Awatar użytkownika
gosiaperelka
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1223
Rejestracja: 10 mar 2007, 09:55

10 maja 2008, 22:18

Witajcie, nie mogłąm sie dostać na tt, i wkońcu mi się udało, a tu taka wiadomość
mama_zuzi1980, biedna Nell, dobrze że się wszystko dobrze zakończyło. Napewno to wyglądało strasznie skoro dzwoniliście na pogotowie. To straszne patrzeć jak dziecko sie ksztusi a nawet dusi i nie może złapać powietrza. Ja miałam też podobną sytuację, no ale o wiele łagodniejszą. Dawałam Lenie syrop i ponieważ był gęsty to się zatkała nim, zaczeła się ksztusić, nie umiała złapać tchu, a ja głupia nie dałam jej nic do przepicia. Też patrzyłam na to i nie wiedziałam co mam robić, brałam jej rece do góry klepałam po pleckach, aż w końcu puściło. Już nigdy nie dopuściłam do takiej sytuacji, ale swoje przeżyłam. A tu musiało wyglądać strasznie i wyobrażam sobie jak się baliście. Ale cieszę sie ze wszystko dobrze się skończyło. Choćby nawet nie wiem jak pilnować nasze pociechy, zawsze coś się wydarzy. Nie da się wszystkiego upilnować, wystarczy jeden moment nieuwagi i już. Możemy przewidywać pewne rzeczy ale nie możemy ich całkowicie wykluczyć.
Ania a moze Ty tez bys sie chciala z nami spotkac?? Bo ja bede w Chorzowie i moze uda sie zorganizowac spotkanie z Gosiaperelka i eSKa
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: JUŻ SIĘ CIESZĘ. Czyżby Lena miała teraz trzech kawalerów??? Ta to ma szczęście.
WOW! teraz patrze na godzinke jaka się wyswietliła przy moim poście i zastanawiam się co ja tu jeszcze robie
JAK TO CO??? miałaś wkleić zdjęcia nowej fryzury:) :ico_sorki: :ico_sorki:
Ja dzisiaj jestem padnięta, ale jeszcze zdecydowałam tu zaglądnąć I COOOO????
Ostatni post był wczoraj, nikt nic nie naskrobał dziś. Nieładnie :ico_nienie:
Ale pewnie tak jak ja byłyście dziś na świerzym powietrzu. Ja wyszłam o 11 a przyszłam o 16. Poszłyśmy, najpierw do kościoła, pomodlić się za zdrówko i opiekę Matki Bożej, Lenka siedziała cicho w wózku i czekała aż skończę się modlić.
Później poszłyśmy do supermarketu na zakupy. Obskoczyłyśmy sklepy z ciuchami, z zabawkami. Lenie bardzo podobały się kukiełki takie na rękę.Śmiała się głośno, chyba jej kupię na dzień dziecka;) Zabawię się w brzuchomówcę. Potem posżłyśmy nad jezioro, karmiłyśmy łabędzie i gołębie. Obeszłyśmy całe jezioro, Lena zjadła deserek na świeżym powietrzu i wróciłyśmy do domu. Dałam Lence późny obiad i wzięłam się do robienia obiadków. Wzięłam się na sposób i ugotowałam dużo warzyw i mięska, ziemniaków, ryżu i zrobiłam lence zupki na dwa tygodnie. Każdą porcję wadziłam do woreczka śniadaniowego i do zamrażalki. Teraz będę tylko wyjmować codziennie, szkoda mi czasu na robienie codziennie zupek. A tak to będzie miała świerze i domowe jedzonko.
A teraz piję sobie kawę zbożową i zaraz mykam do łóżeczka.

[ Dodano: 2008-05-10, 22:31 ]
Mamo zuzi, widziałam cie na chwile na tt, myślałam że chociaż ty coś napiszesz a tu nic. :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

Awatar użytkownika
eve81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3419
Rejestracja: 01 maja 2007, 14:24

11 maja 2008, 08:32

ja sie melduje, ale niestety Szymon mi nic nie da napisac
mamo_zuzi wspolczuje tej sytuacji, najwazniejsze ze Nelci nic sie nie stalo
:ico_sorki: ja z Szymonem tez juz mialam chwile grozy jak dalam mu takiego palucha ptysiowego i on za duzy kawalek ugryzl, e krztusil sie, ale ja sie tak wystraszylam ze wlozylam mu do buzki palce zeby ten kawalek wyjac a on zwymiotowal :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
Kocura Bura
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5842
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:44

