KUlka, tak jest we wszystkich państwowych przedszkolach i nie dziw się kochana, bo z 25 dzieciaczkami ciężko jest wytrzymać dłużej niż 5 godzin i dlatego ta zmiana pań. Ale taka zmiana często jest dobra, dzieciaczki szybko się przyzwyczajają do dwóch pań, a panie się uzupełniają, często jest tak, że jedna jest bardziej rygorystyczna prowadzi więcej zajęć dydaktycznych, a druga taka do przytulania. I jest to na początku szok dla dzieciaczka, ale jak mu się tłumaczy i rozmawia to szybko zaklimatyzuje się i będzie mu dobrze. A przedszkole bardzo dobrze wpływa na rozwój dziecka. No tak nagadała się znowu przyszła pani przedszkolanka, czy Wy nie myślicie sobie że ja taka przemądrzała jestem???? Mam nadzieję, że nie, bo taka nie jestem, naprawdę.
Co do noclegów w Kozienicach, to są kwatery prywatne w mieście, tam na tej stronie co linka podałam są nawet zdjęcia dwóch domów, to jest w mieście w pobliżu jeziorka, bo reszta agroturystyki to faktycznie za miastem.
GLIZDUNIA, tak dokładnie u nas jest tak samo z tymi ząbkami, ślady górnych mam zawsze odciśnięte i kilka razy zdażyło mu się mocniej zacisnąć jak usnął, a ja w porę nie wyjęłam
Zbora ja z truskawek zrobiłam dżem,(używałam żelfixu) i sok.
Lecę teraz myć Karolka, a potem może wrzucę jakieś fotki z zakończenia roku
