Strona 379 z 413

: 20 wrz 2007, 11:07
autor: Asikk
K@tk@, nie martw się jeszcze pochwalisz się brzuszeczkiem, wtedy wszystkie bedziemy podziwaić !!! I cieszyć się razem z tobą , uważaj bardzo na siebie przez te 5 tygodni ( tak do 13 tyg) to najcięższy okres. Ja to bałam się o wszystko i obchodziłam się ze sobą jak z jajkiem, zreszta wszyscy do okoła tak o mnie dbali nie dzwigaj , nie chodz, nie bierz rąk do góry , powoli nie spiesz się WKÓŁKO TO SŁYSZAŁAM!!!! ale ciesze się że jest ok. U Ciebie też będzie wszystko ok. Całuski K@tk@, :ico_haha_02:

: 20 wrz 2007, 21:58
autor: madziarka81
Ja to bałam się o wszystko i obchodziłam się ze sobą jak z jajkiem, zreszta wszyscy do okoła tak o mnie dbali nie dzwigaj , nie chodz, nie bierz rąk do góry , powoli nie spiesz się WKÓŁKO TO SŁYSZAŁAM!!!!


ja tak miałam w pierwszej ciąży, zdanie nie dzwigaj słyszałam od swojego męża co chwile a jak zaszłam juz w drugą ciążę to jakoś nie pomyślał na początku ze przecież dzwiganie i noszenie dziecka które wazy juz prawie 15 kg jest cięższe i bardziej niebezpieczne niz noszenie siatki z zakupami :-)
Teraz juz nie pozwala mi tego robić i krzyczy na mnie :ico_oczko:

: 21 wrz 2007, 00:04
autor: klaudynka20
ja jeszcze nie mam czym się chwalić:)

: 21 wrz 2007, 09:45
autor: Asikk
No tak na pierwsze się zawsze chuch i dmucha , a jak jeszcze wyczekiwane to jeszcze bardziej. Mój do tej pory jak wychodzi do pracy to co rano słysze " do łózka i odpoczywać , a nie łazić , i sprubuj mi ruszyć chodzby miotłe" :ico_olaboga: ale to miłe ,że tak się martwi i dba o nas!! :ico_haha_02:

: 21 wrz 2007, 09:50
autor: żona
mnie odwrotnie wszyscy mówili, że ciąża to nie choroba i żebym nie przesadzała. Maż miał pretensje, że leże (nawet kiedy leżałam po dwóch pobytach w szpitalu na zalecenie lekarza), teściowa do tej pory gada, że a to kręgosłup mnie nie ma prawa boleć i kopać w zasadzie też jeszcze nie ma prawa, i ze ona to w gorszych warunkach ciaże musiała przechodzić i to nic strasznego.... . Eh czasem bym bardzo chciała, żeby ktoś się o mnie zatroszczył i powiedział "nie ruszaj tego, bo to za ciężkie" :ico_placzek:

: 21 wrz 2007, 10:00
autor: a$ka
Maż miał pretensje, że leże (nawet kiedy leżałam po dwóch pobytach w szpitalu na zalecenie lekarza),
no to nie adnie z jego strony ze sie nie troszczy o Was :ico_zly:
Eh czasem bym bardzo chciała, żeby ktoś się o mnie zatroszczył i powiedział "nie ruszaj tego, bo to za ciężkie"
to powiedz mu to.Chłopy to proste stworzenia,sami niczego sie nie domyślą,dla nich czarne jest czarne a białe białe...i nie daj boze przemalowac :-D

: 21 wrz 2007, 10:01
autor: Izunia
Tak cudne są wasze brzuszki...
Ciekawe kiedy ja bedę miała taki :ico_haha_02:

żona, nie smuc się kochana dzidzia to czuje

: 21 wrz 2007, 10:25
autor: żona
to powiedz mu to.Chłopy to proste stworzenia,sami niczego sie nie domyślą,dla nich czarne jest czarne a białe białe...i nie daj boze przemalowac
mówie to przez najbliższe 5 min zwraca na mnie uwagę, a potem zapomina :ico_oczko: mój chyba działa na inny mechanizm niż pozostali faceci :ico_oczko:

Wczoraj się dowiedzieliśmy, że będziemy mieli córcie, mimo, że bylismy prawie pewni, że to chłopak :ico_oczko: i teraz mój K nie mówi do brzucha "karol kopnij mame w nere" tylko chodzi i duma jak on wychowa swoją Julcie, czy on będzie ją rozumiał (przecież jest tylko facetem :-) ), juz zakłada, że do 22 roku zycia żadnych wyjść na randki nie będzie :ico_oczko: hehe chyba zapomniał, że stanełam z nim przed ołtarzem jak miałam 21 nieskończone :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Ale oboje sie cieszymy, że córa i to najważniejsze, bałam się, że nie będzie zbytnio zadowolony jak się okaże,ze nie chłopak, więc i tak jest kochany ten mój K :ico_oczko:

: 21 wrz 2007, 10:29
autor: Asikk
żona, spokojnie kochana niech se gadaja ty wiesz swoje i jak lekarz mówi ,że masz się nie przemęczac to tego się pilnuj. ja na poczatku zasówałam w domu jak orka i nawet jak mówiłam mężowi ,że muszę teraz odpoczywać to miał to gdzieś słyszałam a co ty tyle włosów od psiaka a co na obiad tylko zupa i tak dalej, a potem na następną wizyte wkuzyłam się i zabrałam go ze soba i lekarz mu poprostu delikatnie wytłumaczył czego mi nie wolno ,że mam odpoczywac i wogule ,że on teraz ma sie mnom opiekować a nie ja nim. DOTARŁO I ZMIENIŁ SIĘ O 180stopni. Moze to dobry sposób??!!

[ Dodano: 2007-09-21, 10:34 ]
żona, kochana to gartulacje córeczki, jak ja bym chciała wiedzeć co my mamy, ale dam rade daliśmy sobie słowo że niespodzianka ma być. A mój i tak mówi ze to Kamilek tam siedzi, z reszta ja jakoś tak tez czuje w serduszku ,ze to chłopiec a no i wszyscy znajomi mówią mi że wyładniałm i ze na pewno bedze chłopak.
:ico_haha_01:

: 21 wrz 2007, 11:09
autor: żona
Asikk, mi też mówili, że wyładniałam, do tego miałam smaka na kwaśne od początku ciąży no i intuicja mówiła mi, że noszę pod serduchem chłopaka. Wszyscy dookoła się śmiali, że chłopak rośnie, bo mama kwitnie , a tu widzisz jaka niespodzianka :ico_oczko: cieszę się, że chcielismy sie dowiedzieć , bo teraz mamy czas się oswoić z tą myslą. W momencie kiedy lekarz powiedział, że dziewucha byliśmy chyba oboje trochę zawiedzeni i zaskoczeni, ale jednocześnie szczesliwi, bo przeciez najważniejsze, ze zdrowe. Dzisiaj jest mi dużo lepiej z myslą, że to dziewucha, musze pochować te męskie ciuszki, które kupiłam i iść koniecznie kupić córci jakieś różowe śpioszki, bo się inaczej pogniewa :ico_oczko:
W każdym razie następnym razem jak będę w ciazy to ani nie będę chciała znac płci dziecka, ani nie będę zakłądała czy to chłopiec czy dziewczynka! Co Bóg da to będzie, byle zdrowe!
A teraz lekarz powiedział, że nie widać dokładnie, bo mała krzyżowała nóżki, ale że on by obstawiał dziewczynkę, no i w sumie tak do końca niewiadomo :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2007-09-21, 11:12 ]
Asikk, a jak zdrówko????