11 maja 2008, 09:01

mama_zuzi1980, najważniejsze,że z Nelcią w porządku i tego się trzymaj. Ale, Boże, co musiałaś przeżyć :ico_olaboga:

Nie udało mi się wczoraj wejść na tt :ico_zly: Coraz częściej mi się to zdarza.
Zuzanka w piątek wieczorem dostała katar. Taki mokry i świszczy i furczy jej w nosku, koszmar normalnie. A najgorsze jest to,że nie da sobie odciągnąć, wyje strasznie, a mi serce pęka. Jak była malutka to nawet jej się podobało. Wczoraj w dzień w porządku, bawiła się i radosna. Dzielna jest bardzo, ale wiem,że w nocy jej ciężko. Chociaż dziś tylko 2 razy się obudziła. Rano pobudka o 6.30, zjadła o 7 i leżała z nami do 8 i spać jej się zachciało, więc mężu z nią śpi (taką opiekę to on lubi :-D ), a ja na tt!
Nie wiem jak jej mam pomóc na ten katarek. Przypomnijcie mi Wasze sposoby :ico_sorki:

gosiaperelka, od poniedziałku będzie moja mama, bo to ona z Zuzią zostaje. Gościem już chyba nie jest, bardziej domownikiem.
Fajny pomysł z tymi zupkami! Ja też tak miałam robić, ale jakoś do tej pory nie zrobiłam. Ale i tak jestem dumna z siebie,że jej gotuję, bo doceniam oszczędność- jest duża. Ja miałam sobie zbierać te większe słoiczki na mrożenie, ale chyba mi się ze dwa uzbierały :-D
A czy któraś z Was jeszcze tak robi, tzn. mrozi?

Pogoda taka dziś na dwa razy :ico_noniewiem: Ale pewno gdzieś wyruszymy.

[ Dodano: 2008-05-11, 09:02 ]
Szymusiu, pozwól mamusi popisać z ciotkami :-)

[ Dodano: 2008-05-11, 09:11 ]
Aaaaaaaa, wiecie,że od jutra w Biedronce są bodki z krótkiem? 2 pary za 6,99.

Awatar użytkownika
eve81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3419
Rejestracja: 01 maja 2007, 14:24

11 maja 2008, 09:33

kocurka Szymon Cie posluchal i poszedl spac
wystawilam go na ogrod i sobie spi, a mamusia siup po sniadanko i na tt :-D

no wiec u nas tak:
lot minal spokojnie, pozniej pojechalismy z lotniska taxowka do mojej siostry
taka prawdziwa /garbata/ i kierowca byla kobieta :-)
jak juz dojechalismy to okazalo sie ze nikogo nie ma w domu
moja siostra nam mowila ze bedzie kolezanka na nas czekac
ale ze dziewczyny zabalowaly dzien wczesniej to moja siostra zapomniala jak jej tamta mowila ze jej nie bedzie i klucz zostawia dla nas pod wycieraczka
no ok, w sumie czekalismy jakies 30 min i z tej zlosci ze nikt nas nie przywital wypilisy sobie po drineczku z finlandii zurawinowej kupionej na wolnoclowym :ico_haha_01:
po tym od razu inny humorek :ico_oczko:
w koncu moja siostra dotarla, rozpakowalismy sie, pogadalismy
i my poszlysmy na miasto z Szymciem a M zostal w domu
na wieczor byl grill z polska kielbaska i drineczki
Szymcio poszel spac ok.21 czasu polskiego i zanioslam go do naszego pokoju na gore
i co chwile musialam latac zeby sprawdzac czy spi, bo polozylam go na lozku i balam sie ze spadnie..wlasnie dlatego teraz rozgladamy sie za niania z video kamera i kojcem
wczoraj bylismy nad morzem w Crosby, bylo cudnie
Szymon pierwszy raz nad morzem i to na dodatek w Anglii...heh
po calym dniu wrazen byl obiadek a wieczorem znow grill :-D
teraz oczywiscie wszyscy spa a ja musialam wstac o 6.00 tak jak Szymon :ico_olaboga:
jak jeszcze zdaze to wkleje fotki :-)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

