Strona 386 z 1041

: 02 paź 2008, 15:48
autor: ladybird23
glizdunia Mila tez dzis nie spała i raczej sie juz nie zapowiada na drzemke i co chwile chce cos zjesc..chyba nadrabia te utracona podczas biegunki i wymiotow kilogramiki :ico_haha_01:
zbora no coz za tescie,a nie mogli do ciebie zadzwonic wczasniej ze bede pozniej :ico_puknij: no i co do szczebelkow, Mila jakos nie umi zapomniec o tym ze one sa wyjmowane, nawet jak włoze je jak tego nie widzi, ach coz..dzis łózeczko jezdziło po całym pokoju :ico_olaboga: :-)

kurna w naszym regionie chyba nie ma pracy dla mnie :ico_olaboga: juz załamuje rece, bo myslałam ze bedzie dosc łatwo znalezc, no moze i by było gdybym chciała byc barmanka, kasjerka w hipermarkecie albo przedstawicielem handlowym, jeszcze banki zostały, ale jak A słyszał ze trzeba na tyg szkolenia jezdzic to stwierdził ze bez sensu, bo jak Mile zostawie na taki długi czas, normalnie nie ma nic biurowego :ico_zly: niech jeszcze mi studiow nie otworza to wogole bede bez kasy i konkret załamka :ico_noniewiem:

: 02 paź 2008, 16:00
autor: doris
witam :-D

po pierwsze; wiesci od Ewcika o naszej małej Jagódce mnie ucieszyły

ladybird23, ja tez chce takich tesci...

Sikorka, moze nastepnym razem bedzie golfik?? a moze szukaj czegos innego i golf sam ci wpadnie w rece

zborra, nie ma to jak sie rychło w czas dowiedziec, ze kogos nie bedzie na czas... ale jak to sie mowi; lepiej pozno niz wcale...

my od rana na pelnych obrotach
wstalam, wyszlam z psem, bo tata ma dzis dniowke i na mnie padlo, umylam wlosy i zaczelam szykowacv siebie i kinge, ale ona wstala dopiero o 8.15 :ico_szoking: spala ponad 12h
pojechalysmy do gdańska glownego by wydrukowac umowe w kawiarence i potem na żabianke leciałyśmy, umowa podpisana - uff... wizyta u tesci... no coz, kijem wisły nie cofne, nie? tesciu oczywiscie zaczął swoje wywody, że my go nie mamy traktować jak wroga itp. nie wiem o co mu chodzi - ma nie rowno pod sufitem. tesciowa wporządku byla :ico_szoking: dała ciuszki dla Kingi, bo dostala od znajomej i ja nawet sweterek dostalam :ico_szoking:
no i wracajac stwierdzilam, ze musza tą kaucje wplacic na konto, wchodze do oddzialu banku i tam przy bankomacie (ktory jest tez wplatomatem) stoi facet i wplaca kase. no stanelam zboku i czekam, i czekam i dalej czekam... w kasie w oddziale tez byla kolejka wiec dalej czekam! on mial tyle kasy ze na raty musial wplacac do tego bankomatu! ja nie wiem ile tam bylo ale chyba z 10 tys... i stanelo na tym, ze wplacilam pieniadze w kasie w oddziale, bo bankomat byl wciaz zajety...

wrocilismy ok 14.20 i mloda w ogole nie spala :ico_szoking: nawet w autobusie nie chciala zasnac :ico_szoking: zjadla troche zupki i zasnela dopiero o 15.30 :ico_szoking:

: 02 paź 2008, 16:01
autor: GLIZDUNIA
a Maya poszla spac!!!teraz jak juz jest prawie 15.00 :ico_zly: i sie wyspi to w nocy nie wiem o ktorej zasnie :ico_zly:

Lady,no ciezki orzeszek masz do zgryzienia z ta praca....i jaknajbardziej rozumie ze chcesz cos po fachu bo po to sie uczysz nie?!ale jak bedziesz naprawde potrzebowala kasy to to co robisz tak naprawde nie ma az takiego znaczenia chyba :ico_noniewiem: ....wiesz co,ta moja byla sasiadka ta zona kuzyna A.to ona przed przyjazdem tutaj pracowala w banku,zarabiala grosze doslownie :ico_olaboga: ...zapiernicz taki ze szok,ciagla nauka i szkolenia i konca nie widac....zrujnowana psychicznie bo robila na kredytach...kontaktu z ludzmi miala po dziurki w nosie bo wiadomo ze milo sie nie obchodza w takim dziale z czlowiekiem...zawsze pretensje...a za to ze byla ciagle pracownikiem miesiaca dostawala dlugopisy firmowe :ico_puknij: i koszulki :ico_haha_01: ....ale jej zalezalo na biureczku i dobrze brzmiacej nazwie-pracuje w banku :ico_noniewiem: ...taaaa.....dopiero odzyla jak zaczela tu pracowac w fabryce,o banku nie chce juz slyszec!!!!i za te pieniadze :ico_puknij: ...jakies 800zl nazwy banku chyba nie wolno mi podac tu co?to Kamila miala oferte ze sklepu odziezowego za 1000....roznica nie?i ile stresu mniej...przegladaj nabierzaco te oferty i konkursy,ja mysle ze cos sie znajdzie...kiedys musi :ico_sorki:

