dzięki akna, nie chcę Wam psuć nastroju przedświątecznego, a mi do jutra przejdzie, a tak ogólnie to takie zwykłe zmęczenie połączone z rozdrażnieniem i użalaniem się nad sobą, nic wielkiego
Riterko, przecież od tego jesteśmy, żebyś się nam pożaliła! trzymaj się kochana!
ja wczoraj wieczorem i dziś rano miałam ciężkie chwile ale już jest ok.
Riterko, wyrzuć to z siebie
Akna, ja sprytnie położyłam dziecię spać :D
Dałam kaszki, w starym smoczku powiększyłam dziurkę i śmigało jak trza. Mała już pod koniec przysypiała, taki miała bębol objedzony, a to jest to co tygryski lubią najbardziej.
Anetko, nic tam takiego, takie tam małe dołki matki siedzącej po całych dniach samotnie w domu ;) Ja mam daleko rodzinkę, znajomi zapracowani, i tak dziczeję w tym domu,
ale jakby mi ktoś zaproponował zamianę na inne życie to bym wcale nie chciała
no ale już pojutrze jedziemy do rodziców i całe 2 tyg będę mieć towarzycho!
uciekam, trzeba zrobić pranie, prasowanie, itd.
Doranoc!