cześć dziewczyny, ja wściekla, dla dobra Wiktorka staram sie nie denerwować, mama wycignęla mnie na zakupy- wydalam ponad 500 zl i nic w sumie nie kupilam, 2 kocyki, pieluchy śpioszki, mate edukacyjną, majtk poporodowe czapeczki , których mam już pelno, ale wiecie jak to jest - no i nadal rakuje mi - wanienki
wydać 500 zl i nie kupic tgo co trzeba
malo tego mój kochany mąz musi zawiesc kolege 50 km za miasto bo ten zgubil tel i musi od kogos tam wziąc numer!!!!!!!!! jestem zla , ale sie nie denerwuje- myśle o Wiktorku
zoolcia my to bedziemy maly caly maj przeplakany - tak sie z Wami związalam, że jak ędziecie rodzic dzidzie to bedzie dla mnie tak ważne jak i moja dzidzia