ja też wyszłam na spacer , mimo wiatru i zimna , ale ubrałam Lolka jak na zimę w grubsza kórtke i wzielam spiworek do spacerówki i w drogę
pochodzilismy troszke to i usnoł, ale tylko pół godz i koniec i nawet w wózku nie chcial siedzieć , tylko na rączki
wrócilismy do domku zjadł pół słoiczka marcheweczki i jak się skończyło to zrobił bunt , aż bylam w szoku , więc pod ręka miałam jabłuszko i mu zaczełam dawać to poczuł że coś innego i zaczol pluć
a teraz śpi z babcią
a ja piekę chlebek Magdy , pychotka
matikasia, wracając do tego karmienia co 3 godz , ja też tego nie rozumiałam , ale kilka razy widziałam jak mały płakał , rodzice wychodzili z siebie ale czekali do godz karmienia i jak się odezwalam żeby cyca mu dała to słyszałam że jeszcze nie czas
a jak mnie teraz się pyta co ile karmię i jak odpowiedam że kiedy dziecko chce , na tzw żądanie , to ona twierdzi że jej to szybko się unormował i chcial co 3 godz
Najprawdopodobniej dziewczyna... boję się że Rafał więc będzie polował na syna
po pierwsze to za wczesnie na rozpoznanie płci
a po drugie to chore , przeciez ty nie mozesz żyć pod strachem
Kasia90 no wiesz, ale jak organizm potrzebuje żelaza, to trzeba dostarczyć
hi, hi
to może zjem z 10 widelców;)
spokojnie morzesz zjeśc , ja wszystko zjadam i jak narazie Lolo na nic nie narzekał
Kasia90, ja Krynice to znam juz jak swoje miasteczko w którym mieszkam na codzień
w tym roku pewnie tez byśmy tam pojechali , ale trafiła się inna okazja i to za darmo , tylko troszke daleko bo w Łebie ,
ale na miesiąc to mozna i dalej pojechać
dobra lecę bo chlebek się spali , a wogóle to ja Lolus z babcia się wyśpią to idziemy na imieniny do szwagra , i kolaca zaliczona bedzie