Strona 370 z 858

: 09 lut 2011, 13:12
autor: aniawlkp86
witam
dopiero zasiadłam bo wzięłam się za sprzątanie i już wszystko porobione :ico_brawa_01:
wcześniej deszczyk padał ale teraz jest słonko :-D
ze zdrówkiem lepiej,kaszel męczy ale gardło przechodzi :ico_sorki:
kupiłam malej kurtkę wosenną, spodnie i dwie bluzeczki :ico_brawa_01:
już wiosenne zakupy :ico_brawa_01:
Ja dziś Filipka zabrałam na skwerek i na plac zabaw z dużą strażą pożarną na sznurku. Ale się cieszył :-D I ludzie go zaczepiali po drodze i z każdym pogadał chwile, na koniec "pa pa" powiedział, przesłał buziaczka i pomachał :ico_oczko:
mądry chłopak :-D :-D
Później na 14.00 idę do szwagierki
na ploteczki? ;-)

Murchinson nieźle pies się wymęczył :ico_haha_01:

zoola27 dobrze,że u was ok :-) a co to za brak weny?

[ Dodano: 2011-02-09, 13:18 ]
Murchinson a już myślałam,że tylko u mnie położna przychodzi przed porodem :-) ja jeszcze nie wiem kiedy zadzwonię bo mi się minuty w pakiecie skończyły,najwcześniej za 2 tyg :ico_oczko:

: 09 lut 2011, 14:39
autor: Murchinson
Aniu,ja będę dzwonić na początku marca. Teraz mam trochę innych spraw na głowie i remont na koniec lutego.

: 09 lut 2011, 17:10
autor: patrycja_g
hej

dzieki za zyczenia zdrowia dla R, jakby pomogly wczoraj czyrak pekl i czesc juz wyplynela reszta znow nabiega ale wyglada ze jest juz o polowe mniejszy

Wczoraj na szkole rodzenia byl porod i juz mi sie go calkiem odechcialo, nawet nie zdawalam sobie sprawy ze nawet podczas samego porodu moze byc tyle komplikacji ze i tak beda musieli ciac. Ale na koniec bylo super, na gimnastyce faceci dostali oliwke i mieli nam robic masaze :ico_oczko:

Murchinson, dostalam numer, dziekuje

Musze zapytac u mnie o ta polozna bo nie wiedzialam ze chodzi przed

[bNOWA[/b], gratuluje udanych zakupow :-)

: 09 lut 2011, 17:14
autor: aniawlkp86
Wczoraj na szkole rodzenia byl porod i juz mi sie go calkiem odechcialo, nawet nie zdawalam sobie sprawy ze nawet podczas samego porodu moze byc tyle komplikacji ze i tak beda musieli ciac.
porodu niestety nie da się przewidzieć,ale kochana nie martw się na zapas :ico_oczko:

: 09 lut 2011, 17:21
autor: patrycja_g
aniawlkp86, zawsze jest strach przed tym co nieznane, ale jak juz tu ktoras z Was pisala jak juz znane to strach jeszcze wiekszy :ico_oczko:

: 09 lut 2011, 17:26
autor: aniawlkp86
patrycja_g w sumie jest strach,większy czy mniejszy,ale tyle kobiet dało sobie radę to i my też damy :-D
i dzięki za numer :-)

moja panna już 1,5 godz śpi,może niedługo wstanie bo tak do babci chciała jechać a śpi w najlepsze :ico_haha_01:

