(a kto wie, moze za 5-6 lat dorobimy jej jeszcze rodzenstwa

)

odwazna decyzja
felicitymy raczej pozostaniemy przy dwojce

na Ale tez mysle "poswiecic " trzy lata, tj. tyle, abym mogla ja dac do przedszkola ( do zlobka chyba bym nie mogla dac takiego maluszka)... wtedy juz bede miec 28 lat... najwyzszy czas aby zajac sie soba, tj. jakiejs pracy poszukac bo jednak gdy pracuje tylko jedna osoba w rodzince, to troche ciezko
[ Dodano: 2008-04-28, 14:25 ]
Macie rację Dziewczynki.Ja nie wyobrażam sobie życia bez mojej siostry.Czasem jest upierdliwa,ale poza tym to najfajniejsza babeczka na świecie,zawsze można na nią liczyć i bardzo ją kocham.Między nami jest 5.5 roku różnicy,ale nie miałyśmy i nie mamy problemu z dogadaniem się

A moja Zuzia też bardzo chciała mieć rodzeństwo i już się nie może Juleczki doczekać.Większość dzieci w jej grupie ma brata lub siostrę.
no wlasnie, nie ma jak siostra... wtedy nawet ta roznica 5 lat nie jest straszna... ja mam brata i to nie wiele mlodszego, bo zaledwie rok, ale nie laczy nas jakas specjalna wiez

... kazdy ma swoje zycie... ja juz rodzine, dzieci... brat jest na etapie czerwcowej zeniaczki
mysle ze chyba lepiej jest jak to braciszek jest starszy... (tak jak moj Wiktorus

)
zawsze brat siostra sie zaopiekuje...
choc z bratem nawet specjalnie kontaktu nie utrzymuje( jak dzwonie do domu to wiecznie jest zajety) to jednak nie wyobrazam sobie abym miala byc jedynaczka...rodzina, to zawsze jest jednak rodzina...