Strona 38 z 843

: 29 lip 2007, 20:49
autor: avisek
pewnie elektryczny jest w stanie sciagnac wiele, ale recznym na pewno nie sciagniesz tyle... pozatym dziecko inaczej stymuluje piers niz laktator i wogole te procesy dzialaja wtedy inaczej jak masz dziecko przy piersi... pewnie psychika tez duzo tu daje.... swiadomosc ze karmisz dziecko... przeciez kobietom ktore odciagja tylko laktatorem latwiej pokarm zanika... no nie wiem, expertem nie jestem ale akurat to jest powszechna opinia...

ja tez panikowalam - mala miala dwa tygodnie i wystarczylo jej jak zjadla 30 ml ale czesto... no a waneska ma lekko ponad 3.... zreszta kazde dziecko ma inne potrzeby... jakbys zrobila dluzsza przerwe w karmieniu to pewnie sciaglabys i 200 ml... a jak dajesz malej z butli to ile zjada jednorazowo? moja mala w tym okresie co twoja nie zjadla wiecej niz 40 - 50ml...

obserwuje inne fora internetowe, miedzy innymi o karmieniu piersia i tam expreci pisza ze sprawdzanie laktatorem ilosci mleka (choc wiele z nas tak robi) to droga donikad... po pierwsze wywoluje niepotrzebny stres, po drugie (a wlasciwie PIERWSZE) dziecko ssie piersi efektywniej niz laktator ... po trzeci piersi produkuja mleko na biezaco z krwi i mleka nigdy nie moze zabraknac, nawet jesli sie nam wydaje ze sa zupelenie miekkie czy puste... wiem wiem wiem ze to brzmi banalanie i samej mi trudno w to uwierzyc w czasie kryzysów ale niepotzrebnie chyba bez przerwy to analizujemy bo STRES to glowny wrog laktacji.. pamietam jak z oskarkiem mialam jeden kryzys ( bo ogolnie karmienie szlo mi swietnie, nie to co teraz ;-( - zadnych watpliwosci, dziecko roslo jak na drozdzach) - polozylam sie z nim na 2 dni do lozka i ssal non stop i kryzys minal.. karmilam 10 miesiecy az sam odrzucil piers... a wiec myslmy pozytywnie...
zreszta tak jak pisze alinka - karmienie piersia to nie jedyne wyjscie.. a butelka to nic zlego... wiem to bo zdarzylo mi sie ja malej podac i swiat sie nie zawalil .... :-) ja tez nie znosze propagandy naturalnego karmienia, ktora niepotrzebnie stresuje kobiety

: 29 lip 2007, 21:12
autor: asiula26
oj rozpisałyscie se o tych cycach i mleku, ja pisze tego posta z małą na rękach bo znowu męczą ją kolki, biedna Emilka. ja jak narazie karmie tylko piersi ą i dopajam małą glukozą, ale jeśąli jutro okaże się że mała nie przybrała na wadze ile trzeba to pewnie trzeba będzie wprowadzić coś dodatkowego. ąle to jutro będę sie martwic.

a macie jakąś rade na kolki??

: 29 lip 2007, 21:17
autor: avisek
asiula - moze nos ją brzuszkiem w dół, położonym na ręce... slyszalam ze pomaga... my na szczescie bez kolek... mozna tez robic kolka nozkami dziecka, naciskajac lekko na brzuszek...

: 29 lip 2007, 21:20
autor: Frydza
Oj ten problem cycowy :ico_olaboga: :ico_olaboga: kazda go ma :ico_zly: ASIULKA ja daje malej herbatke koperkowa albo klade na brzuszku zazwyczaj pomaga sprobuj :-D ALINKA fotki rewelacja :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: MADZIU a gdzie to w tym pontoniku plynie Marcinek hi hi supcio supcio :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 29 lip 2007, 21:30
autor: asiula26
problem w tym że ja stosuje te metody które podajecie ale niestety nie zawsze pomagają. Emilka śpi tylko na brzuszku a mimo to kolki ją męczą

: 29 lip 2007, 22:20
autor: -indigo-
Hej hej

A jednaj pojechaliśmy nad morze!!! Było super, choć za zimno na pływanie na babanie. Ale dla małego pogoda idealna. Cały dzień pięknie spal. Cyca ciągnął w barze rybnym, a przewijaliśmy nonono.... w dyskotece hihi. Mojej siostrzyczki chłopak stoi tam na bramce i udało się skorzystać z ciepłego lokum, zeby Tomusiowi jajeczka nie zmarzły. Jestem padnięta i Tomek już dawno śpi.

