Karolina1980
Specjalista od nawijania
Specjalista od nawijania
Posty: 278
Rejestracja: 25 lut 2011, 11:49

18 sie 2011, 21:50

No i zrobiłam farsz na pierożki
podaj kochana przepis jak możesz może i ja bym poszalała z pierogami ruskimi.

Brawo za 31 tydzień szkieletorek
Mi mój M. pomalował własnie paznokcie u nog a wlasciwie wszytsko wokół nich również, ale to miłe z jego strony że pomaga. :-D
brawo za odwagę mi mój mąż pomaga w goleniu trawnika :-D :-D :-D :-D jest już perfekcjonista bo to juz trzecia ciąza.

Ja idę do wyrka bo już padam z nóg życzę udanej nocki i przespanej. :ico_ciezarowka:

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

18 sie 2011, 22:02

szkieletorek, a ty co nas dzis :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: nie czestujesz masz 31 tydzień a nie kojarze żebyś pisała o tym. Gratulacje Kochana :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
A bo tak mi leci że nawet chyba świadoma nie jestem tego że już kolejny minął.
Dziękuję wszystkim ;)
Mi mój M. pomalował własnie paznokcie u nog a wlasciwie wszytsko wokół nich również
hihihi dobre że wokół także . No ale miło miło nie ma co.
Niedawno poszła babeczka, co ciuszki oglądała i wpadła mi stóweczka :ico_sorki:
No superowo .I miejsce sie znajdzie i kaska wpadnie.
ale i deszcz mi nie przeszkadza, bo bezkarnie usnę i nie czuję że marnuję dzień, bo w końcu to organizm pada wraz z deszczem hihihi
Oo tak jak deszczyk pada to sie świetnie śpi.
szkieletorek A inni Twoi znajomi czy rodzina też tak sponsorowali chrzty, nie wiesz? Bo u nas nie ma takiego zwyczaju, a przecież mieszkamy rzut beretem :ico_olaboga:
Nie , nikt takich zwyczajów nie miał.Rozmawiałam dziś z ciocia i ona ma 3 dzieci.Mówi że jak ktoś z chrzestnych chciał to kupował świecę czy szatkę ale nic więcej bo tez jej głupio było naciągać kogoś.
A ta dziewczyna nie pochodzi stąd tylko z Suwałk więc może tam tak się robi.
No i zrobiłam farsz na pierożki
Rany jak ja kocham pierogi ruskie .No zabiłabym dla czegoś takiego pysznego.

[ Dodano: 18-08-2011, 22:16 ]
My już po kolacji.
Nie zrobiłam tego wszystkiego co planowałam bo sił brak ale mąż mi pomył szafy , umył łóżko sypialniane, posprzątał pod łóżkiem i odkurzył.Tak że ja też jestem strasznie dumna z męża bo u nas w takich małych miejscowościach to mężczyzna nie pomaga kobiecie bo to hańba ujma , a mój zawsze mi pomagał ile mógł i ile czas mu na to pozwalał, a teraz w ciąży to już w ogóle.
Choć oczywiście dobre dusze śmieją się i mówią mu że jest pantoflarzem , a mnie aż gotuje wtedy .

Zjadłam po kolacji garść chipsów. Chyba 3 razy w ciąży bo jakoś za często nie mam na to ochoty.

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

18 sie 2011, 22:18

brawo za odwagę mi mój mąż pomaga w goleniu trawnika jest już perfekcjonista bo to juz trzecia ciąza.
hahahaha oczywiscie mówisz o swoim osobistym trawniczku????

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

18 sie 2011, 22:22

brawo za odwagę mi mój mąż pomaga w goleniu trawnika jest już perfekcjonista bo to juz trzecia ciąza.
hahahaha oczywiscie mówisz o swoim osobistym trawniczku????
No w pierwszym momencie pomyślałam że trawę sama kosi a mąż siedzi i patrzy hehe ale chyba chodzi nie o taka trawkę.

[ Dodano: 18-08-2011, 22:32 ]
Dobra my uciekamy do spania bo jutro kolejny dzień i trzeba jakieś siły mieć .
Dobrej nocki dla was bo wy juz dalej niz ja i ciężej wam niż mnie .

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

18 sie 2011, 22:38

podaj kochana przepis jak możesz może i ja bym poszalała z pierogami ruskimi.
ja wszystko "na oko" np. 2 kostki twarogu i 4-5 dużych ziemniaków i 2 cebulki podsmażone i przyprawiam pieprzem solą i troszkę majeranku, a do cebulki dodaję jeszcze papryki sypanej. a ciasto hmmm mąż robi zazwyczaj woda i mąka i jedno jajko albo i bez jajka ale ilosci mąki nie powiem bo to tez na oko by ciasto wyrobić.

szkieletorek nie ma co sie innymi przejmować co gadaja nie oni żyją z wami, a co znaczy pantoflarz według dobrych dusz/??

mój mąż też mi pomaga a pantoflarzem nie jest, tworzymy zwiazek partnerski wiec obowiazki sa dzielone na równi, a nie baba do garów do pieluch i wszystkiego innego a facet tylko co praca i piwo i nawet dupki dziecku nie podetrze bo fujj, bo to baby obowiazek - bo takich znam mase też niestety i co i ja cholernie współczuję takim kobietom, ze nie mają nawet 5 minut dla siebie bo wokół dzieci i faceta musza biegać.
No ale kazdy robi jak uważa za słuszne, ja bym sobie nie pozwoliła by mężczyzna nic nie robił w domu, skoro ja mogę iśc do pracy to on może zmywac i sprzątać i =tp itd:)

Awatar użytkownika
izabelllla123
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2091
Rejestracja: 15 sty 2011, 16:54

19 sie 2011, 08:40

brawo za odwagę mi mój mąż pomaga w goleniu trawnika jest już perfekcjonista bo to juz trzecia ciąza.
hehe mi moj M. tez w tym pomaga. Generalnie narazie wszystko poniżej brzucha jest jego bo ja nawet buta sobie nie zawiążę.

Witam czwartkowo, u mnie znów skwar, wczoraj w słońcu było 57 stopni sasiad mi mówił, ja mam termometr ale nie patrzyłam na niego.

Śniadanko mi sie smaży powoli, wiec zaraz zmykam jeść.

Znów co jakis czas dziabna mnie skurcze, takie jak na okres ale to 10-15 minut non stop i koniec potem znów za pare godzin.

[ Dodano: 19-08-2011, 08:42 ]
U mnie dzis na obiad kalafior panierowany i pieczony, do tego maslaneczka zimna i surówka, nie chce mi się nic specjalnego na piatek robić. Jutro albo w niedzile nad rzeke jadę na cały dzień.

A jutro wieczorem gnije w domu sama, bo M. idzie na kawalerskie, a w przyszłym tygodniu idziemy razem na ślub, wesele odpuszczam bo nie czuję się najlepije.

Awatar użytkownika
Pati85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5910
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:05

19 sie 2011, 08:48

Dzien doberek

ale u nas w nocy burza byla, i jak lalo, ze trzeba bylo okna zamykac, a taka byla duchota :ico_olaboga: Teraz tez leje i jest tak ciemno, ze musialam zapalic swiatlo, bo nic nie widac.

Wczoraj posprzatalam, lazienka mi na dzis zostala, myslalam, ze mi krzyz peknie, chodzic nie moglam, ten masaz nic nie pomogl na te plecy, nie wiem jak ja jeszcze doturlam sie do pazdziernika :ico_olaboga: :ico_olaboga:

szkieletorek, co do tych chrzcin to jestem w szoku :ico_olaboga: jak my chrzcilismy Erysia, to ja kupilam ubranko do chrztu na zime, a chrzestna chciala kupic takie pod spod, ale nie bylo to jakies drogie, a wprezencie od niej dostal aniolka i taka ksiazke MAMO JUZ JESTEM co sie uzupelnia i to wszystko, a od chrzestnego dostal takie male krzeselko do karmienia z Fisher Price. Normlanie to teraz rodzice kupuja, a chrzestni tylko swiece. JA na prezent nie dawalabym tyle kasy, my dalismy 500 zl na wesele teraz jak bylismy, ja bym tam dala gora 200 zl, przynajmniej tak u nas daja
ta dziewczyna nie pochodzi stąd tylko z Suwałk więc może tam tak się robi.
hehe, ale zbieg okolicznosci, bo ja tez pochodze z Suwalk, urodzilam sie tam i mieszkalam 20 lat ipierwszy raz slysze, zeby u nas sie tak robilo :ico_noniewiem:

Dziewczyny :ico_brawa_01: za kolejne tygodnie

kwiatunio, hehe, ja tez myslalam, ze wczoraj bedziesz miec CC :-D

Musze glowe umyc i jechac do sklepu po cos na obiad, ale dzis to bedzie szybki opbiad, nie mam ochoty stac w kuchni

[ Dodano: 19-08-2011, 08:52 ]
mi mój mąż pomaga w goleniu trawnika :-D :-D :-D :-D
hehe, fajnie to nazwalas :-D

Mi moj niestety nie chce pomagac, w pierwszej ciazy pomagalmi, a teraz nic, ledwo gole nogi, w laski do niego nie pojde, ile razy mozna prosic, w ogole w tej ciazy jakby nic go nie obchidzilo, na wszystko przyjdzie czas, nic nie pomaga, nawet przy malym tylko siedzi na kompie pochloniety swoimi firmowymi sprawami, mam juz dosc, jak tak dalej bedzie to nie wiem czy tu zostane, w PL przynajmniej mama by mi pomogla

