witam późnym wieczorkiem,Milusia jeszcze spi więc czekam na nocne karmienie i męża,którego pusciłam na bilarda z kolegami ciekawe o której wróci,ale obiacał mi,ze i on za to,że go pusciłam,pusci mnie z kolezankami,ale wyobraźcie sobie mnie z kolezankami na dyskotece i myslenie co Milenka robi
nie da rady
Byłysmy dzis u pediatry z tą wysypką,otóż Pni doktor nie zauważyła wysypki,moze to byc po zmianie proszku,albo nic hihi,generalnie nic złego sie nie dzieje,Milusia waży 7,900 w 3,5 tyg przytyła 300gr jest zdowiutka,dostałysmy zezwolenie na zwiekszenie wit D 2x1 aby główks asie jej lepiej zrosła bo ma troszkę płaską od leżenia,ale na boczki kłaść jak do tej pory i bedzie dobrze,mówiłam o śP Marcelku i jej pierwszym dziecku powiedziała,że wina jednak chyba lezy po jej stronie nie po męża i tak sie niestety czasem zdaża,ale mam sie aż tak nie martwić bo Milenka jest zdrowa
po prostu czasem tak sie zdaża i nie mamy na to wpływu...cudowna lekarka i chyba zmienie ją na ta do której chodziłyśmy,bo tamta wyzwała nas jak wam pisałam od patolgi i,ze spasłam dziecko
ta natomiast powiedziała,ze wiekszość dzieci jest takimi miszelkami i mienie to jak Milenka zacznie sama chodzić/raczkować tylko jak spi nam do nawet 12 w południe to dac spać,ale nie karmic wiecej,jakby była chuda za duzo wazyła to dokarmiać,ale ze Milenka to duza dziewczynka to mamy nie dokarmiać a dawać tak jak dawałam po 150ml mleczk apus obiadek tak jak to robiłam dotychczas
MonikaA Jest u mnie tak: jak Miluś widzi słoiczek to trzesie sie rusza raczkami i strasznie chce tego słoczka,a jak juz karmie to zamysla sie gdzies w niebo,pogada sobie przy tym jakie to mniam mniam,nakarmie i owszem,ale to trwa z 40 min zanim cały słoiczek zje,a po jedzonku wycieram jej buźke chusteczka wilgotna i przy tym jest zaraz foch,ze mama chce aby Milenka była czysta na buzi
Patryk potrzebuje kochana troszke wiecej czasu,ja Milene uczyłam juz jeść słoiczki jak miała 3,5 mies może dlatego,uwiez mi,ze poczatek miałysmy taki sam i wychodziłam z siebie
Donatka slicznie dziekujemy za głosy :ico_buziaczki_big: ps: sliczne zdięcia z chrztu i Ty jaka ładna kobietka jesteś
martuss i Tobie również z całego serducha dziekujemy za głosiki :ico_buziaczki_big: widzisz co do spania,jedno dzicko potrzbuje wiecej snu inne mniej Milenka widocznie ma to w genach po rodzicach,że spi tak długo
bo ja mam niedoczynność nadnerczy i dla mnie obudzić sie to jest nie lada wyzwanie,wy zdrowe..dla was wstanie o tej 9 i funkcjonowanie w dzień to pikus ja jakbym sie nawet obudziła o 13 to bede zmeczona jakbym maraton przebiegła,dlatego dziekuje Bogu,ze Milenka spi tak długo,bo pamietam jak Milenka budziła sie co 2 godziny to była dla mnie koszmar i chodziłam w dzień jak zombi
Małgorzatka oby wszystko bylo dobrze,zdrówka dla Szymcia