Lemoni ja zawsze Ciebie podziwialam! i teraz wciaz jestes dla mnie ektra przykladem i wzorem..nie dosc ze jestes sama z Krnelkiem to ciagniesz prace i ejszcze aerobik i masz czas na prowadzenie wlasnego fitnessiku
ja juz nic nie pisze bo mi nawet glupio juz sie uzalac nad soba bo wychodze teraz na jakas mega ciape,zalosna ktora sbie z zyciem radzic nie umie
jakis chyba mam ten rok d d... wciaz ma dola,chandre...nerwy wcuiaz i coraz wieksze d tego..wszystko mnie stresuje niezmiernie...
do tego w szkole zwariowali z nauka i wciaz nam cos d dmu zadaja, a d teg musze konczyc pierwszy rozdzial pracy i nie mge sie z tym garnac wszystkim bo ski niezmienrie przeszkadza i ma jakis ciezki kres ,bunty okropne,przestal rozumiec slw nie..wciaz tylko daj daj,chcem chcem,wrzaski,krzyki i histeire..a ja jakos nie mam an to czasu,nerwow i taka chodze zblazowana,rozbecznaa,wkurzona
i co uzalam sie znwu nad soba...
a same takie zaradne babeczki wiec powinnam z was brac przyklad...
obiecuje od poczatku nowego roku sie wziasc za sibeie
z wszystkim...teraz daje sobie 2 miesiace aby sie uporac sama z soba i tym co mnie otacza..
cholerka wkurza mnie t ze nie potrafie sobie takiego dnia zrobic tylk dla siebie jak Ty Lemo...po prostu nie potrafuie...
na serio zalsna jestem..uzalam sie jak stare nudne babsko