[ Dodano: 2008-05-11, 09:35 ]
Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
ania0709
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1131
Rejestracja: 28 sie 2007, 13:19

11 maja 2008, 11:34

hej dziewczyny

Ale strasznie tt działa. Ciągle nie da się wejść :ico_zly:
Ja dziś robię sobie dzień dla Siebie :-D Małym zajmuje się mąż a ja odpoczywam i robie to na co mam akurat ochotę :-D Bardzo mi się to podoba :-D

mama_zuzi1980, Oj współczuję Ci bardzo. Ja jak Krystianek zakrztusi sie trochę herbatką to panikuję. Dobrze, że nic się nie stało.
Ania a moze Ty tez bys sie chciala z nami spotkac?? Bo ja bede w Chorzowie i moze uda sie zorganizowac spotkanie z Gosiaperelka i eSKa :-D
No pewnie, że piszę się na to. Krystianek już się cieszy. Wczoraj jak byłam z Nim na spacerku to podeszłam do takiej 2 letniej dziewczynki, która zjeżdżała ze zjeżdżalni
a ona w ryk, że się Go boi i uciekła hehe
Ale mi się głupio zrobiło a Krystianek też biedny nie wiedział co się dzieje.
Przykro Mu było. Mam nadzieję, że z Waszymi Maleństwami się zaprzyjaźni :ico_haha_01:

Kocura Bura, Ja jeszcze robię codziennie świeżą zupkę z powodu tego ulewania Krystianka. Odkąd nie daję Mu słoiczków to w ogóle nie ulewa.
Ale zacznę chyba mrozić bo czytałam, że jedzonko nie traci witaminek i jest tak samo zdrowe jak świeże.

eve81, Śliczne zdjęcia. Ale Ci zazdroszczę tego morza.Widać, że Szymusiowi też się podoba i już czuje sie jak u Siebie :ico_brawa_01:
JUŻ SIĘ CIESZĘ. Czyżby Lena miała teraz trzech kawalerów??? Ta to ma szczęście
No to będzie ostra rywalizacja :ico_oczko: .

eSKa
4000 - letni staruszek
Posty: 4196
Rejestracja: 10 mar 2007, 20:17

11 maja 2008, 12:25

Mamo Zuzi ale mieliście przeżycia :ico_szoking: , bidulka Nell, a najgorsza jest ta niemoc i kombinowanie co zrobić żeby nie zaszkodzić. A co zrobiliście że Nell złapała oddech?? Napisz to bedziemy wiedzeć na przyszłośc co robić w takich sytuacjach, choc nikomu nie życze. Ja chyba dałabym się napić czegoś ale coś czuje że dziecko wtedy nawet nie potrafi przełknąć, no po prostu nie wiem jak bym zareagowała.
miałaś wkleić zdjęcia nowej fryzury
No miałam ale na razie nic z tego bo zostawilismy po wczorajszej imprezce aparat u kuzyna, oprócz aparatu została jeszcze kurtka Olka, jakaś niepozbierana jestem :ico_olaboga:
Lenie bardzo podobały się kukiełki takie na rękę.Śmiała się głośno, chyba jej kupię na dzień dziecka
Ja też szukam czegoś takiego, dla dzieci to pewnie super zabawa. Zdradź mi jeszcze ile taka pacynka kosztuje.
Nie udało mi się wczoraj wejść na tt Coraz częściej mi się to zdarza.
Pewnie to marne pocieszenie ale u mnie jest to samo i też się wkurzałam :ico_zly: :ico_zly:
jak jej mam pomóc na ten katarek. Przypomnijcie mi Wasze sposoby
Nie przerabiałam jeszcze tego :ico_sorki: ale pamiętam że dziewczyny używały kropelek Olbas na poduszke albo piżamke.
A czy któraś z Was jeszcze tak robi, tzn. mrozi?
hihi ja jeszcze nie próbowałam , ale własnie dziś gotowałam zupke z myślą o mrozeniu niestety jakos wyszlo mi tego normalnie czyli na dwa dni i do mrozenia nic nie zostanie :ico_noniewiem: ale też mam zamiar zacząc mrozić gotowe porcje.
Aaaaaaaa, wiecie,że od jutra w Biedronce są bodki z krótkiem? 2 pary za 6,99.
dzięki ci Kocurko :ico_sorki: :ico_sorki: nawet nie wiesz jaką radość mi zrobiłaś , wczoraj kupiłam Olkowi 1body z krótkim za 13zł i powiem szczerze że wcale mi się nie podoba ale głupio mi było nie kupić bo kobietka tyle mi tego nawyciągała :ico_wstydzioch: Musze zrobić mały zapas bodziaków bo jak te stare mu zapinam to biedak ma dekolt az po pachy :-D (no troszke przesadziłam :ico_oczko: )