: 09 lut 2011, 17:31
autor: mama Izuni
Witam
Koroneczko moja Iza uwielbia brokuły muszę wiec wypróbować tą zupę. Dziś mi zjadła połowę bez niczego. Ona raczej jest niejadek ale warzywa wcina jak oszalała. Szkoda że nie chce mięsa więc zawsze muszę mieć dla niej alternatywę.
Aniu dbaj o siebie
Murchinson dałaś psu popalić he he
wiola to spacer udany.
Patrycja zdrówka dla męża
My też byłyśmy na spacerze. Trochę jeszcze wieje, ale słoneczko ładne. Iza tylko taka marudna była i tak średnio chciało jej się chodzić więc na wszelki wypadek wzięłam wózek. Zejść zeszłam bo to 2 piętro, ale dziewczyny, myślałam, ze padnę jak go wnosiłam i chyba nie mogę już tyle dźwigać, wózek fajny wygodny ale 10 kg. Jedno co to kupiłam Izuni loda murzynka i taka szczęśliwa była, że potem humor jej dopisywał i przestała foszyć. Teraz wstawiłam żeberka w miodzie i zrobię talarki, mam nadzieję, że jej będzie smakowało bo mężowi na pewno.
Mój M to nie chciał być przy porodzie Izy. On zaraz mi powiedział, że on nie wie jak zareaguje i nie chce być w takiej chwili i boi się że zamiast pomocą będzie dla mnie obciążeniem. Nie będę go więc zmuszała. Jedno co mnie denerwuje to przyznał mi się że już boi się ze mną kochać i ja mu mówię, że to dopiero 7 miesiąc ale on już ma stracha ze coś Adze zrobi. Nie wiem jak go przekonać że małej nic nie grozi.
Mykam ćwiczyć.

: 09 lut 2011, 17:46
autor: Murchinson
Patrycja dzięki.
mama_Izuni talarki, mniam. Uwielbiam szczególnie jak mój tato robi :ico_oczko:

: 09 lut 2011, 18:31
autor: Motylek22
Jedno co mnie denerwuje to przyznał mi się że już boi się ze mną kochać i ja mu mówię, że to dopiero 7 miesiąc ale on już ma stracha ze coś Adze zrobi.
Tak naprawdę to większe ryzyko jest na początku ciąży, jeśli lekarz nie widzi powodów do abstynencji łóżkowej :ico_oczko: to jak najbardziej nic nie grozi małej Adze :-) A może go poprostu jakoś zanęć :ico_oczko:
Zejść zeszłam bo to 2 piętro, ale dziewczyny, myślałam, ze padnę jak go wnosiłam i chyba nie mogę już tyle dźwigać, wózek fajny wygodny ale 10 kg.
Oj nie powinnaś tyle dźwigać :ico_nienie: Ja już wózka od kilku miesięcy nie używam. Na szczęście Filipek uwielbia chodzić i może naprawdę daleko zajść i nie ma dosyć :ico_haha_01:

: 09 lut 2011, 19:34
autor: Koroneczka
Hejka dziewczynki :-)
Dopiero zawitałam do domku! Ale jak wróciliśmy pojechaliśmy jeszcze na zakupy i kupiliśmy łóżeczko i maeracyk. Także powoli wszystko kompletuję.
Potem jeszcze przyuważyłam, że w pepco wyprzedaże do 50% więc weszłam oczywiście i kupiłam 3 pary body i rampersiki dla Maksa :-)

Na cmentarzu strasznie zmarzłam, taka wichura dziś była, a ja rano widząc słoneczko wybrałam się bez czapki :ico_sorki: :ico_sorki:

Aniu cieszę się, że samopoczucie już lepsze, to najważniejsze :ico_brawa_01:

mama Izuni, Zupkę polecam, na pewno Izie będzie smakowała :-) A co do dźwigania t :ico_nienie: !! Uważaj na siebie.
Mój K też czasem się pyta podczas łóżkowych zabaw czy to bezpieczne, czy nic małemu nie zrobi. To chyba naturalne, że chłopy się boją!

Motylek22, kochany ten Twój synek. Grzecznie z mamą na spacerki chodzi i nie marudzi :-) Oby mój tez taki był :ico_sorki: :ico_sorki:

Wiecie co jak dzisiaj pojeżdziłam po tych sklepach z akcesoriami dziecięcymi to aż się za głowę złapałam ile muszę jeszcze wszystkiego kupić :ico_sorki: :ico_sorki: Stwierdziliśmy z mężem , że będziemy sobie dozować przyjemność i co jakiś czas kupimy coś :-)