Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Doberek

izabellla spełnienia marzeń wszelkich zwłaszcza szybkiego i małobolesnego rozwiązania:)

kwiatunio, za 35 tydzień

Wstalismy nawet dziś o 8:30, jakieś świeto nam dziecko dziś zrobiło, ja poleżałam jeszcze do 9 ale już zaczynałam się wiercić więc co miałam lezeć, choć nie wyspałam się, bo na noc mnie tak nogi zaczęły boleć, ciągnąć w środku, masakra.

Jedziemy dziś do jakiejś pani bo na naszej miastowej stronie ogłosiła się z zabawkami dla dziecka i w tym karuzelka FP za 12 funtów a w sklepie jest za 40, i stoliczek edukacyjny i jeszcze kilka zabawem ma, to coś wezmę dla dzieci, a wyrzuce inne stare co mam. Wymienię zabawki dla maluszka:)

Cześć!

izabelllla123, wszystkiego najlepszego, Kochana!!!!

kwiatunio, za kolejny tydzień!

Dziękuję za życzenia rocznicowe

U nas też mega upał się zapowiada. A ja muszę się kopsnąć do szpitala na ktg, bo mi ginka kazała się dziś stawić.
Idziemy za chwilkę do zieleniaka, a potem Zu zostaje u siostry, a ja pojadę autobusem do tego szpitala, bo tam ciężko zaparkować, a nie chcę się denerwować. A autobus mam koło siostry, a dojeżdżam pod szpital.

Wszystkiego najlepszego w dniu urodzin Iza.
Kwiatunio brawo za 35 tydzień.

a ja dzi stawiam za 40 tydzień i tak dokładnie żadnych objawów więc cóż czekam na jutrzejszą wizytę u gina a dziś pene ręce roboty mąż w pracy dzieci w domu a ja w garkach.

hej dziewczyny

za kolejne tygodnie

Kocura za rocznicę

izabellla spełnienia marzeń i szczęśliwego rozwiązania

Dziękuję wam serdecznie dziewczyny kochane jesteście

a ja dzi stawiam za 40 tydzień i

wielkie gratulacje, dla Ciebie moja droga zyczonka szybkiego rozpakowania, chociaz fajnie że jestes z nami na forum i nie chcę byś nas opuszczała

U nas też mega upał się zapowiada. A ja muszę się kopsnąć do szpitala na ktg,

to uważaj na siebie przy takim skawrze, ja sortuję ciuszki nadal a sie nie chwalilam wam że wczoraj pierwszy raz w zyciu kapałam noworodka od kolażanki, uczyła mnie chyba nigdy w zyciu tak sie nie bałam i nie spociłam ale dalam radę, nawet pępuszek smarowałam i ja ubrałam dumna z siebie jestem

my wczoraj byliśmy na basenie
było super, Maja sie wyszalała bo wreszcie przekonała sie do wody i teraz znów wyjsć nie chce z basenu

A ja muszę się kopsnąć do szpitala na ktg, bo mi ginka kazała się dziś stawić.

Daj znać co tam wyszło . I uważaj na siebie bo upał straszny .

a ja dzi stawiam za 40 tydzień

No to tobie gratki za wytrzymałość i siłę ale rozpakowuj sie szybciutko .

a dziś pene ręce roboty mąż w pracy dzieci w domu a ja w garkach.

Rety skąd ty masz siłe? Silna kobietka z ciebie .

my wczoraj byliśmy na basenie
było super, Maja sie wyszalała bo wreszcie przekonała sie do wody i teraz znów wyjsć nie chce z basenu

No to brawa dla małej za odwagę .

U nas tez bardzo gorąco. Wyszłam na pole tylko dac pieskom kurkom i po ziemniaki a myślałam że nie dojde do domu bo tak słabo mik było. Siedzi w domu i nie wychylam noska. Jak P przyjedzie to moze po obiadku wparujemy do basenu i znów na chwilkę poczuje że zyję.

U nas tez bardzo gorąco. Wyszłam na pole tylko dac pieskom kurkom i po ziemniaki a myślałam że nie dojde do domu bo tak słabo mik było

uwazaj na siebie ja pozamykałam się w domu i nawet nosa nie wyciskam na zewnatrz. juz kończe sortowac ubranka i opisuję mojemu M. szafki do końca co w której jest i jaki rozmiar zeby mi wszytskiego nie rozwalił jak czegos będzie szukał.

Ja też swojemu opisuje i t do tej pory bo myli ubranka dziewczynek i Zosi zakłada Marysi a Marysi Zosi w tych małych się już połapie bo to trzeci raz. .U nas też upał i ja tez siedzę w domciu teraz budowaliśmy z klocków lego bo na dwór nosa nie wychylam ale po południu muszę pojechać kupić kapciuszki dla dziewczynek do przedszkola bo za pasem wrzesień i też trzeba się przygotować do roku szkolnego.
Kocura daj znać jak po ktg.
ja też chodziłam w ciąży na basen i dopiero czułam że żyłam taka leciutka znowu się czułam i kręgosłup odpoczywał. Mam chwilę przerwy małe jedzą zupkę i oglądają bajkę. Buziaki i czekam na wieści od was.

ja juz opisałam i porobiłam wszystko. Niby nic a zmęczona jestem jak nie wiem. Chyba ten upał tak meczy. A jeszcze musze przeszyć pokrowiec na fotel do karmienia by był bardziej dopasowany.

Czekam na M. bo ma wcześniej wrócić z pracy ciekawa jestem co wykombinował na moje urodziny??