Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

na pewno Filipek jest głowka w dół a zobacz jak teraz syzbko tyją te nasze pociechy - 500 g w dwa tygodnie ja znowu za dwa tyg. wizyta - skarboneczka nasza kochana zbiera

[ Dodano: 2010-01-12, 10:31 ]
karmelciu ja bede miałą tą sama położną co przy porodzie z Jagą byłam z niej bardzo zadowolna, wiec za nic jej nie zmienię na porodówkę juz tera znie pójde bo wiem jak wszytsko wygląda, bedziemy umówione tak jakz jagą, cos sie dzieję, dzwonię i ona przyjeżdża. chyba, że (odpukać) znowu planowo po terminie bedzie

dzwonię i ona przyjeżdża.

to tak jak u nas.Ja już kupiłam wszystko co do szpitala potrzeba.Teraz to nawet podkłady na łóżko musiałam kupić

no właśnie sie dziwiłam jak mi o tym pisałaś u nas w sumie nic nie trzeba brać, bo rodzić trzeba np. w ichniej koszuli, potem wskakuję w swoją, pieluchy daję tetrowe, ale ja będe zakładać pampersy, nawet wkładki te wielkie dają. ubierają Malenstwa w akftaniki i kokonik - w sumie nic nie trza brać

no to u mnie jedynie ubranek dla dziecka nie trzeba brać.

[ Dodano: 2010-01-12, 10:40 ]
bieda w tych szpitalach

[ Dodano: 2010-01-12, 10:42 ]
najważniejsze,że opieka tam podobno dobra,no ale za te 20 szt.podkładów zapłaciłam 20zł i koszulę do porodu tez musiałam zorganizować-mama mi dała taką starszawą

[ Dodano: 2010-01-12, 10:44 ]
ni i w moim szpitalu całkowity zakz odwiedzin aż do odwołania,ale może to dobrze,bo potem do każdej pacjentki tabuny gości przychodzą i nie ma spokoju

karmelka, chyba do kazdego szpitala tylko nie trzeba brac ubranek tak to wszystko. biedna ta nasza słuzba zdrowia

no ja za wkłądki laktacyjne też jeszcze nie mam tylko staniczka do akrmienia, muszę nabyć za tydzień, dwa spakuję juz torbę co by popłochu w razie czego nie było
a powiedz - jak u was ze znieczuleniami? chcesz brać? ja mam plan jak z Jagą - póki dam radę, nie chcę nic. Z Jagą to ja wogóle bóli nie czułam, jakas odporna byłam, ale po takim bezbolesnym niemal porodzie teraz się boję, że mi się nie upiecze

a powiedz - jak u was ze znieczuleniami? chcesz brać? ja mam plan jak z Jagą - póki dam radę, nie chcę nic. Z Jagą to ja wogóle bóli nie czułam, jakas odporna byłam, ale po takim bezbolesnym niemal porodzie teraz się boję, że mi się nie upiecze

u nas znieczulenie za darmo dają.Ustaliłam z położną,że zrobię badania potrzebne do znieczulenia i jeśli będę je chciała to wezwie anestezjologa i mi poda,ale idę z nastawieniem,że nie biorę.Przy Marcinie bolało jak cholera i dałam radę,a może teraz pójdzie szybciej.

to będzie u an sodwrotnie pewnie no nic...damy radę
ale u nas za znieczulenie trzeba płącić, nie pamiętam ile - ok 350 zł chyba

u nas za znieczulenie nie biorą,ale za to pacjentki wszystko muszą mieć swoje wkładki też muszę kupić,jakoś o tym zapomniełam.Kurczę,ale z jakiej firmy są dobre?Ja już tak dawno uzywałam,że nie pamiętam

[ Dodano: 2010-01-12, 10:58 ]
ja muszę odgrzebać łóżeczko,bo u mojej mamy jest i zobaczyć w jakim jest stanie,ale z tego co pamiętam to ok.Potem tylko kupić materac i pościel zamówić na allegro,torbę też sakuję za jakies 2 tygodnie i niech sobie leży.

[ Dodano: 2010-01-12, 11:00 ]
zmykam się uczyć,bo w niedzielę mam 2 zaliczenia

to skutecznej nauki kochana

a co do wkąłdek tych dużych po porodzie - ja miałam zapas swoichw razie czego z belli. w spzitalu niefirmówki jakieś dawali hurtem, ale też były ok