Hej dziewczyny!
Widze ze sie rozkrecamy - dzieciaczki rosna, wiecej tematow do gadania no i troche wiecej czasu na plotki, bo juz sie powoli oswajamy
U nas spokoj - Mały grzeczny i wszystko cacy. Szczerzy swoje bezzebne dziasełka, pomrukuje i budzi sie juz regularnie w nocy.
W piątek zaszalelismy. Sciagnelismy do nas moja cudowna kuzynke i... pojechalismy na impreze do sopotu do naszej Papryki!!!

pojechalismy na motorku, zostawilismy bryczke u moich dziadkow i podjechalismy taxa do klubu. A tam- zjazd starego personelu i impreza niesamowita!

Pozwoliłam sobie poszalec- popilismy z Duzym Krzysiem ostro, tancowalismy, smialismy sie,gadalismy, i generalnie- impressska bomba! Na poczatku popatrzyłam sobie na butelke whiskey i az dostałam dreszczy na mysl, copo takim czasie abstynencji stanie sie ze mna po jednym drinku.. A tuprosze- rozkrecilam sie- wydoiłam z 6 mocnych drinkow z cola, a potem, nad ranem, na zakonczenie, ulubione mohito. I... I było super! I wcalenie za duzo
I wszystko byłoby super gdyby nie to, ze w knajpie zgubiłam klucze, a potem wzielismy taxowke.. Klub jest w Sopocie- my mieszkamy prawie za Gdanskiem.. Jechalismy ta taxowka, ja z tyłu Krzys z przodu, i tylko widziałam jak z minutyna minute trzezwieje i purpurowieje.. Pod domem myslalam ze taxowkarza rozerwie na strzepy i zabije.. Zaplacilismy ok 100 zł .. Wtoczylismy soe do chatki o 5 -Misiek akurat sie wybudzał wiec sama juz zrobiłam mu flache i nakarmiłam..Wstalismy o 11 ale tak skacowani i tak zmeczeni, że łojezu.. Ale było warto, mimo wszystko. Miska nie karmiłam dobę od tego alkoholowania- poki do konca nie wyparowało..
A pierwszy sex tez mamyza sobą. Na poczatku bolałomnie i miałam smierc w oczch. A potem... łohoho.. Pobrykalismy sobie za wszystkie czasy

Jutro ide do gina po tabletki i wracamy do zycia pełną gęba!!!
Alinko - Avisek ma racje z tym laktatorem, lekarka tez mi mowiła ze sciaganie pokarmunie jest miarodajne. Poza tym karmienie przeciez budzi sie w psychice - a widząc plastikową trąbkę napewno nie oszukasz mozgu ze to dzidzius..
Lucy - idz lepiej do lekarza. Nie ma co,trzeba sprawdzic. tym bardziej ze czujesz, ze jeszczezagojona nie jestes..
Asiulka- wspolczuje Ci tych kolek- nasz Mały wczoraj miał jedną chwile pierwsza kolke- poczerwieniał jak buraczek, wykrzywił sie strasznie, napiął.. po czym tak pisnął, ze myslalam ze decybele szyby rozwalą!!! Ja oprocz kopru daje herbatke rumiankową hippa- łagodzi,uspokaja i działa przeczyszczająca, wiec tez, przy problemach kupkowych pomaga. Trzymam kciuki zebys jakos załagodziła cierpienie i Małeji swoje.
Juz nie pamietam co pisałyscie, tyl;e tego było
Ostatnio latam jak kot z pecherzem i nie ma na nic czasu. JEzdzimy, zalatwiamy, kupujemy, sprzatamy.. I tak w kolko. Dzis dodatkowo przyjechał brat Krzysia z zona isynkiem, z Walii, juz na chrzciny, moje ciotki z Australii zawitały do dziadkow w Sopocie..A w sobote przyjezdzaja przyjaciele z Anglii na miesiąc - dobrze ze maja tu nadal mieszkanko, nie ma kłopotu z przechowywaniem gosci
Ide chrapac, bo jutro od rana biegam jak czubek po domu i miescie, pieke ciacho, robie pranie, prasowanie, odkurzanie.. i w miedzy czasie cyckowanie cały dzien
Buziaki, dobranoc!!!