mmarta81, ty kochana jak sie czujesz ?
ja bardzo dobrze za straznika teraz robie

albo raczej za listonosza-no to musze sie wywiazac z zadania i nie moge teraz rodzic

-przynakmniej mam usprawiedliwienie dla mojej leniwej coreczki
dana 
mowilam ze wszystko bedzie ok-nie ma sie co martwic na zapas-wiem ze latwo tak mowic ale trzeba myslac pozytywnie
dzidzia nie bedzie duza to gin mowi ze powinno mi pujsc szybko z porodem bo niunka bedzie szczupla i dluga tak zwanay makaronik tak ja nazwal i

no to SUPER-ja uslyszalam odwrotne wiesci 2 tyg temu u poloznej-ze mala jest wielka wiec teraz ide w czwartek i juz sie boje

moze teraz mi powie ze gigant

-wogole to niech sie odwali od mojej coreczki i zostawi ja w spokoju ona moze sobie rosnac jak chce

a ta polozna znowu ja tylko lapskami podusi

i tak nic ciekawego nie poiwe'
adiawiesz jak to jest-jak sie ma spac to sie nie chce a jak chcesz nie spac to cie sen dopada
kurcze denerwuje sie co z Miszka

oby cos napisala juz tyle godzin bez wiesci