c.d.n za chwile bo boje sie że mi zeżre tego posta

[ Dodano: 2008-05-11, 12:35 ]
Ja dziś robię sobie dzień dla Siebie
No swietny plan :ico_brawa_01: Tatusiowi i synkowi dobrze zrobi czas wspolnie spędzony.
Ja jeszcze robię codziennie świeżą zupkę z powodu tego ulewania Krystianka. Odkąd nie daję Mu słoiczków to w ogóle nie ulewa.
Własnie się ostatnio zastanawiałam jak tam Krystianek z ulewaniem, jak tak służa mu domowe zupki to nie ma innego wyjscia, hmm taki mały a wie co dobre :-D
czytałam, że jedzonko nie traci witaminek i jest tak samo zdrowe jak świeże.
kolejny argument dla którego też zaczne mrozić.

Eve fotki super faktycznie, czyli mamy kolejną osobę na tt która ma do morza tylko kawalek :ico_brawa_01: oj zazdroszcze, zazdroscze :-)
wlasnie dlatego teraz rozgladamy sie za niania z video kamera i kojcem
hihi czyli coś co lubisz najbardziej ... zakupy :-D

[ Dodano: 2008-05-11, 12:40 ]
Eve a twój suwaczek odliczający wylot do Anglii powariował :-D :-D Teraz to chyba odlicza przylot do Polski (oczywiście na wakacje :ico_oczko: )

Awatar użytkownika
Kocura Bura
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5842
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:44

11 maja 2008, 14:29

eve81, to chyba na razie wszystko w porządeczku, prawda? Super :ico_brawa_01: A jak Wasz angielski??

eSKa, jutro po pracy udam się do Biedronki po te bodki :-) Zuzi się przydadzą, bo jakoś właśnie takich ma mało teraz, a kupię też większe to się przydadzą.
No i jeszcze mają być szale po 10- coś dla mamuś, może się skuszę :-D

We wtorek przychodzi facecik mierzyć nam wnęki na szafy :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
gosiaperelka
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1223
Rejestracja: 10 mar 2007, 09:55

11 maja 2008, 16:43

Hello!
wlozylam mu do buzki palce zeby ten kawalek wyjac a on zwymiotowal
Każda mama panikuje w takich sytuacjach ale jak się zastanowić z perspektywy czasu, dochodzę do wniosku że w tej panice, intuicyjnie wiemy jak ulżyć dziecku.
Przypomnijcie mi Wasze sposoby
Ja używałam STERIMAR- fizjologiczny roztwór wody morskiej. Zapuszczałam jej do noska, poczekałam chwilke i wyciągałam katar (bo wtedy stawał się wodnisty i było łatwiej) i ona nie stresowała się tak bardzo.
miałam sobie zbierać te większe słoiczki na mrożenie, ale chyba mi się ze dwa uzbierały
ja też miałam najpierw do słoiczków, ale są w supermarketach woreczki do zamrażania, są wygodniejsze według mnie. Pierwszą porcję zmierzyłam ze słoiczkiem a później wsadziłam zawartość do woreczka. A później robiłam już na oko. Czułam się jakbym miała fabrykę zupek dla dzieci. Sama dobierałam warzywa, mięska itd.
i z tej zlosci ze nikt nas nie przywital wypilisy sobie po drineczku z finlandii zurawinowej kupionej na wolnoclowym
No wy wiecie jak sobie humorek polepszyć. Super!!! To mi się podoba:)
eve81, świetne fotki, narazie zapowiada się wszystko znakomicie. Szymon a taki luzak z tą puszą po pepsi:)
Ja dziś robię sobie dzień dla Siebie
Jak ja marzę o takim dniu. Czasami wydaje mi się że jestem przemęczona, czasami tęsnię za chwilą dla siebie.
No w sumie to teraz jestem na chwilę sama, Lena jest na spacerze z moim eks, ale nie puściłam go samego :ico_nienie: :ico_nienie: (oczywiście chciał, ale ja się nie zgodziłam) więc powiedział że pójdzie też jego mama. I na taką opcję się zgodziłam. Nie mogę ograniczać dziecka z babcią, a poza tym mam do niej zaufanie, nieraz zostawała z dzieckiem, wiem że Lena jest bezpieczna z nią. Czego nie powiedziałabym o moim eks.
Zdradź mi jeszcze ile taka pacynka kosztuje.
Około 40zł ale była nieźle "wypasiona", spora i bardzo dokładnie uszyta.

