hej kochane
przeprtaszam z amilczenie, ale u mnie po prostu urwanie głowy - nie dość, ze impreza za imprezą, same -lecia ślubu w rodzinie, do tego rwetes na budowie - spec od pieca nawalił, mamy tragedię, szkodą gadać, bo przy tych mrozach be zogrzewania tynki nam pospadają chyba
. Na dodatek Jaga same imprezy miała - dzień dziadka i babci w przedszkolu, musiałam piec, potem balik, latanie za strojem, a jeszcze power mnie wziął na szykowanie wszytskiego dla Tymka - ciuszki poprałam, poprasowałam, wózek i fotelik odświeżyłam,wszystko stoi gotowe
tym bardziej, ze bóle sie zaczynają - od kilku dni budza mnie w nocy dość bolesne skurcze,w dzień potrafią być regularne, np kilka co 10 min., potem mijają. Jakosik muszę jesczze te 2 tyg. sie dokulać a potem niech sie dzieje co chce
wczoraj juz Marcin chciał do szpitala mnie w nocy zwijać, ale po nospach jakosik bóle przeszły, w pn za tydzień znowu wizyta, zobaczymy co sie wykaże, bo czuję, ze po mojej szyjc eneiwiele śldu zostało
doczytam co u was
obiecuje jutro z rańca z kawusia sie stawić
[ Dodano: 2010-01-17, 20:15 ]
i doczytałam
asiula witaj kochana - a wy juz w Hl?
czy z Pl piszesz ukradkiem?
kochana - nasez spotkanie koniecznie przy najbliższej okazji trzeba powtórzyć bo jaga też wciąć o autorkę "niespodzianki" pyta i non stop mówi, ze była Zuzia u niej chociaz pojęcia nie ma jak Mała wygląda
no ale przylepę macie przekochaną
herbaciana Ty kochana - sama wiesz jak to z testami u Ciebie bywa, wiec spokojnie, czekam na wieści, ze @ nie przylazła
a tak w ogóle, moja koleżanka z innego watku, lutówka właśnie sie rozpakowała - 37 tydzień (a Młody 3750g
) wiec już czas powoli i na nas nadchodzi
novac czyżbys pierwsza w kolejce była?