Strona 38 z 125

: 10 gru 2009, 13:49
autor: wisienka24

Udało mi się kupić dziś Zuzię i Fryzię na Kup Misia :) jestem happy, dam Tosi pod choinkę, a i dzieciom pomogę
Zainspirowałaś mnie i ja dzisiaj kupiłam Zyzia :ico_haha_02:

Niby się nie zanosi na wcześniejszy poród, a sama wiesz jakie cuda mogą się dziac jak sie mały uprze :ico_oczko: Bądź dobrej myśli, sprzątaj, gotuj i na pewno sie ruszy.

Duży buziak!!!

: 10 gru 2009, 17:45
autor: kilolek
Witam mamusie!
Kubuś z tatusiem bardzo serdecznie proszą o Wasze głosiki :ico_sorki:

http://www.benc.pl/konkurs/z/232/ :ico_sorki: :ico_sorki:

: 10 gru 2009, 18:23
autor: Pruedence
Ja niedawno wróciłam, poszalałyśmy z Tosią, znaczy się ona szalała w kulkach prawie 2h a ja siedziałam obok i plotkowałam z kuzynką i tak mi szybko dzień minął. Zrobiłam na obiadek pstrąga bo mój maż uwielbia, ja nigdy nie lubiłam, ale wyszedł mi palce lizać :-D

: 10 gru 2009, 22:49
autor: martuunia1
Ania a gdzie jezdzisz z Tosia na kuleczki? Wiesz lekarz nie przewidzi co Matka natura przygotowała dla Ciebie i to jak sama sobie pomozesz :-D jest nadzieja moja droga :ico_brawa_01:

Yvone biedna Amcia :ico_placzek: Nelka zakatarzona i tez pokasłuje ale mam nadzieje ze zostanie tak jak jest i sie nie pogorszy. Za to ja mam zapalenie gardla znowu i jutro lekarz o 8 rano, nie wiem co mi sie stało z odpornością ja w tym roku już tyle razy byłam chora ile przez ostatnie 5 lat :ico_placzek:

Ula super relaksik sie nalezy i chłopa też bym do sprzatania zagoniła, zaproponuj może sprzątanie razem, u mnie to działa od kilku lat i nie ma żadnych żali, że brudno, że tylko 1 osoba sprzata itd. R młody chłop więc jeszcze da się zmienić :ico_oczko:

A ja dziś miałam średni dzień, w sumie zleciał szybko...wieczorem zajęcia. Chciałam iść do lekarza i wziąć zwolnienie ale nie było numerków jak zwykle :ico_zly: także idę dopiero jutro. Jutro też A wyjeżdza tradycyjnie jak co miesiąc :ico_placzek: Wraca w sobote więc dramatu nie ma, a wieczorkiem przyjada znajomi na jedzonko i piwko. Wymyśliłam już co przygotuje: sałatke z grzybowym rawioli, kiełbaski zapiekane w ciescie francuskim, do podgryzania krakersiki z twarożkiem ziołowo-czosnkowym przyzdobione paryczką i ogóreczkiem, aha zapomniałam o tostach zapiekanych z mozarella, do tostów zrobię jakiś sosik do maczania. Mniam, szybko, smacznie i przyjemnie, tak lubię :-D

: 10 gru 2009, 23:05
autor: Yvone
Udało mi się dokupić resztę prezentu mojemu M i mam z głowy tatę. Mamie też już wymyśliłam. Zamiast bluzki dzbanek na herbatę z podgrzewaczem. Myślę, że jej się spodoba. Teściu jest fanem Dziada Karkonosza Liczyrzeby (dla niewiedzących jest to duch Sudetów). Od kilku lat zbiera rzeźby i ma już niezłą kolekcję, tak więc zamówię mu ducha gór- opowiadania o Liczyrzepie. Chyba jedyne dla dorosłych. Teściowej jakąś piękna filiżankę i pyszną herbatkę. A dzieci to najmniejszy problem.
Amelka lepiej. W ciągu dnia nie kaszlała w ogóle, dopiero koło 5 dostała ataku. Ale kazałam dmuchać nos, a jak nie, to obiecałam jej aplikację sterimata i fridę. Nawet wyciągnęłam. Od razu zaczęła dmuchać i to skutecznie. No i popatrz, taki szkrabik, a już rozumie.
Udało mi się kupić wędzone owoce do kompotu. Wolę wędzone niż suszone, bo bardziej pachną i mi się kojarzą ze świętami i pszenicę na kutię i to normalną. Nie mogę się doczekać gotowania.
Martuuniu mam nadzieję, że to tylko jakaś infekcja, a nic poważnego. Meniu brzmi kusząco. Jak Wy to robicie, że macie tylu znajomych i tak chętnie Was odwiedzają. Moje życie towarzyskie jest naprawdę marne. Jakoś chyba tak dobieram sobie znajomych. Ale zawsze byłam bardziej domatorem, który zamykał się wśród domowników i tu był najszczęśliwszy.

