normalnych warunkach wyjść przez cesarkę... Ale z nerwów, podobno w godzinę, dostałam zakrzepicy i to uniemożliwiło cesarkę... Mogłabym się wykrwawić...
- oj Ty bidaku :ico_olaboga:
4 kiloski wystarcz
- o tak,wlasnie :ico_sorki: :ico_sorki:
astepny porod rowniez zakonczy sie cesarką
- juz wiesz??

[ Dodano: 2009-06-24, 21:15 ]
dystocje szyjki macicy
- a co to?
bo wole cc niz rodzic naturalnie
- ja wole nature,meczylam sie ale juz kilka godzin po porodzie nie pamietalam o bolu,nawet szwy to pikus :ico_brawa_01:

: 24 cze 2009, 21:16
autor: Karolina2411
oj Ty bidaku :ico_olaboga:
No cóż, trzeba było... Nie wszystko da się w życiu przeskoczyć :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: