Strona 386 z 512

: 26 sty 2012, 16:13
autor: emilia7895
bo podejrzewa u niej obniżone napięcie mięśniowe
na jakiej podstawie? :ico_noniewiem:
ale bez słonka
u nas juz tez nie ma slonka, ale krotki spacer zaliczylismy

NOWA, zdrowka dla Was
porobiłam dziewczynom nowe fotki to wstawie
czekamy
to pogadamy z księdzem o ślubie kościelnym :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: może uda się na roczek Mileny wziąć ślub i 2 imprezki w 1
ooo super :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Jak dla mnie powinna biegać boso
Marcel tak uwielbia :ico_oczko:

dziewczyny jakie miesko dajecie maluchom i jak je przyrzadzacie?

: 26 sty 2012, 17:06
autor: aniawlkp86
Hania właśnie ciągle w domu biega boso jak i na podwórku latem,ona nie chce kapci nosić :ico_noniewiem:
na jakiej podstawie? :ico_noniewiem:
no właśnie nie wiem :ico_noniewiem: bo mój mąż tak słucha wszystkiego jak się do niego mówi :ico_puknij: coś o rękach mu gadała,ale co to nie mam bladego pojęcia :ico_sorki:
dziewczyny jakie miesko dajecie maluchom i jak je przyrzadzacie?
piersi czy udka z kurczaka,wołowinka,królik,mielone,wszystko :ico_oczko: albo gotuję albo pulpeciki albo pieczone

: 26 sty 2012, 18:28
autor: Murchinson
zapomniałam też dodać,że chyba w sobotę jednak przyjmiemy kolędę bo raczej będziemy w domku to pogadamy z księdzem o ślubie kościelnym :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: może uda się na roczek Mileny wziąć ślub i 2 imprezki w 1,bez szaleństw,ja tylko sukienkę kupię i będzie podobnie jak na chrzcinach małej :ico_sorki:
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
u nas juz tez nie ma slonka, ale krotki spacer zaliczylismy
My nie, bo bardzo zimno.
dziewczyny jakie miesko dajecie maluchom i jak je przyrzadzacie?
Głównie drobiowe-indyk, kurczak (ostatnio młody się na nie przerzucił), ryby-gotowane, na parze, w kieszonce z folii, wieprzowe-jako pulpeciki. Mięso albo kroję na malutkie kawałeczki albo razem z warzywami do blendera ale tak by były grudki-większe kawałki, inaczej mały nie zje. Rybe podaję widelcem.
Hania właśnie ciągle w domu biega boso jak i na podwórku latem,ona nie chce kapci nosić :ico_noniewiem:
A próbowałaś z kapciami balerinami takimi robionymi na drutach lub szydełku? Jak lubi na bosaka to niech biega, moim zdaniem lepsze to niż klapki.
Nowa, zdrówka dla Was.

: 26 sty 2012, 19:11
autor: aniawlkp86
A próbowałaś z kapciami balerinami takimi robionymi na drutach lub szydełku? Jak lubi na bosaka to niech biega, moim zdaniem lepsze to niż klapki.
ona najlepiej na gołe nogi,nawet skarpet nie zakłada

: 26 sty 2012, 19:35
autor: markotka
cześć kobiety :-)

od wczoraj jestem na urlopie, mama w szpitalu a Michał w Luksemburgu :ico_sorki: zaraz zabieram się za zaległości i będę odpisywać

: 26 sty 2012, 19:52
autor: Murchinson
Hej Markotka, a ja właśnie miałam Ci pisać sms-a co u Was?
Urlop na długo? Rozumiem, że mężowi się udało z tym wyjazdem-odbijecie przynajmniej. Zdrówka dla mamy.
Zmykam kąpać małego, do potem.

: 26 sty 2012, 20:23
autor: aniawlkp86
markotka, hejka,chyba długo czytasz :-D :-D zdrówka dla mamy,na długo urlopujesz?Michał na długo wyjechał?

: 26 sty 2012, 22:43
autor: Mariola_Larose
Hej kobietki...
ale styrana jestem :-)
Mój Iguś też bez niczego lata same bose nuzie... mam z nim urwanie głowy jak już łazi po meblach to wszędzie zaglada i wszystko co się da chce ściągnąć...
Ania ślub kościelny... super... ksiądz się ucieszy... nas nie stać żeby zapłacić za ślub na razie bo kiece mam z cywilnego... dała by radę oblecieć kościelny
Chciałam namówić mojego K ale on mówi że wesele że to że tamto...
Ja myślałam żeby wziąć kościelny a wesele zrobić jak będziemy mieć pieniądze... zamówić odnowienie przysięgi np. po roku i potem wesele

: 26 sty 2012, 23:13
autor: markotka
długo mi zeszło z czytaniem, bo w międzyczasie z mężem gadałam, kąpałam młodego i walczyłam z jego kolacją, bo coś nie chciał jeść, aż w końcu w łóżeczku mleko wypił. My cały czas na Bebilonie Pepti, ale już 100% płacimy, bo na AZS nie należy się zniżka. Będę próbowała przejść na zwykły Bebilon niedługo, bo widzę, że mleko w innych produktach już go nie uczula, więc spróbuję. Dzisiaj pierwszy raz jadł jogurcik z Nestle waniliowy po 7. miesiącu i bardzo mu smakował :-D

A rozkład jazdy wygląda u nas tak:
ok. 6 pobudka-zwykle 180-210ml mleka
zasypia zaraz i śpi do 8
ok. 9-10 150-180 mleka
10-11 drzemka (1h-1,5h)
12-13 obiadek-duży słoik (Gerber lub Hipp-Bobovita mu nie smakuje ostatnio)
ok. 14 drzemka (ok. 2h)
16 - 180 mleka
18 drzemka 1h
19-19:30 kaszka (90-120)+do tego cały słoiczek owoców
ok. 20 idzie spać na noc czasem trochę wcześniej, ale to zależy jak w dzień śpi
w między czasie w dzień dostaje do picia głównie wodę, raz herbatkę i soczek, przegryzie ciasteczko lub wafelek ryżowy, chrupkę czy kromkę od chleba, jak my jemy banana to koniecznie też, bo bardzo lubi świeże. W nocy nie je i nie pije już od dawna.

Krzysiu tak niespokojnie spał jak Wasze dzieciaczki jak szły mu dolne jedynki, miesiąc takiej męczarni miałam :ico_sorki: budził się na chwilę po kilka razy. Teraz (odpukać) śpi ładnie całą noc (10h)+ok. 6h w dzień. Z jedzeniem też bywa różnie, dzisiaj zjadł tylko pół obiadku, wieczorem pół porcji kaszki, ale w łóżeczku dopił jeszcze mleko. Zawsze jak nie ma apetyt, to zauważyłam, że jedynie w łóżeczku albo u nas w łóżku ładnie mleko wypije, na ręku czy w foteliku nie ma mowy nie wiedzieć czemu :ico_noniewiem:
W buzię zajrzeć też sobie nie pozwoli, a jak raz chciałam palcem namacać, to tak mnie użarł, że drugi raz próbować nie zamierzam, pół dnia miałam dziurę w palcu.
:ico_haha_01:
Raczkować moja gadzinka nie chce, ładnie siedzi, stoi trzymany tylko za dłonie, ale raczkować niet :-D
Moja mama ledwo sobie z Krzysiem radzi, ciężko mu teraz pieluchę zmieć, bo skacze dupskiem jak szalony i turla się z brzucha na plecy i odwrotnie, bardzo żywotny się zrobił.

