: 28 mar 2008, 16:34
spinka, moja siostra tez miała ten krążek. Najpierw jej nie zakładali tylko kazali lezec ale potem lekarz stwierdził że krążek da i mogła latac i w ogóle no i przede wszystkim psychicznie czuła sie bezpieczniejsza.
ja to się tak boję przed każda wizytą żeby się nagle nie okazało że rozwarcie jest itp. a nawet nie wiem czy ta baba by mi powiedziała. Zawsze tylko wpisze długośc szyjki- taka sama za kazdym razem , to wnioskuję że jest OK.
ja to się tak boję przed każda wizytą żeby się nagle nie okazało że rozwarcie jest itp. a nawet nie wiem czy ta baba by mi powiedziała. Zawsze tylko wpisze długośc szyjki- taka sama za kazdym razem , to wnioskuję że jest OK.
