
Mnie bola plecy,od 2 dni mnie czysci i glowa mnie wciaz boli,wiec mysle,ze na dniach cos sie zacznie.No i wedlug tego co mam wpisane w karte ciazy,jutro mam termin porodu

nieźlejutro mam termin porodu
Mój od Wigilii co wieczór sprawdza czy może coś znowu pod choinką leżyKrystek bardzo szczęśliwy z prezentów i ciągle opowiada że Mikołaj mu przyniósł prezent.
Ooooo - jak się cieszę że nie ja ostatniaPatrycja.le napisał/a:
Muszę w końcu tą moją torbę zapakować
ja mojej tez jeszcze nie zaczelam pakowac
Chyba cię nie pocieszę bo mi położne mówiły że porody tak jak poczęcia często odbywają się bądź zaczynają w nocyja najbadziej obawiam sie ze zacznie sie w nocy, tymbardziej ze mamy tyle km na porodowke
no to pewnie Ty rozpoczniesz listę rozpakowanych styczniówekmysle,ze na dniach cos sie zacznie.
Ja już do szpitala mam wszystko spakowane (tylko jeszcze najnowsze wyniki badań mi dojdą i wodę mineralną muszę sobie kupić) ,dzisiaj mi się za to nudziło i postanowiłam zrobić więcej miejsca w szafie dla malucha,naszykowałam jeszcze jedno pranko,mimo że ciuszki przydadzą się za jakiś miesiąc po urodzeniu Natki.Wyprałam jeszcze zabawki,które dostałam od koleżanki.Coś bym jeszcze porobiła ale nie bardzo mam już coOoooo - jak się cieszę że nie ja ostatniaŚwięta mnie wytrąciły z tych przygotowań, dziś planuję co nieco spakować
Mnie też tak ginka mówiła,troszkę mnie to niepokoi bo mój mąż przez pierwsze 2 tyg stycznia ma aż 5 dyżurów nocnych.Z moim szczęściem jak zacznę rodzić to jego nie będzie.Chyba cię nie pocieszę bo mi położne mówiły że porody tak jak poczęcia często odbywają się bądź zaczynają w nocy
Mnie poród przeraża,ale nie dlatego że boję się bólu,choć wiem że będzie ogromny,tylko że coś pójdzie nie tak i że z małą coś mogłoby się stać.Ja o porodzie tak dużo nie myślę, nie było czasu ostatnio, ale i sama staram się nie myśleć i nie nakręcać. Miewałam już histerie porodowe
- dokladnieTrzeba się jakoś pocieszać
- mialam taka nadzieje,ale Anusiek jest pierwszano to pewnie Ty rozpoczniesz listę rozpakowanych styczniówek
Masz rację, ja też najbardziej boję się jakichś komplikacji albo złych wiadomości o zdrowiu maluszkaMnie poród przeraża,ale nie dlatego że boję się bólu,choć wiem że będzie ogromny,tylko że coś pójdzie nie tak i że z małą coś mogłoby się stać.
Ooooooooooooo kuuuurczeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeAnusiek rodzi.Ma 2 cm.Trzymajcie kciuki
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość