Strona 375 z 498

: 30 maja 2008, 15:09
autor: edulita
Elu - musisz dać na luz i czasem odpuścić sobie wszystko brudne gary czy nie odkurzona podłoga to nie zbrodnia , poświęć więcej czasu dla siebie poczytaj książke obejrzyj dobry film nawet bez wychodzenia z domu na dvd jak Jaś uśnie zrób sobie relaksującą kąpiel, daj sobie chwile wytchnienia bo życie jest jedno i drugiego niedostaniemy - więc trzeba dbać o siebie i sznować się nie można tylko sprzątać prać i gotować :-) uszy do góry zobaczysz zacznij się sama do siebie uśmiechać i rób sobie wolne raz na jakiś czas od obowiązków chociaż niektórych a zobaczysz że lepiej się poczujesz :ico_buziaczki_big:

Nic spadam się szykowac musze jescze spakować prezenty wyprasować sukienke Niki i koszule Marcinowi a na koniec sama zrobić się na bustwo :ico_oczko: :-D
Do zobaczenia jak dam rade to jutro a wypije wasze zdrówko żeby nie było :ico_zdrowko: :ico_papa:

: 30 maja 2008, 15:19
autor: Kasiulka28
ELU kochana tu nie ma co wybaczać :ico_nienie: Super, że to wszystko napisałaś :ico_brawa_01: Pamiętam jakie miałaś problemy z Jasiem, a to kupki, a to ciągłe karmienie, a to nie spanie w nocy, liszaje i wcale się nie dziwię, że boisz się po prostu o własną psychikę. Jestem pewna, że z drugim dzieckiem nie będziesz mieć żadnych problemów, bo każde dziecko ponoć jest inne :-) Skoro z Jasiem tyle się nacierpiałaś to teraz może być już tylko sielanka. U nas oprócz tragicznego ząbkowania i wybudek w nocy nic strasznego się nie działo, więc teraz wolę przygotować się na najgorsze :ico_oczko:

Psychicznie myślę, że sobie poradzę bo zawsze jakoś umiem nastukać sobie do łba i uwierzyć w to że musi być dobrze. Gorzej fizycznie... jestem śpiochem i załamują mnie nieprzespane noce. Teraz mam luz bo nosić nie mogę i w nocy wstaje do Konrada tylko mój mąż :-D ale jak będę karmić?? :ico_placzek: To znajdę rozwiązanie - jak poczuję, że wysiadam to zacznę na noc podawać mieszankę. Nie mogę się przecież wykończyć ze zmęczenia :ico_nienie: :-)

Szkoda, że nie mieszkasz blisko mnie bo chętnie wzięłabym Cię do siebie na "warsztat" i doładowała OPTYMIZMEM, niezła jestem w te klocki, tak mi ludzie mówią :-D :ico_haha_01: :-D Co do obowiązkowości to jest super ważna ale nie najważniejsza i Ty Elu doskonale o tym wiesz a to już połowa sukcesu bo wiesz nad czym powinnaś popracować :-) Przyjemności też są ważne i MUSISZ je sobie zapewnić bo będziesz czuła, że wariujesz a tego nie przeżyję!!!

: 30 maja 2008, 16:05
autor: asiapanda
Eluniu rozumie Cię doskonale, mój mąz stale mi mówi, że ja to nie umiem się cieszyć, nawet na wyjeździe potrafiłam palnać "O jessu za 4 dni znowu w domu :(" Bywam wiecznie niezadowolona. Ten typ chyba już tak ma :ico_oczko: Ale jeśli chcesz drugiego dziecka to najwazniejsze, bo chciec to móc :-D Wiesz dobrze, że jak się czegos nie chce to nie,nawet wołami nie zaciągniesz.
Mnie też tak uczona że mam robić swoje i już a żałuję, bo jak się nie dostrzega tych pięknych chwil to dużo się traci, a na całokształt człowieka ma to ogromny wpływ. W każdym razie lepiej chyba być niepoprawnym optymistą niż racjonalnym pesymistą. JA zawsze zakładam co najgorsze i staram się nie ryzykować, a szkoda.

Kasiu Ty to dałabyś radę i tuzin dzieci wychować. Ja bym po drodze chyba "sepuku" zrobiła :ico_oczko:

Umordowałam się przesuwając meble u Wiki, odchoruję bólem kręgosłupa, ale się zawiełam i wsio.

Eluś jak Ci źle to wiesz pisz :-)

: 30 maja 2008, 22:25
autor: chloe1
Hej!
:ico_brawa_01: dla Ani i reeni :ico_ciezarowka: A co tam u Ernesta??
asiu, nie zostaniesz sama.Dołączam do twojego klubu :ico_oczko: A te zdjęcia, to już wyslalaś?? Czytałam, że nacykałaś ich ponad 500, a do mnie żadne nie trafiło :ico_haha_01:
Powoli znikam, jestem skonana. jednym słowem- koniec roku szkolnego i mnóstwooooooo roboty.
dobrej nocy

: 30 maja 2008, 22:45
autor: aaneta25
ja tak na moment wpadam przed snem.
Tyle stronek do nadrobienia...
Asiu dzięki ogromniaste za zdjęcia.wiem,że wysłałaś dwie porcje.U mnie otworzyła się tylko jedna :-(

Kolejnym Mamusiom i za niedługi czas Mamusiom po raz drugi wielkie Gratulacje.