Awatar użytkownika
izuś_85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9059
Rejestracja: 21 gru 2008, 21:25

19 sie 2011, 09:02

hej laseczki

:ico_kawa: :ico_kawa: :ico_kawa: dla chętnych

ide dziś do lekarza, ale najpierw musze zadzwonić do rejestracji koło 10.00 zeby sie zarejestrować i zapytac czy przypadkiem gin urlopu nie wzioł :ico_noniewiem:
on przyjmuje od 12.00 ale jak zwykle nie przychodzi wcześniej niż o 13.00 :-D
wiec nie mam co sie spieszyć :ico_haha_01:

a ile ja sie wczoraj namęczyłam zeby sie wygolic :ico_olaboga: masakra, w wannie dużo gorzej niż pod prysznicem :/
choć gin mówił ze juz mnie badać nie bedzie ale jakby co wolałabym być gładka hehe

wiecie co śniło mi sie ze sie zaczyna poród :ico_noniewiem: że skurcze mam i w ogóle
a jak sie przebudziłam miałam taki twardy brzuch że oddychanie nawet sprawiało mi ból
ledwo co mogłam na kibelek dojsc, i chyba z 20 minut mineło zanim ból mnie puscił
może już podświadomie przywołuje skurcze hehe ze strachu :ico_haha_01:

mój mąż też mi pomaga i jakoś nie widze w tym nic złego, ja to doceniam i on o tym wie

szkieletorek :ico_brawa_01: za kolejny tydzień

Awatar użytkownika
izabelllla123
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2091
Rejestracja: 15 sty 2011, 16:54

19 sie 2011, 09:20

wiecie co śniło mi sie ze sie zaczyna poród że skurcze mam i w ogóle
a jak sie przebudziłam miałam taki twardy brzuch że oddychanie nawet sprawiało mi ból
ledwo co mogłam na kibelek dojsc, i chyba z 20 minut mineło zanim ból mnie puscił
może już podświadomie przywołuje skurcze hehe ze strachu
nie wiem Izuś ale ja mam dokladnie to samo od paru dni.
mój mąż też mi pomaga i jakoś nie widze w tym nic złego, ja to doceniam i on o tym wie
heheh ja tak samo mój się zzawsze śmieje wciagnij brzuch bo nie widze nic i woda na głowe mi sie leje. :-D to miłe że chcą pomoc.

A ja jutro z rana na badania z siuskami lecę

Karolina1980
Specjalista od nawijania
Specjalista od nawijania
Posty: 278
Rejestracja: 25 lut 2011, 11:49

19 sie 2011, 09:48

a wszystko "na oko" np. 2 kostki twarogu i 4-5 dużych ziemniaków i 2 cebulki podsmażone i przyprawiam pieprzem solą i troszkę majeranku, a do cebulki dodaję jeszcze papryki sypanej. a ciasto hmmm mąż robi zazwyczaj woda i mąka i jedno jajko albo i bez jajka ale ilosci mąki nie powiem bo to tez na oko by ciasto wyrobić.
a ziemianki gotowane? twaróg zwykły chudy czy tłusty?
Mi moj niestety nie chce pomagać, w pierwszej ciąży pomagalmi, a teraz nic, ledwo gole nogi, w laski do niego nie pojde, ile razy mozna prosic, w ogole w tej ciazy jakby nic go nie obchidzilo, na wszystko przyjdzie czas, nic nie pomaga, nawet przy malym tylko siedzi na kompie pochloniety swoimi firmowymi sprawami, mam juz dosc, jak tak dalej bedzie to nie wiem czy tu zostane, w PL przynajmniej mama by mi pomogla
tak czasem się dzieje z tymi facetami moja rada przyciśnij męża to nie wakacje tylko wzajemny kompromis w życiu we dwoje nie zostawiaj sobie wszystkiego na głowie zresztą tak mają faceci że w pierwszej ciąży aniołek w drugiej znudzony ma wszystko gdzieś nie poddawaj się i proś o pomoc to twój mąż kochana.
elibell napisał/a:
Karolina1980 napisał/a:
brawo za odwagę mi mój mąż pomaga w goleniu trawnika jest już perfekcjonista bo to juz trzecia ciąza.


hahahaha oczywiscie mówisz o swoim osobistym trawniczku????

No w pierwszym momencie pomyślałam że trawę sama kosi a mąż siedzi i patrzy hehe ale chyba chodzi nie o taka trawkę.
tak trawniczkiem nazwałam włosy łonowe jakoś tak ładniej brzmi.

Ja jestem jakaś padnięta dziś i jeszcze zaczyna się upał więc chyba po małym śniadanku zajrzę jeszcze do łóżka trzeba korzystać jak nie ma maluchów i Tosi jeszcze na świecie.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Semrush [Bot] i 1 gość