: 25 lut 2011, 11:49
mi na jedno szczescie nogi nie puchna, ani rece
tylko, ze ten cholerny brzuch twardnieje, ale od kilku dni mam wrazenie jakby mniej, wiec moze dodatkowa dawka magnezu zadzialala, gin co prawda kazal mi brac po 3 tabletki, ale babka w aptece powiedziala, ze kobiety w ciazy moga nawet 4 zazyc, wiec kilka razy wzielam po 4, no i wiecej odpoczywam...
w poniedzialek ide na ktg i wizyte to moze dowiem sie czegos nowego, a zreszta tak w sumie to do "bezpiecznego czasu" dla malej zostalo 1,5 tyg, wiec mysle, ze spokojnie damy rade...
moja mama pracuje na oddziale polozniczym i mowila, ze ostatnio rodzil sie u nich "wczesniak" w 34 tyg. Wszyscy byli mega przygotowani, bo mysleli, ze jakies malenstwo bedzie, trzeba bedzie inkubator itd. A tu bobasek 3kg wyszedl
zastanawia mnie czy babka czasem terminu nie miala zle obliczonego czy co... no, ale czasem i takie duze dzieci sie zdarzaja...
[ Dodano: 2011-02-25, 10:51 ]
ciekawe co tam u Dobrusi
moze sie juz rozpakowala?
tylko, ze ten cholerny brzuch twardnieje, ale od kilku dni mam wrazenie jakby mniej, wiec moze dodatkowa dawka magnezu zadzialala, gin co prawda kazal mi brac po 3 tabletki, ale babka w aptece powiedziala, ze kobiety w ciazy moga nawet 4 zazyc, wiec kilka razy wzielam po 4, no i wiecej odpoczywam...
w poniedzialek ide na ktg i wizyte to moze dowiem sie czegos nowego, a zreszta tak w sumie to do "bezpiecznego czasu" dla malej zostalo 1,5 tyg, wiec mysle, ze spokojnie damy rade...
moja mama pracuje na oddziale polozniczym i mowila, ze ostatnio rodzil sie u nich "wczesniak" w 34 tyg. Wszyscy byli mega przygotowani, bo mysleli, ze jakies malenstwo bedzie, trzeba bedzie inkubator itd. A tu bobasek 3kg wyszedl
zastanawia mnie czy babka czasem terminu nie miala zle obliczonego czy co... no, ale czasem i takie duze dzieci sie zdarzaja...
[ Dodano: 2011-02-25, 10:51 ]
kochana, teraz to mozesz juz w kazdej chwili urodzic...Stawiam za 36 tydzień
ciekawe co tam u Dobrusi
moze sie juz rozpakowala?