Strona 38 z 150

: 07 sie 2010, 16:13
autor: Martalka

Martalka, Ty to jesteś prawdziwy ekspert w tych wszystkich akcesoriach :-) Chyba nie ma rzeczy, o której nie mogłabyś się wypowiedzieć :-)
hihi chyba po trzech ciążach i przy trójce dzieci wie się co nieco :ico_haha_01: Z roku na rok czegoś się dowiaduję.
A że mam taką manię, że zanim coś kupię, albo nawet tylko myślę sobie "a może by kupić", albo coś mnie zaintryguje to czytam, i drążę temat, pytam znajomych do znudzenia. Bo jak już kupić, to żeby to było przydatne, dobre itd :) Odkurzacza na przykład szukałam ok 2 tygodni, czytając najpierw opinie w necie do późna w nocy, potem wypuszczając męża na miasto w celu porównania cen itd. :ico_haha_01:
Zresztą nawet nie o akcesoria chodzi a o całokształt. Bycie mamą wiele mnie nauczyło i bardzo zmieniło- bo drążę też tematy wychowawcze, trochę psychologii, staram się pracować nad sobą, bo wiem, że wiele mi brakuje, że mogłabym być lepszą mamą niż jestem etc. Mogę z ręką na sercu powiedzieć, że z młodziutkiej, głupiutkiej (jaką byłam zachodząc w ciążę z Bartkiem) zmieniłam się w miarę kumatą, świadomą kobitkę i coraz bardziej siebie lubię. Zwłaszcza za to, że przestałam się przejmować problemami mniej istotnymi, a cieszyć się małymi ulotnymi chwilami....
Jak te małe oczka zza wielkiego cycusia :-D . Piękne błyszczące jeziorka. Albo całuski Damiana w czółko małej. Albo rozdzielanie paczki żelków przez Bartka na 2 części (zwykle zupełnie nierówne :ico_haha_01: )...

: 07 sie 2010, 17:14
autor: julchik22
Kurde, Martalka, aż mi się łezka w oku zakręciła po przeczytaniu ostatnich 5 zdań w twoim poście - wzruszyłam się. Zauważam, że we mnie powoli też nastepują tego typu zmiany :-)

karo, za 4 tyg Nikosia!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Samanta, tibby, jeszcze nie chustowaliśmy bo nie mieliśmy czasu. Ale dzis wieczormem się za to zabierzemy :-D

Wczorajsza wizyta u ortopedy prawie ok. Bioderka i stópki Małego w porządku - jest zdrowiutki. Natomiast na koniec wizyty powiedział, że nie powinno sie nosić dziecka w chuście póki nie będzie samodzielnie trzymało główki. Chodziło mu to, że nie powinno być w pionie :ico_noniewiem: Więć wiązanie "kieszonka" by odpadło, a najbardziej mi się podoba. Zostaje "kołyska", ale podoba mi się mniej :ico_noniewiem: Poza tym powiedział żeby za długo dziecko nie leżało na boku. Cytuję: "wiem, wiem - ulewania i te sprawy, ale dla bioderek to złe!" Kurde i badź tu mądry :ico_zly: Na koniec badania Synuś w ramach wdzięczności lub sprzeciwu wobec niektórych zaleceń zasikał doktora :ico_haha_01:

