Mnie ostanio odrzuca od smażonego. Po prostu nie mogę, śmierdzi mi i jakoś tak nie najlepiej się czuję. Za to gotowane warzywa mogę tonami i mam jakoś tak, że muszę wciskać na siłę, a za chwilę mam taki apetyt, że po prostu nie mogę się najeść.
A we wtorek po świętach krzywą cukru i jestem ciekawa co wyjdzie i co mi lekarz powie.