Mam jednak też smutne wieści. Tomuś chyba ma przepuklinę mosznową. Jutro sie okaże, bo do lekarza idziemy. W mosznie ma guzek, jakby trzecie jaderko. I wyczytałm w internecie, że konieczna jest tu operacja bo samo nie zejdzie :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: Zobaczymy jutro co lekarz powie na to.

Lucy właśnie dzisiaj dostałam okres. Teraz już na pewno, bo taka normalna krew tylko mniej niż zwykle. Wtedy to tylko taki lekkie plamienie było i jakby rozcieńczone. A czy któraś z was już ma okres czy ja pierwsza?

Dziewczyny śliczne foteczki. No i nawet Madzia wreszcie pokazała swoją śliczna buźkę.
Ja jutro wkleje zdjęcia z dzisiejszego wypadu.

: 29 lip 2007, 22:25
autor: Juli
Hej dziewczyny!
Widze ze sie rozkrecamy - dzieciaczki rosna, wiecej tematow do gadania no i troche wiecej czasu na plotki, bo juz sie powoli oswajamy :-)
U nas spokoj - Mały grzeczny i wszystko cacy. Szczerzy swoje bezzebne dziasełka, pomrukuje i budzi sie juz regularnie w nocy.
W piątek zaszalelismy. Sciagnelismy do nas moja cudowna kuzynke i... pojechalismy na impreze do sopotu do naszej Papryki!!! :ico_szoking: pojechalismy na motorku, zostawilismy bryczke u moich dziadkow i podjechalismy taxa do klubu. A tam- zjazd starego personelu i impreza niesamowita! :-) Pozwoliłam sobie poszalec- popilismy z Duzym Krzysiem ostro, tancowalismy, smialismy sie,gadalismy, i generalnie- impressska bomba! Na poczatku popatrzyłam sobie na butelke whiskey i az dostałam dreszczy na mysl, copo takim czasie abstynencji stanie sie ze mna po jednym drinku.. A tuprosze- rozkrecilam sie- wydoiłam z 6 mocnych drinkow z cola, a potem, nad ranem, na zakonczenie, ulubione mohito. I... I było super! I wcalenie za duzo :-)
I wszystko byłoby super gdyby nie to, ze w knajpie zgubiłam klucze, a potem wzielismy taxowke.. Klub jest w Sopocie- my mieszkamy prawie za Gdanskiem.. Jechalismy ta taxowka, ja z tyłu Krzys z przodu, i tylko widziałam jak z minutyna minute trzezwieje i purpurowieje.. Pod domem myslalam ze taxowkarza rozerwie na strzepy i zabije.. Zaplacilismy ok 100 zł .. Wtoczylismy soe do chatki o 5 -Misiek akurat sie wybudzał wiec sama juz zrobiłam mu flache i nakarmiłam..Wstalismy o 11 ale tak skacowani i tak zmeczeni, że łojezu.. Ale było warto, mimo wszystko. Miska nie karmiłam dobę od tego alkoholowania- poki do konca nie wyparowało..
A pierwszy sex tez mamyza sobą. Na poczatku bolałomnie i miałam smierc w oczch. A potem... łohoho.. Pobrykalismy sobie za wszystkie czasy :-) Jutro ide do gina po tabletki i wracamy do zycia pełną gęba!!! :-D
Alinko - Avisek ma racje z tym laktatorem, lekarka tez mi mowiła ze sciaganie pokarmunie jest miarodajne. Poza tym karmienie przeciez budzi sie w psychice - a widząc plastikową trąbkę napewno nie oszukasz mozgu ze to dzidzius..
Lucy - idz lepiej do lekarza. Nie ma co,trzeba sprawdzic. tym bardziej ze czujesz, ze jeszczezagojona nie jestes..
Asiulka- wspolczuje Ci tych kolek- nasz Mały wczoraj miał jedną chwile pierwsza kolke- poczerwieniał jak buraczek, wykrzywił sie strasznie, napiął.. po czym tak pisnął, ze myslalam ze decybele szyby rozwalą!!! Ja oprocz kopru daje herbatke rumiankową hippa- łagodzi,uspokaja i działa przeczyszczająca, wiec tez, przy problemach kupkowych pomaga. Trzymam kciuki zebys jakos załagodziła cierpienie i Małeji swoje.
Juz nie pamietam co pisałyscie, tyl;e tego było :ico_olaboga:
Ostatnio latam jak kot z pecherzem i nie ma na nic czasu. JEzdzimy, zalatwiamy, kupujemy, sprzatamy.. I tak w kolko. Dzis dodatkowo przyjechał brat Krzysia z zona isynkiem, z Walii, juz na chrzciny, moje ciotki z Australii zawitały do dziadkow w Sopocie..A w sobote przyjezdzaja przyjaciele z Anglii na miesiąc - dobrze ze maja tu nadal mieszkanko, nie ma kłopotu z przechowywaniem gosci :-D
Ide chrapac, bo jutro od rana biegam jak czubek po domu i miescie, pieke ciacho, robie pranie, prasowanie, odkurzanie.. i w miedzy czasie cyckowanie cały dzien :-D
Buziaki, dobranoc!!!