: 07 sie 2010, 19:03
autor: tibby
julchik22, to sikanie to za wymądrzanie się :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: nasz doktorek od bioderek nie miał też zadnych zastrzeżeń co do maluchowych kończyn. :ico_sorki: kazał nam przyjśc jak maluch skończy 14.tygodni na kolejną kontrolę, żeby miec 100% pewności że wszystko rozwija się prawidłowo.
I nic nie mówił nam o tym, by nie kłaśc dzidzi za dużo na boczku. Z resztą, teraz to by było niemożliwe, bo Tobik nie lubi spac inaczej niż na pleckach. Po chwili na boczku już przewraca się na plecki :ico_haha_01:
A to Igorek nie trzyma jeszcze sztywno głowki? Tobik chyba mega siłacz był i jest od początku, bo jak się go polożyło nawet w tych pierwszych tygodniach na brzusiu to głowka rzadko kiedy traciła pionową pozycję. Bardzo ladnie ją trzymal i tak zostało do teraz. Ale co tu się dziwic, skoro on już teraz probuje sam wstawac do siadu :ico_noniewiem:
Trzymam kciuki za dzisiejsze wiązania i chustowanie. Pamiętaj, że wszystkie czekamy na zdjęcia z tego "magicznego pierwszego razu z chustą" ;-)

: 07 sie 2010, 22:18
autor: julchik22
tibby, mały też od początku niby trzyma główkę i też jest niesamowicie silny, bo już w 2 tyg potrafił się przekręcić z boku na bok. Ale mimo wszystko to jeszcze nie jest takie trzymanie główki jak być powinno - na pewno jeszcze przez długi czas nie podniosę go bez przytrzymywania główki, a lekarzowi myślę że o to chodziło :ico_noniewiem:

: 07 sie 2010, 22:42
autor: NICOLA_1985
hej
julchik mi rehabilitant pokazywal pozycje w których mozna nosic dziecko i pionowa pozycja tez jest.. np tak jak w podpisie karolina trzyma krystiana to ja go tak nosze jedna ręka trzyma krocze i bioderko a druga pod paszkami a Krystian jest oparty o mnie pleckami i główką.. pozycja pionowa jest? jest! :ico_oczko:
oczywiscie nie mozna jeszcze puszczac głowki bo takie dziecko nawet jesli w miare stabilnie trzyma główke to zawsze moze nagle ją odchylic do tyłu i moze sie styac nieszczescie, mój krystian tez jest silny chłopak ale ja wiem ze tak na prawde to jest tylko malutka 2 miesieczna kruszynka :-)

Martalka ja tez powiem Ci ze przy drugim dziecku jestem jakas taka madrzejsza, mniej sie stresuje , mniej denerwuje, ciesze sie z każdej chwili spedzonej z Krystiankiem(już nawet podczas ciąży) bo wiem ze juz wiecej nie bede miała okazji czuc kopniaczków w brzuszku, zobaczyc na własne oczy ledwo co urodzonej malutkiej istotki, patrzec codziennie jak maluszek sie zmienia... chłone teraz wszystko o wiele bardziej niż przy Karolce... przy niej była codziennie zestresowana, bałam się wielu rzeczy.. najbardziej bałam się niewiedzy bo mimo wielu przeczytanych książek, czasopism i innych pomocy naukowych :ico_oczko: w rzeczywistosci okazało sie , ze ja tak na prawde niczego nie wiedziałam...
teraz cieszy mnie wszystko to czego nie potrafiłam docenic przy Karolince a czego bardzo żałuje... oczka wpatrzone we mnie zza cyca :ico_oczko: , uśmieszek cudowny każdego ranka na mój widok, zaczepianie "guganiem" :-D każda nowa umiejętnośc cieszy mnie bardziej niż cokolwiek innego, to sprawia, że mimo zmęczenia i np. brzydkiej pogody za oknem chce mi sie rano wstac :-D :-D :-D

: 07 sie 2010, 22:54
autor: mmarta81
NICOLA_1985, jeju Nicola czytam czytam boze i mam nadzizje z ejescze bede jednak mogla miec jedno malenstwo :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: bo czytam i nornalnie nie moze byc inaczej :ico_nienie: oby :ico_oczko:
chyba sie zabardzo nie rozpisze bo musze jeszcze dziewczynkom poprasowac ciuszki na jutrzejsza imprezka :ico_haha_02:
mam nadzieje ze Amy nie bedzie plakas w kosciele :ico_sorki: i ze ojciec czrzesny dojedzie :ico_sorki: ma byc jutro rano :ico_sorki:
milej niedzieli :-)