[ Dodano: 2008-05-11, 16:47 ]
Acha, ja znów znalazłam sposób, na posty. Kilka razy napisałam długi post i mi go "wcięło". Teraz zawsze przed wysłaniem kopiuję. A później jak wysyłam i muszę ponownie się zalogować to po prostu wklejam i wysyłam ponownie:)

mama_zuzi1980
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5549
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:51

11 maja 2008, 21:16

Hej dziewczyny,
nie bylo mnie bo dochodzilam do siebie po przezyciach, a po drugie dostalam @ i mam dosyc. Jedyny do tej pory minus spirali to wlasnie obfite miesiaczki... leci ze mnie jak zaraz po porodzie, mysie i wymiana podpasek co godzine makisum i to tak ze 4 dni takiego potopu.... w glowie mi sie kreci i slabsza jestem.... Po trzecie mialam dzis impre urodzinowa Zuzi, przezylam :-D Ale bylo ciezko :-)

Ja po tej naszej przygodzie z NEll przypomnialam sobie pierwsza pomoc, bo jak widac nigdy nie wiadomo . tu ma ciekawy link i ma go w Ulubionych... Oby sie nigdy nie przydal, ale poczytalam i jestem ciut spokojniejsza:
http://angelcare.pl/angelcare/html/inne_zagrozenia.html

My jak Nell sie dusila, przelozylismy ja glowa w dol, na moim przedramieniu i uderzylam ja miedzy lopatki ze 4 razy i wtedy ona zwymiotowala tak porzadnie i jej minelo po chwili :ico_sorki: Wczesniej nklpalismy w pozycji pionowej i juz teraz wiem ze tak nie wolno bo cialo obce wpada glebiej.... Madry Polak po szkodzie....

Impreza ok, Zuzia dostala mnostwo ubranek i to super bo ja uwielbaim szmatki :-) No i lalki barbi, torebke, zestaw do robienia naszyjnikow, maszyne do puszczania baniek i nawet stroj kapielowy :-) Generalnie fajnie. *potem wkleje troszke fotek, ok? :-)

Eve, widze ze pierwsze wrazenia sa pozytywne, i tak trzymac :) A morze tak blisko to fajna sprawa :-) A jakie to morze, bo my mamy Morze Polnocne :-)

Kocurka, moja rada nr jeden , wyzej pod glowka, i to raczej nie poduszka tylko ja daje pod nozki lozeczka dwie ksiazki tak ze cale lozeczko stoi pod katem lekkim. Druga rada Otrivin Soft na noc, przez ten najgorszy okres zatykajacego nosek katarku, no i sol czesto i Frida. Nell nie lubi jej, kiedys darla sie w nieboglosy ale juz wiem dlaczego... otoz moje dziecko nie lubi jak sie je przytrzymuje na sile... jak siedzi spokojnie i podchodze i wloze jej do noska te koncowke i nie robie przy tym zamieszania to jest git.

Eska, Gosia, Dominika trzymam kciuki za spotkanko :-)

Zaraz jeszcze doczytam bo zapomnialam co pisaliscie :-)

Awatar użytkownika
ania0709
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1131
Rejestracja: 28 sie 2007, 13:19

12 maja 2008, 08:30

Witam

PO pierwsze to mam do Was pytanko. Wiem, że któraś miała ten sam problem co ja tylko nie pamiętam która. Chodzi o to, że Krystianek już od jakiś 4 miesięcy ma na buźce taką brzydką plamkę. Coś jakby taki liszaj. Smarowałam Mu już wszystkim i ciągle to wraca.
Byliśmy u dermatologa ale nawet tego nie obejrzała tylko dała sterydy.
Pomogły ale musiałabym ciągle nimi smarować a wiem, że tak nie można.
Może Wy znacie jakąś cudowną maść.
Błagam o pomoc :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość