Letnie dzieciaczki 2012

[Kasiala]

ale mam katar!!! JA PIERDZIU!!! leje mi się woda z nosa...

[Madleine]

zdrówka!
Ale tu pusto....

[Qanchita]

Oj...chorobowo na wątku
Moje dzieciaki mają się lepiej...po Jolki nawet nie widać że chora ale antybiotyk musimy wziąć do końca. Tymek też mniej smarka i kaszle
Mąż wyleciał nad ranem do Monachium na kilka dni więc znów zostałam z dzieciaczkami sama.

Dziewczyny też macie takie trudne miesiączki po ciąży? Bo u mnie jakaś masakra W sumie nigdy nie miałam bolesnych @, ewentualnie pierwszego dnia lekko bolało mnie podbrzusze a teraz czuję się jak balon, co jakiś czas mam skurcze tak silne że aż muszę przykucnąć i już nie wspomnę o obfitości Wrrrrrrrrrrr:/

[Madleine]

Ja mam obifite bardzo ,ale dużo mniej bolesne niż przed.wcześniej bez ketonalu to umieralam,teraz apap wystarczy.zdrowka dla dzieciaków.
KASIALA. A jak u Ciebie z mm?

[Kasiala]

KASIALA. A jak u Ciebie z mm?

a dzięki, teraz trochę lepiej np wczoraj wypiła 200ml ale przed wczoraj 40ml no ale już pije

Dziewczyny też macie takie trudne miesiączki po ciąży?

Gosia ze mnie się leje jak z zarzynanej swini... sory za słownictwo ale na prawdę używam tych podpasek co są na noc a i tak zawsze gdzieś przecieknę a podpaski muszę zmieniać co godzinę max 2!!! no i nietsety przed ciążą @ trwała 3-4 dni teraz 5-7

idę ćwiczyć z Ewką

[meggi_24]

Hejka!

Dawno mnie nie było, ale po pracy padałam dzieci, dom. Ciężko jest.

Antosia dalej nie chce pić z butelki, mleka, soków wody nic. Jak ja wracam o 17 z pracy to juz na mnie czeka i potem do wieczora nadrabia. Musze do naszego wyjazdu na wakacje ja oduczyć

Ja jeszcze nie miałam @ ale biore tabsy Azalie i dlatego jeszcze nie mam

[meggi_24]

zdrówka!
Ale tu pusto....

Pewno wszystkie na dworze siedzą i korzystaja z pięknej pogody

Moje dzieciaki mają się lepiej...po Jolki nawet nie widać że chora ale antybiotyk musimy wziąć do końca. Tymek też mniej smarka i kaszle

Zdrówka!!!

[Kasiala]

Hej :)

Meggi_24 zazdroszczę braku okresu i Gosiu Tobie też oj pamiętam te piękne półtora roku bez niego.... niestety teraz jak mnie odwiedza to zostaje na dłużej niż przed ciążą...

u Nas zapowiada się upalny piękny, słoneczny dzień!!! więc szubki trening, prysznic i wybywam na cały dzień nad zalew tylko prowiant dla Kajki spakować!!!

[Tośka_30]

niedługo się wynosimy z działu "niemowlęta"

jakie to smutne...

spóźnione torciki i życzonka urodzinkowe :)

[Tośka_30]

tak czytam o Waszych powrotach i powiem Wam ( mimo, że pewnie zostanę za to zganiona), że my z Marcelką miałyśmy lepiej- wróciłam do pracy jak Mała miała niecałe 7 miesięcy; lęku separacyjnego jeszcze nie miała i obeszło się bez płaczów, braku apetytu, itp. Mała do dziś uśmiechnięta wraca ze żłobka :)

A co do obiadków, to ja np. mięsko gniotę widelcem na mniejsze kawałeczki i Marcela wcina. Z Matyldą dłużej dawałam papki, bo Ona pierwszy ząbek dostała jak miała skończone 10 miesięcy ( Marcelka już długo ma ich 8)