: 07 sie 2010, 23:00
autor: NICOLA_1985
Nicola czytam czytam boze i mam nadzizje z ejescze bede jednak mogla miec jedno malenstwo :ico_sorki:
ja tez bym chciala.. ale.. no właśnie u mnie jest za dużo tych ale... :ico_noniewiem: ..
moje zdrowie...
rehabilitacje karoliny...
i tak już sam fakt, ze mam jeszcze Krystianka jest dla mnie takim szczęściem, że chyba nie powinnam prosic o więcej.. :ico_sorki: :ico_sorki:

: 08 sie 2010, 15:05
autor: Martalka
julchik, po prostu wasz lekarz ma takie poglądy a nie inne, też człowiek, ale wierz mi, ci lekarze którzy chusty znają dobrze (ale nie tylko z widzenia w gazecie/internecie) mają inne poglądy.
Musisz pamiętać, że wiele osób, nie tylko lekarzy (bo i spacerowiczów*), stawia znak równości między nosidłami sztywnymi, które są na rynku od lat, a chustami, nie zgłębiając tematu (sławny fizjoterapeuta Paweł Zawitkowski kilka lat temu przeciwny, teraz zwolennik chust!!!!).
Dobrze dociągnięta chusta trzyma ciało (główkę też) tak dokładnie (przylega równo na całej pow plecków, stabilizuje), że nosząc na rękach temu nie dorównamy. A przynajmniej ja noszę w pionie na rękach (do odbicia, celem uspokojenia, etc) często w ciągu dnia, więc czemu nie w chuście?
Jak ze wszystkim. trzeba wypośrodkować. Nosić, ale i dać dziecku pole do rozwoju, kłasć na podłodze, na dywanie/kocu, turlać, etc.


*co do spacerowiczów, to ile ludzi tyle opinii. Słyszałam i te o cudownym odgłosie bicia serca mamy, cieple, bliskości, ale i te o rujnowaniu kręgosłupa i "ściskaniu" nóg :ico_oczko:


Nicola, identycznie miałam przy drugim dziecku i do teraz mi pozostało :ico_brawa_01: Od tamtej pory dopiero naprawdę cieszę się rodzicielstwem :ico_brawa_01: I hasło, że przy kolejnych dzieciach miłość się mnoży a nie dzieli, dopiero wtedy przestało być pustym sloganem.
Nie myślałam, że mogę Bartka jeszcze bardziej pokochać przy kolejnym dziecku, a jednak :-D

[ Dodano: 2010-08-08, 15:09 ]
ALE SIĘ EMOCJONALNIE ZROBIŁO

: 08 sie 2010, 16:34
autor: julchik22
Nicola, takie trzymanie jak karolinka trzyma Krystianka jest ponoc ok. Zresztą już sama nie wiem. W każdym razei my też tak nosimy Synia bo lubi :)

Martalka, pewnie masz rację. Myślę, że ten ortopeda u którego byliśmy jest po prostu starej daty i niezbyt się zna na chustach, a powinien się dokształcać skoro to dotyczy jego dziedziny! Zresztą uważam, że każdy lekarz powinien się dokształać i brać czynny udział w różnych konferencjach naukowych dopóty dopóki jest praktykującym lekarzem - niestety wielu spoczywa na laurach :ico_puknij:

mmarta, jak tam chrzcinki? Amy była grzeczna? :-)

: 08 sie 2010, 18:07
autor: Martalka
podejrzewam, że na konferencjach naukowych nie porusza się jeszcze problemu chust, bo to zbyt niszowy problem. Zresztą, hmm, chodziki na przykład były już maglowane z każdej strony,i są uznane za szkodliwe, a jednak nikt się ich tak nie czepia jak chust IMO, a w większości domów gdzie jest małe dziecko są.
Nawet i 4-5 miesięczne dzieci się sadza :ico_szoking: