: 15 cze 2007, 11:23
Ja Ivon jak to sobie przypomniam to zaczynam ryczej jak bobr, bo to byal chyab najgorsza chwila mego zycia..
Oskar od poczatku karmiony byl sztucznym mlekiem mini buteleczka a na 3 daien ja dostal cycka to tez juz postanoiwalam ze maja mu nic innego nie dawac, odciagalm takie ilosci mleka ze pozniej poprosili abym nie zabierala do domu tylko w szpitalu zosatwila dla innych dzieci
Agus super zabawa, nawet nie pomyslalam , ale znajac Oskarka to to by byla wlaka z nim , bo on wszytko pcha do buzi, non stop.....a jak bym mu reke caly czas od buzi zabieralq tyo by sie po chwli wkurzyl i bylby jeden wielki ryk
Oskar od poczatku karmiony byl sztucznym mlekiem mini buteleczka a na 3 daien ja dostal cycka to tez juz postanoiwalam ze maja mu nic innego nie dawac, odciagalm takie ilosci mleka ze pozniej poprosili abym nie zabierala do domu tylko w szpitalu zosatwila dla innych dzieci
Agus super zabawa, nawet nie pomyslalam , ale znajac Oskarka to to by byla wlaka z nim , bo on wszytko pcha do buzi, non stop.....a jak bym mu reke caly czas od buzi zabieralq tyo by sie po chwli wkurzyl i bylby jeden wielki ryk