Strona 39 z 162

: 09 lut 2011, 18:35
autor: aniaj84
Mam juz dosc, ciagle sama z dzieciakami :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:
zostalam sama z dzieciakami :ico_olaboga:
dziewczyny no to ja też wiecznie sama z dzieciakami
Krzysiu tylko przyjeżdza do domu żeby sie wykompać i idzie spać
wieczorem to tylko zdąrzy mi Igora wykomapć :ico_zly:

Monia zdrówka życzę :ico_sorki: żebyście tylko sie nie pochororowali zwłaszcza Maja :ico_sorki: :ico_sorki:

: 10 lut 2011, 08:17
autor: malgoskab
witam
dzisiuaj mamy kasting na opiekunke,mam nadzieje ze przyjda fajne dziewczyny i ktoras wybiezemy :ico_sorki:

: 10 lut 2011, 15:10
autor: robak
hejka laski:)
widze ze wszystkie dzieciaczki te mlodesze mamy na tym samym etapie gaworzenia i chicrania sie:)
u nas Majka nie wiem czemu strasznie sie slini , okropnie, rece do buzi strasznie pcha...patrzylam czy moze plesniawki jakies ma czy cos ale czysto...a tak pozatym oki:)

: 10 lut 2011, 20:12
autor: aniaj84
dzisiuaj mamy kasting na opiekunke,
jak tam po kastingu Gosia..?

robak, cześciej wpadaj do nas :ico_sorki:

mi krzysiu własnie ubiera małego po kompaniu
i do tego mnie głowa boli dziś :ico_noniewiem:

: 10 lut 2011, 21:31
autor: sylwiab0000
hej hej
u nas Majka nie wiem czemu strasznie sie slini , okropnie, rece do buzi strasznie pcha.
Szymek ma podobnie :ico_haha_01:
MoniaM śliczna fotka Majeczki w podpisie

Nas dopadło chorobsko. Najpierw zachorował mój mąż teraz ja mam zapalenie oskrzeli tylko malutki trzyma sie dzielnie. Dostałam zastrzyki. Juz jest znacznie lepiej.

Kurcze mały spi i spi. Powinien o 18 obudzic sie na karmienie a już jest 20 :ico_sorki:
No i jeszcze pluskanie w wodzie oczywiście.
Mój mały od wczoraj próbuje sie przekrecać.
Podobnie jak wasze dzieciaczki tez sie usmiecha. :-)

: 10 lut 2011, 23:24
autor: aniaj84
Mój mały od wczoraj próbuje sie przekrecać.
wow, super :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

a mnie głowa boli :ico_noniewiem:

: 11 lut 2011, 12:48
autor: sylwiab0000
wow, super
Szczerze powiedziawszy to nie do końca super, bo jeszcze mu to za bardzo nie wychodzi i się strasznie przy tym denerwuje. Czasami mi go jest szkoda jak sie złości i delikatnie mu pomagam.
Zastanawiałam się czy może nie zacząć mu wprowadzać soczku z marchewki. Czy jeszcze trochę z tym poczekać? Jak myślicie?
a mnie głowa boli
Spróbuj może przyłożyć sobie zimny kompres. Mi zawsze pomaga na ból głowy i dzięki temu nie muszę łykać tabletek.

A propos ciasteczek ja mam tak samo. W sumie gdyby nie mój mąż, który uwielbia słodycze i ciągle je coś słodkiego to może i mnie by tak nie kusiło, ale jak on je to i ja też, tym bardziej, że przewaznie on robi zakupy i zawsze przy okazji kupi coś słodkiego. :-)

: 11 lut 2011, 13:58
autor: Monia M
hej dziewczyny.
Sylwia ja bym jeszcze poczekala, ja zaczynam Maji wprowadzac nowosci jak skonczy 4 miesiace.
Tak jak z Matim najpierw zaczne zageszczac mleko kleikiem ryzowym, potem wymiennie z kukurydzianym, potem wprowadze sok marchwiowy, jablkowy, potem zupki bezmiesne, potem kaszki ryzowe ;) i po kolei...

[ Dodano: 2011-02-11, 12:59 ]
Sylwia dzieki za slowa uznania dla fotki Majki :ico_oczko: :ico_sorki:
ciesze sie, ze bede sie mogla spelniac w opaskach kokardkach, spineczkach i kucykach :-D :ico_brawa_01:

Maja od wczoraj przekreca sie z pleckow na boki :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2011-02-11, 13:12 ]
robak, spoko moja to tak sie slini, ze az sie pieni i tak smiesznie pluje, Mateusz robil to samo w tym wieku :-D

: 12 lut 2011, 22:26
autor: robak
aha widze ze u Was tez sie slinia bąble:)
dzis majka niespokjna byla przez ta kupe musialam jej termometrem pomoc....mam nadzieje ze nocka bedzie spokojna bo sama dzis jestm adam do miasta z kumplami sie wybiera.....

: 13 lut 2011, 14:46
autor: malgoskab
hejka
u nas lecie jakos pomalutku
dzisiaj super pogoda wiec bylismy z dzieciakami na dworze, az sie lepiej czuje po tym spacerze, czlowiek wyjdzie z tych czterech scian i od razu lepiej

a co do castingu to porazka
wybralismy dziewczyne i miala przyjsc w piatek i nawet nie raczyla napisac smsa ze nie przyjdzie a jak zadzwonilam to miala wylaczony telefon
wiec umowilam sie z kolejna na popoludnie i stwierdzilam ze moze byc tak na pierwszy rzut oka wiec umowilam sie z nia ze przyjdzie w poniedzialek a ona mi wczoraj pisze ze jednak nie jest zainteresowana
no porazka jakas
i niech mi ktos powie ze ludzie pracy nie maja i ze z robota trudno
moze kasy jakiejs wielkiej n ie dostają ale i odpowiedzialnosc prawie zadna bo ja ciagle w domu jestem i do pomocy tylko potrzebuje
no ale coz na poniedzialek umowilam sie z kolejna i zobaczymy co z tego wyjdzie :ico_noniewiem: