Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

na telefon w pizzeri

u nas też to jest!! ALe powiem wam że jak się zrobi to samemu to wychodzi też pyszne. Tylko proponuje doprawić sos czosnkiem ostrą papryką lub chili, wtedy jest smaczniejszy.

a u mnie już pada

u nas jeszcze nie ale są takie paskudne chmury że normalnie zaraz pewnie będzie padać

Edulita Ty leniuszku:) żartuję czasem chyba każdy coś zamawia:)

A właśnie jak jesteśmy przy podnoszeniu. Czy Wy już obniżyłyście deski w łóżeczkach? ja już się boję, bo granica jest cienka i nie wiadomo kiedy dziecko wypadnie. Milenka już się tam przekręcana brzuszek, a jak ją dziś przewijałam to złapała się za bok przewijaka i zaczęła się podnosić, ale jeszcze padła.

doprawić sos czosnkiem ostrą papryką lub chili, wtedy jest smaczniejszy.

ja do wszystkiego do czego sie da dodaje czosnek lubie czosnkowe potrawy wiadomo samemu zawsze mozna cos dołożyć i pyszniej przygotować

u nas też się zanosi na deszcz i jak tu wyjść

Edulita

teraz juz tylko zdrówko cie czeka

Jakoś tego nie widzę, szczególnie, że dziś zaczełam pić antybiotyk.

seksik najlepszy na gubienie kalori, ja też chętnie korzystam z tej formy

Ja niestety opornie. Nie wiem co we mnie nie tak.

trzeba się trzymać i odganiać te wszystkie wstrętne dolegliwości

Jakoś jeszcze idę do przodu, co prawda na czworakach, ale zawsze coś.

Magduś za 7 miesięcy chłopców!!!

My byliśmy u ortopedy, ogólnie ok. Nóżki ma w porządku. Jutro znów do pediatry na kontrole, no i ze mną. Kamil też chory. Ciekawie mamy w domu. Tylko gości spraszać i zarażać.
Ogólnie coś mnie oczy bardzo do tego wszystkiego pieką.

Ja obiad już wczoraj zrobiłam także super. Jedyne co, to załamałam sie, bo zrobiłam 2 razy obiad w moim nowym naczyniu żaroodpornym i pękło pod wpływem temperatury i jest do wyrzutu, ale jakim cudem naczynie żaroodporne pękło pod wpływem żaru???

matikasia, - ja jeszcze nie obnizyłam ale juz nad tym się zastanawiałam bo rzeczywiscie nie trudno o upadek tych naszych wiercipietek

[ Dodano: 2010-04-22, 11:19 ]
Kasia90, mam nadzieje ze ten antybityk to juz ostatnia rzecz a teraz to juz zdrówko musisz sie pozytywnie nastawiac bo nasze myśli i nastawienie tez maja wpływ na zdrowie

Kamil też chory. Ciekawie mamy w domu. Tylko gości spraszać i zarażać.

no rzeczywiście niebardzo ale to tak jest ze jak ktos w domu chory to zaraz mały szpital się robi i wszyscy cos u nas też tak seryjnie idzie

pękło pod wpływem temperatury

no rzeczywiscie nie powinno a moze miało juz jakąs wade której niezauwazyłaś wcześniej jak masz paragon zakupu to idź do sklepu i poproś o wymiane lub zwrot pieniedzy

[ Dodano: 2010-04-22, 11:19 ]

My byliśmy u ortopedy, ogólnie ok

super ze wszystko w porządku

no rzeczywiscie nie powinno a moze miało juz jakąs wade której niezauwazyłaś wcześniej jak masz paragon zakupu to idź do sklepu i poproś o wymiane lub zwrot pieniedzy

to z tesco, na promocji, nie ma szans wymiany, powiedza, ze upuściłam albo coś.

mam nadzieje ze ten antybityk to juz ostatnia rzecz a teraz to juz zdrówko musisz sie pozytywnie nastawiac bo nasze myśli i nastawienie tez maja wpływ na zdrowie

Ja myśle pozytywnie, inaczej bym już pewnie w ziemi leżała.

Kasia90 ogólnie promocja nie a nic do rzeczy. Można oddać jak każdą inną rzecz, ale z naczyniem masz rację ciężko może być, bo sobie coś wymyślą. Chociaż wiesz zawsze możesz spróbować jak masz blisko:)
A to podczas pieczenia ci pękło?
U nas z łóżkiem też kiepsko. Nie mam oporów, ale jakoś tak czas leci. Musimy usiąść razem do netu. Może w weekend i poczytać o metodach. Wypisać za i przeciw i z argumentami iść do gina. Od razu cytologię sobie zrobię, bo przecież to już pół roku od porodu.

Idziemy chyba na spacerek i do biedronki. Najwyżej folię wezmę.

Edulita a gdzie pracuje Twój mąż?

Mój T chyba naprawdę pojedzie do tego afganistanu ale nie na jesień tylko za rok na wiosnę

A to podczas pieczenia ci pękło?

Tak... Właśnie dziwnie, ani nie uderzyłam nigdzie, ani nic...

Nie mam oporów

ja mam, bo mnie boli. I sie wkurzam tylko.

Idziemy chyba na spacerek

U nas pada, zreszta my i tak nie możemy.

Mój T chyba naprawdę pojedzie do tego afganistanu

Nie boisz sie o niego?

A my chyba spać pójdziemy, tzn Kinga, bo zieeeeeewa.

Moje chłopaki spią obiad zrobiłam posprzątałam w kuchni a teraz zabieram się za prasowanie wreszcie. Bo kolejna sterta rośnie na balkonie.

Matikasia ja obiniżyłam dno łóżeczka bo moi niebezpiecznie zaczeli się podnosić za boczki łózka.
A Afganistan ja bałabym się starsznie ale w końcu mąż chyba wojskowy czy inna profesja??

Ide bo pewnie nie mam za dużo czasu