Elu :ico_pocieszyciel: tak, tak, jak ci źle to pisz.A na drugą dzidzię przyjdzie czas.Jaś będzie większy,ty odpoczniesz od tego chaosu po ostatnim roku i sama sie zdziwisz jak zapragniesz rodzeństwa dla Jasia.Trauma minie. :ico_pocieszyciel: :-)

Edulitko marzenia pomalutku Ci się spełniają :ico_brawa: nim się obejrzysz, już będziesz robić cudeńka w swoim ogródku ze spełnionych marzeń :ico_oczko: (bajkowo mi wyszło :-D )

Ja dalej się szkolę i troszkę zaczynam pracować.Narazie, zanim nie skończę szkolenia
tylko 3-4 godzinki,ale jak juz odświeżę wiedzę to napewno więcej godzinek dojdzie.

Wczoraj na spacerze Joachim rozbił sobie wargę.Krew sie lała,płakał tylko kilka sekund.Ja więcej się przestraszyłam od niego, bo myśłałam,że ząbki powybijał.Tak go piwniczne okienko zaciekawiło...Przygryzł sobie zębami tę wargę w środku.Byliśmy blisko domku więc zaraz był okład z lodu i nie spuchło mocno.Podrapany dziś chodzi a w buźce już się ranka zasklepiła i widać że zaczyna się goić.Czy to ślina ma takie właściwości?


tyle na dziś.spokojnej nocki.

: 30 maja 2008, 23:49
autor: asiapanda
Anetko no wreszcie tyle czasu nie pisałaś, co się działo?????????? Całuski i uściski dla Joachimka, bidulka mała. Moja córa dziś postanowiła sama wejść do wanny i skoczyła na łepka :ico_oczko: wystraszyła się bidna, a ja wredna matka śmiałam się jak zobaczyłam jej nózki wystające z wanny jak nimi machała. Nic jej się nie stało, najadła się strachu, ale potem sama zaczeła się śmiać i znów pakowac do wanny, mój gupolek kochany
a co do fotek Anetko - może jedna porcja przekroczyła u Ciebie limit wielkości, wyślę ponownie, obie bo nie wiem która doszła :)

Chloe wysłałam ponownie, na ten nowy adres :-D dobrze że się upomniałaś, bo ja lubię się chwalić fotami :ico_wstydzioch:

Też tak zajrzałam do Was, zakręcona jestem, wypiłam dwa driny i chyba zaraz pójde lulu :-)
U Was też tak ciepło, u nas 20 stopni mimo że noc

: 31 maja 2008, 08:29
autor: mazia***
Witam ja odrana sama z dziećmi, mąż znowu w pracy :-) Tyle mam dzis roboty że chyba się zajade, te urodziny mnie wykończą :-) A wy tyle piszecie że ja nie nadążam z czytaniem :ico_haha_02: Elu niemartw się wszystko bedzie ok :-) Edulitka ma racje wyluzuj się troche, ja też przez cały tydzień ganiam ze szmatą i mam nikiedy dosyc wszystkiego. Ale ostatnio mam na to sposób fryzier i paznokcie zawsze rozluzniaja. ooooojjjjjjjjjj maluszki co wy z tymi wargami macie, moja ostatnio chodzi ostrozniej, chodz dwa dni temu spadła na głowe z tapczana :ico_olaboga: Ale się przestraszyliśmy :ico_olaboga: dobrze ze jeszcze jest taka gietka bo niewiem co to by było :ico_olaboga:

: 31 maja 2008, 08:57
autor: asiapanda
Dzień dobry
Na poranek

Obrazek

Widzę że chyba dziś weekendowe pustki będą. Mój małż też uciek do pracy ,ale na króciutko, zapowiada się upał, nie lubię gdy jest aż tak ciepło, Wiki musiałam w nocy rozbierać z piżamki bo się werciła bo za cieplo jej było. I tak ma być do środy, a potem chłodniej oby oby.
Ja w taki upał boje się wychodzić z Wiki, unikam dworu między 13-16 bo jest strasznie gorąco.

: 31 maja 2008, 09:18
autor: riterka
Hej
Reni gratulacje,
Asia jak ja z chęcią wypiłabym taką kawusię
wczoraj miałam imprezę "pracową" a dzisiaj kac morderca mnie dopadł, ledwo widzę :ico_noniewiem:
przepraszam, że nie odpiszę wszystkim, ale się tego nazbierało

: 31 maja 2008, 09:44
autor: asiapanda
Riterko to nie kawę ale mineralą powinnam tu walnąć :-D oby Ci kac szybko minął :-)