Strona 386 z 708

: 05 maja 2012, 13:36
autor: Madleine
Madleine, trzymam kciuki aby wszystko było dobrze!
Poki co to jest w stanie glebokiej spiączki i czekają...nikt nie dopuszcza mysli,ze moze sie nie obudzic :ico_placzek: Tak mi ich szkoda...ta moja przyjaciolka 2 lata temu przeszla przeszczep szpiku,chorowala 5 lat,a teraz jej brat...wspolczuje jej rodzicom :ico_placzek:

: 05 maja 2012, 16:45
autor: julchik22
Wsienka (wisnia3006) urodziła córeczkę Karolinkę :ico_brawa_01: :-D

: 05 maja 2012, 19:10
autor: gosia888
bo ustawił na GPS zeby go prowadził przez drogi ni epłatne i najkrótszą trasą i oczywiście nei zaznaczył żeby omijał drogi "wiejskie"
my jak jechaliśmy do Centrum Kopernika to rano się pytam Pawła czy ma mapę Warszawy. Mówi że ma. No i tyle w samochodzie się okazało że ma ale nie w tym samochodzie :ico_zly: nawigacja słaba nie znalazła tego adresu :ico_zly: więc wpisał ulicę tak nas nie doprowadziła że tylko kółka robiliśmy :ico_zly: ja jako kierowca to oczekiwałam że mnie poprowadzi a że nie się tak błąkaliśmy :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:
Wsienka (wisnia3006) urodziła córeczkę Karolinkę :ico_brawa_01: :-D
o super :ico_brawa_01: jednak nie przeczekała terminu :ico_brawa_01:
.wspolczuje jej rodzicom
straszne nieszczęście :ico_placzek: ale cały czas trzeba mieć nadzieję :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
Mam do was pytanie jaki kolor dywanu.
ja Ci nie pomogę jestem bezguście :-D aż cud że ten dom jakoś wygląda hahah

: 05 maja 2012, 23:33
autor: Qanchita
ja jako kierowca to oczekiwałam że mnie poprowadzi a że nie się tak błąkaliśmy :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:
Niezorganizowany typ :ico_nienie: :ico_zly: Ale co Ty chcesz...przecież to tylko facet :ico_oczko: A w sumie dlaczego Ty prowadziłaś? Ja jak mogę to korzystam już z szofera :ico_oczko:
Wsienka (wisnia3006) urodziła córeczkę Karolinkę :ico_brawa_01: :-D
Super :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Poki co to jest w stanie glebokiej spiączki i czekają.
Nadzieja umiera ostatnia...trzeba mieć nadzieję, że wszystko będzie dobrze :ico_sorki:
Mam do was pytanie jaki kolor dywanu....zasłon pasuje do żółtego koloru?
Zieleń, brąz...
My dziś wzięliśmy się za malowanie sypialni, jutro będziemy kończyć :ico_sorki: Później panele i już jakoś będzie widać efekty.

[ Dodano: 06-05-2012, 08:41 ]
Hejo:)
jeszcze śpicie? Ja przeniosłam się do salonu żeby męża i córci nie budzić, bo męczy mnie kaszel :ico_zly: Chyba wybiorę się jutro do lekarza bo boję się o oskrzela :ico_zly:

: 06 maja 2012, 11:20
autor: Madleine
bo męczy mnie kaszel Chyba wybiorę się jutro do lekarza bo boję się o oskrzela
koneicznie idz do lekarza zebys sie nie rozłożyła!!

My dzis tapetujemy pokoj małego :-)
a to moj brzuszek poczatek 28 tc :-)
Obrazek

: 06 maja 2012, 11:52
autor: Kasiala
Witam i ja...

z M się nadal nie odzywam tzn on próbował coś wczoraj do mnie gadać ale dopóki nie przeprosi to nie ma co się odzywać w dodatku dolał oliwy do ognia bo wrócił do domu o 7 rano dzisiaj!!! moja cierpliwość się wyczerpała... a na tyle "kochana" zona jestem ze odsłoniłam rolety, okno na oścież i telewizor pogłośniłam dość mocno a co już 12 :-D

Aniula, Madleine śliczne brzucholki :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Qanchita lepiej idź faktycznie do lekarza bo jak by Cię miało rozłożyć to może ciężko być!!! :ico_chory:

Dziewcyzny od wczoraj dziwnie mnie krocze boli tzn mam wrazenie jak by mała mi rękę włożyła między nogi i tak boksowała a jak sobie kaszlne to boli okropnie :ico_chory: wczoraj tak się wierciła ze musze powiedzieć że to nie było przyjemne tylko bolesne wrrrr.... a to jeszcze 2 msc przede mną :ico_olaboga: cóż chyba skompletuję wyprawkę do końca juz łącznie z torbą do szpitala i będę czekać...