: 10 gru 2009, 23:30
autor: 79anita
Witajcie:)

Martunia zazdroszcze ja tez sie ustatkowalam :ico_oczko: i tak czasem sie mlode lata przypomną ale u mnie zawsze konczy sie kacem :ico_oczko:
Preudenc a moze spróbuj jaka herbatke uspakajajaca melisa chyba nie zaszkodzi bo sie wykonczysz bez snu.
Yvon ale szalejesz z tymi prezentami ja jeszcze nie zaczelam. Rysiek ostatnio późno wraca a mi sie znowu zepsulo auto :ico_placzek: jak nie akumulator to teraz cos sie dziwnie dlawi... kota mozna dostac na co mi on jak non stop cos nie dziala jak nalezy...
Dzisiaj sobie troche posprzatalam umylam tapety na okolicznosc swiat i ewentualnych kupcow mieszkania. Kacper sie ze mna nudzi sprzata ze mna. Jak narazie nie chce zapeszac ale koniec ze smokiem :-D tylko problem z kupa wczoraj w nocy ni sie obrobil :ico_olaboga: i dzisiaj powtórka nie wiem o co chodz mozliwe ze tak przechodzi jakies rotawirusy? bo kolezaki syn mial wiec moze sie zaraził.

: 11 gru 2009, 00:54
autor: Pruedence
Marta- ja chodze do Galerii Kazimierz tam przed kinem są kulki, ja sobie kupuje kawe w coscie i siedzę i obserwuję Tosię jak ona szaleje. Pracuje tam taka jedna fajna Pani która nas już kojarzy i nam mniej liczy:) smiałam się dzisiaj bo za pierwszą godzine dziś zapłaciłam 5zł,a jak przyszła inna Pani to za drugą 12zł, więc różnica jest.
Jedzonko brzmi fantastycznie, mniam mniam.

Ela- gratuluje udanych zakupów, co do gotowania, ja uwielbiam ale teraz jest mi ciężko stać, niemniej mam ambitne plany co do tego co chce przyrządzić, miejmy nadzieję, że choć połowę się uda. Za rok jak nam się uda skończyć remont chciałabym zrobić wigilie u siebie bo mam dość tego wiecznego jeżdżenia.

Anita- no to brawa dla Kacpra, że Ci tak ładnie pomaga sprzątać.

A ja niestety znów nie mogę spać, jestem już taka zmęczona :ico_placzek: właśnie godzinę się obracałam w łózko próbując zasnąć, ale jak tylko się położę nawet na półsiedząco to mnie tak dusi, że o spaniu nie ma mowy :ico_placzek:

: 11 gru 2009, 10:46
autor: wisienka24
Kurde, Aniu, jak tak czytam co piszesz o tym swoim spaniu to aż mi się płakac chce. :ico_placzek: Biedna jesteś, ale my tu wszystkie trzymamy kciuki za jak najszybsze rozwiązanie. Tyle kciuków musi pomóc!!! Jestem dobrej myśli :-D

Marta, ale fajne menu ułożyłaś. Ja to w ogóle jestem jakaś lewa jeżeli chodzi o gotowanie. :ico_wstydzioch: Nic nie umiem zrobic, nawet jak się bardzo staram. Mam swoje sprawdzone przepisy i już. Do reszty się nie dotykam.. I mam nadzieję, że szybko Ci minie :ico_chory:

Anita, Kacper super chłopak. Ale ja na swojego wczoraj znalazłam sposób.. Porozrzucał zabawki jak zwykle i jak zwykle nie chciał sprzątac. Mówię do niego: "Szymciu, a Ty wiesz, że Mikołaj patrzy i widzi jak Ty bałaganisz?" I od razu dostał manii sprzątania :-D

Z tym sprzątaniem to jest tak, że my często robimy porządki razem, ale ostatnio oboje mamy tyle na głowie, że nam się zwyczajnie nie chce...
Wczoraj znowu trochę zrobiłam, ale na generalne porządki nastawiam sie na sobotę, wieczorem wypad ze znajomymi do klubu, a w niedzielę zakupy i byc moze fryzjer...
:-D

: 11 gru 2009, 10:53
autor: Pruedence
Ula- fajny plan na weekend( no może za wyjątkiem sprzątania).

Ja miałam jechać dzisiaj na resztę zakupów prezentowych, ale ledwo dojechałam do przedszkola z Tosią to mój M dzwoni, ze mu akumulator padł i musiałam mu jechać dać swój samochód, więc on odbiera Tosie a ja wróciłam do domku, bo z tym brzuchem autobusami na zakupy nie jadę nie ma mowy.

A Tosia tak polubiła przedszkole, że dzisiaj mimo, że przyszła pierwsza to ledwo zmieniła buty już nie miała czasu dać mi cześć. Ale fakt też taki, że te Panie prowadzące są rewelacyjne, a i dzieci jest mało w grupie. Chyba od stycznia dam ją dwa razy w tygodniu bo tak to się biedna w domu strasznie nudzi, żeby to tylko nie było tak daleko i nie trzeba było jej wozić. Muszę się w końcu zmobilizować i przejść do tego prywatnego przedszkola obok mnie ,żeby się zapytać czy by ją nie przyjęli tak od kwietnia/maja, to dawałabym ją na pół dnia, ona miałaby rozrywkę, a ja czas dla siebie i Adasia.

: 11 gru 2009, 11:31
autor: wisnia3006