Murchinson dzięki za życzenia zdrówka dla mamy :ico_sorki: ja mam urlop niejako przymusowy, bo nie miałabym teraz z kim Krzysia zostawić, ale bardzo się z tego urlopu cieszę, bo mam już serdecznie dość tej pracy :ico_sorki: Michał pojechał obejrzeć budowy i negocjować warunki, wszystko jest na dobrej drodze i mam nadzieję, że podpisze umowę, a wtedy ja od razu na wychowawczy idę. Niezła ta alergolog, u której byliście :ico_olaboga: próbowałaś mieszać Mateuszkowi kaszkę z owocami? Krzysiu też w pewnym momencie nie chciał kaszek jeść, a jak mieszam z owocami to zajada chętnie.

Mariola ja też na 4 piętrze mieszkam, sprowadzam wózek na dół, wracam na górę, ubieram siebie i małego i idziemy na dół, jak wracamy, to wchodzę z samym Krzysiem, zostawiam go na macie, w foteliku czy łóżeczku i idę na dół po wózek. Próbowałaś uczyć Igorka spać dłużej? Nie wytrzymałabym chyba tylu pobudek co noc :ico_sorki:

Koroneczka dobrze, że z wagą Maksia się wyjaśniło :-) Krzysiu ma 9kg. Trzymam kciuki za dotację &&& u nas dużo osób dostaje. Rodzice tego małego Igorka niepoważni są :ico_olaboga: Krzysiu ma już ładną skórę a ja i tak emolientów używam, nie wyobrażam sobie tak oszczędzać na dziecku, tym bardziej mając pieniądze. A jak się mieszka w domku, przywykliście już?

Ania ciekawa jestem o co chodzi z tym napięciem u Milenki :ico_noniewiem: Z tym mlekiem krowim to uważaj, bo takiemu maluchowi mocno nerki obciąża, jak pije tylko raz dziennie, to dawaj lepiej MM. A ze ślubem super sprawa :ico_brawa_01: My w tym roku schowaliśmy się przed księdzem :ico_haha_01: chodził późno, ja byłam zmęczona po pracy i jeszcze w porze kąpieli :ico_oczko:

NOWA gratulacje dla siostry :ico_brawa_01: a w pracy nic nie lepiej, wręcz przeciwnie :ico_noniewiem: Fajnie masz z tą panią do sprzątania :-D

Wiola ale się Was te choróbska trzymają :ico_olaboga: pewnie jeden od drugiego się zaraża.

mamaIzuni długo na spacerze nie byliście :ico_szoking: pediatra nie karze Wam wychodzić jak dziewczynki przeziębione? My wychodziliśmy nawet jak Krzysiu chory był, pod warunkiem, że oczywiście gorączki nie miał. Staram się wychodzić z nim w każdą pogodę, żeby się hartował, nawet jak pada deszcz czy jest tak mroźnie jak dzisiaj, chociaż dzisiaj co jakiś czas chowaliśmy się do sklepu, bo szczypało w twarz :ico_haha_01:

Emilia super, że wyjazd się udał :ico_brawa_01: ja już 8 lat na nartach nie jeździłam i nie wiem czy jeszcze kiedyś będę mogła ze względu na moje kolana.

to tyle co pamiętam :ico_oczko:

[ Dodano: 26-01-2012, 22:19 ]
Ania Michał już wraca, będzie jutro nad ranem, a urlop mam tylko do jutra, nie wiem co będzie po niedzieli, bo nie wiem jak długo mamę w szpitalu będą trzymać

: 26 sty 2012, 23:56
autor: Mariola_Larose
Markotka już nie wiem jak go uczyć... starałam się ale niema siły musi dostać jeść i koniec i nie oszukasz go wodą czy czymkolwiek musowo mleko... w dzień też mało śpi jak wstaje o 6 to od 8 śpi 30 minut potem koło 11-12 następne 30 minut koło 16 godzinkę i zasypia o 21-22 z czego w nocy się budzi na jedzenie...
rozpisywać ile je nie dam rady bo jedyny stały cykl to o 11 słoiczek obiadku w ciągu dnia jak jest głodny to zaczyna klaskać albo mlaskać i wtedy daje jeść :-D