: 06 maja 2012, 12:56
autor: Mamusia28
Aniula, Madleine Pozazdrościc brzuszków i figury:)
Kasiala widze ze działasz metodycznie na męża:)
Przykro mi z powodu tych dolegliwosci ale ponoc to normalne ze dzieciatka nas coraz mocniej kopia i wpychaja sie w rozne zakamarki naszego ciala.
Pisalas o wyprawce mnie jest troche przykro bo moj maż nic nie chce kupowac nawet do szpitala ubranek bede pozniej zdana na gust moich szwagierek, mojej mamy i az sie poplakalam ze nic sobie sama nie wybioe. Moze i ma racje ze nie chce zapeszac ale ja bym chciala urzadzic nasze gniazdko. gOSIA remont pozniej zacznie i wczesniej skonczy a moj maż jutro zamierza dopiero 2 raz pomalowac sufit, w we wtore raz sciany, w srode drugi raz i moze na piatek skonczy. A ja marzylam sie wprowadzic kolo 15stego. Nic nie chce kupowac do mieszkania tylko bedzie po 10 razy jezdzil i za kazdym razem radzil sie mamusi:/ mam dzisiaj rozzalacza:( Chyba w 3 trymestrze humorki wracaja? Poza tym bee mi bo moj maz idzie za tydzien sam na wesele, ostatnio byl na kawalersko-panienskim, wczoraj jeszcze raz kawalerski a ja tu leze sama.....:(

: 06 maja 2012, 13:12
autor: Madleine
bo moj maż nic nie chce kupowac nawet do szpitala ubranek
Kurcze on naprawde wierzy w takei rzeczy? Moim zdaniem to czy kupimy cos teraz czy pozniej nie ma kompletnie wpływu na to czy wszystko bedzie ok z dzieckiem :ico_noniewiem: .
Postaraj sie pogadac z mężem.Przeciez kompletowanie wyprawki to sama radość,a co jak co nie powinnaś sie smucić bo mała tez to czuje...
Mam nadzieje,ze Twoj maz jednak zmieni zdanie...

: 06 maja 2012, 13:30
autor: gosia888
A w sumie dlaczego Ty prowadziłaś? Ja jak mogę to korzystam już z szofera :ico_oczko:
mieliśmy kiedyś wypadek znaczy kolizja bardziej baba nam wyjechała z podporządkowanej Paweł prowadził i potem miałam uraz do jeżdżenia jak ktoś prowadził to było 8 lat temu i tak wyszło że dalej mnie drażni jak on prowadzi i ja ciągle prowadzę haha.
a to moj brzuszek poczatek 28 tc :-)
ślicznie wyglądasz tak zgrabnie tylko duży brzuch i nic poza tym :ico_brawa_01: ja postaram się też wkleić dzisiaj swój.

Mamusia28, przykro że sama nie możesz powybierać tych rzeczy :ico_placzek: Ja też nie jestem za tym by już w 5 tygodniu kupować całą wyprawkę. Ale bez przesady masz już 27 tydzień.
A właśnie wczoraj czytałam o maluszkach co przeżyły w 24 tygodniu ciąży w tym jeden bliźniak miał operację na sercu. Jeden ważył 800 gram a drugi 600 :ico_szoking:
a na tyle "kochana" zona jestem ze odsłoniłam rolety, okno na oścież i telewizor pogłośniłam dość mocno a co już 12 :-D
no i dobrze :-D ja też z tych złośliwych jestem :-D

: 06 maja 2012, 13:33
autor: Mamusia28
gosia888 JA też mam dzisiaj dzień czytania o wcześniactwu i szansach przezycia, czasu jaki potrzeba spedzic w szpitalu komplikacjach itp. I jak czytam to mam wrazenie ze naprawde medycyna poszla do przodu. Oby jednak nie musiala tego moja Marysia sprawdzac.