: 29 lip 2007, 22:36
autor: lucy23
wlasnie poczytalam na innym watku,ze polog moze trwac nawet 3 miesiace :ico_szoking: dziewczyny mialay p 9 tyg i niektore podobnie jak ja ,wiec moze nie jest tak zle,ale do lekarza i tak ide ....tej krwi nie ma jednak tak duzo,ale wyglada jakbym miala poczatki okresu :ico_noniewiem: ale brzuch mnie nie boli,a moje okresy byly bardzo obfite,a to jest raczej skape...sama juz nie wiem :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2007-07-29, 22:36 ]
kamilko oby to nie byla przepuklina :ico_olaboga:

: 29 lip 2007, 22:51
autor: Juli
Dziewczyny, a jak wasze partnerskie relacje?
Ja ostatniowariuje- nie wiem, czy to znow jakis cholerny spadek hormonalny, czy ja poprostu jakas porabana jestem.. Alem mam tak na przykład, ze: lezymy sobie z Krzysiem, buzi buzi, wygłupy, łaskotkie.. A nagle.. jak mnie nie sieknie cos, ze bałagan w domu.. I nagle zaczynam sie nakrecac. Ze jestbezadziejnie,ze nie moge nic zrobic, ze tam bałagan, ze naczynia nie pozmywane, ze gora prania.. A Mały spi ija nie moge sie zrelaksowac, bo zaraz sie obudzi.. I ryk.. KRzysiek przerazony - mną..ja sobą i jednoczesnie tym bałaganem.I mysle sobie, trzezwiejąc, ze jestem chyba nienormalna.. Takie wewnetrzne rozerwanie, taki rozpierdziel myslowy. Boz jednej strony mowie: Ej.. chodz idziemy na spacer, posprzatamy jak wrocimy.. A za chwile w ryk,ze ja nie moge funkcjonowac bez takiej organizacji! :ico_noniewiem: :ico_puknij: Stukupuku sobie robie.. A moj Krzys - jak Len i Bałaganiaz byl, tak teraz.. rzejąłsie tymi moimi dołkami idzis.. Posprzatał, pozmywał, zrobił sniadanie, wyszedł z psem i dwie godziny robił obiad - wymysliłsobie zrazy - ambitnychłop - i zrobił takie pyszne, ze az do tej pory nazarta jestem :-)
Jak nie sprzata i nic nie robi przez tydzien.. tak jak sie wział do roboty,to az za serce chwyta. :ico_haha_01: No i w nocystaje, Małego karmi i przewija.. A ze mnie zołzowata nonono sie zrobiła. Isie zastanawiam czy wy tez takie jakies jazdy macie? Bo az sama siebie sie zaczynam bac, ze wariatka sie robie :P

: 30 lip 2007, 08:47
autor: avisek
juli - dokladnie tak mam.. zawsze mialam sklonnosci pedantyczne i teraz nie usne jak mam gary nie pomyte... a na chlopow to balagan nie dziala.. bo to rzecz stateczna, ktora sie nie rusza, a na nich ponoc dzialaja tylko rzeczy ruchome... nie zauwaza wiec nawet rzuconej na srodek pokoju brudnej skarpety.... na mojego faceta najbardziej dziala wizyta gosci... wtedy to dostaje przyspieszenia :-) i sprzata jak najety... u nas jest jeszcze jedno dziecko a maz jest dosc zapracowanym czlowiekiem wiec staram sie byc wyrozumiala co nie za bardzo mi wychodzi.. ale ladnie zajmuje sie oskarkiem wiec jakas pomoc jest

lucy - okres y po porodzie sa juz z reguly bezbolesne - ja tak mialam.. za to jajeczkowanie czulam zawsze wyraznie...

indigo - ja po pierwszej ciazy okres dostalam po ponad pol roku a karmilam piersia