[ Dodano: 2008-10-02, 16:04 ]
Doris,no obrotna z Ciebie babeczka!!!trzeba bylo milo do pana zagadac,moze by sie podzielil :ico_oczko:

: 02 paź 2008, 16:04
autor: zborra
Glizdunia zapomniałam pogratulować zakupów!!! a może A się przekona do używanych? ja tam uwielbiam i nie mam nic przeciwko, ubrania zawsze piorę w normalnym proszku, potem w jelpie, prasuję i jest ok. Przecież nie kupuję jakichś szmat tylko widać że nowe prawie i nie zniszczone ubranka!
a Maycia może akurat ma taki dzień że nie śpi co? ja sobie też nie wyobrażam dnia bez drzemki, bo normalnie nie dość, że dziecko marudzi to jeszcze człowiek nic nie zrobi! :ico_olaboga:
Lady no coś Ty? nie ma pracy??? straszne..ale w biurze to raczej tak jest, że jak się ktoś załapie to już tam tkwi do emerytury i potem miejsc dla młodych nie ma...może się jeszcze coś uda. No a Mili niech je na zdrowie!!! mądralka mała!!!

ja już mam filmik...nagrywałam tez wczoraj ten drugi wierszyk, ale coś aparat ją zniechęcił i wyszło g...
http://pl.youtube.com/watch?v=QYVkJY1MJDE

: 02 paź 2008, 16:07
autor: GLIZDUNIA
Zborra,Hania to zdolniacha jakich malo!!!musze koniecznie to A. pokazac,ona tak ladnie wyraznie mowi!!pieknie!!!dawaj wiecej filmikow to bede Mayci puszczac-niech sie uczy :ico_haha_01:

: 02 paź 2008, 16:07
autor: zborra
Doris to dzień pełen wrażeń...zazdroszczę takiej organizacji...ja to nie wiem jak ogarnę takie obowiązki bo strasznie nie lubię wszystkich biurowych instytucji! a teściowa cóż taka milutka? korzytsaj póki tak jest!

: 02 paź 2008, 16:08
autor: GLIZDUNIA
a mialam sie zapytac jak ciuszki,Hania juz uzywala?jak leza?

: 02 paź 2008, 16:08
autor: doris
ladybird23, kiedys cos znaljdziesz... ale nie zgodze sie z glizdunia ze po co czlowiek nsie uczy by pracowac w swoim zawodzie... chyba tylko lekarza i nauczyciele w szkole po to się uczą... teraz nie ma większego znaczenia jakie studia sie skonczylo! moja siostra jej po towaroznastwie a pracuje w dziale personalnym...
teraz to kazdy pracodawca chce zeby jego pracownik byl mlody mial przy przy tym ogromne doswiadczenie i zeby nie chcial za duzo wyplaty... co za czasy...

ja np myslalam ze praca w hotelu to jest cos, ale za 1200zl i prace po 12h i nocki to, to jest na prawde malo...

: 02 paź 2008, 16:12
autor: GLIZDUNIA
nie no Doris,a po co Lady studiuje?zeby prace lepsza znalezc w tym kierunku ktory ja interesuje nie?jakby chciala robic cos innego to pewnie by sie za tym rozgladala...a ze realia na rynku pracy sa inne niz checi szukajacych prace to niestety trzeba sie dostosowywac....tak mi sie wydaje... :ico_noniewiem:

: 02 paź 2008, 16:15
autor: doris
trzeba bylo milo do pana zagadac,moze by sie podzielil
wyglądał na takiego, ze raczej by w gębe przyłożył...
zazdroszczę takiej organizacji...ja to nie wiem jak ogarnę takie obowiązki bo strasznie nie lubię wszystkich biurowych instytucji! a teściowa cóż taka milutka? korzytsaj póki tak jest!
to moze zatrudnij lady do prac biurowo-ksiegowych???

GLIZDUNIA, no wlasnie czemu twój A. ma coś przeciwko uzywanym??

a tak w ogóle zapomniałam wam powiedziec, ze wczoraj na zakupach Kindze kupilam jej pomarańczową kamizelke z polaru (jest niby dla dziecka co ma 6miesiecy wg metki, ale na nią pasuje idealnie) i spodenki fioletowe - beda pasowaly do butow!
i mysle ze nie duzo dałam za te ciuszki (nowe) po 12zł za sztuke

a no i ciuszki od tesciowej tez niczego sobie są

[ Dodano: 2008-10-02, 16:16 ]
GLIZDUNIA, jak zaczelam studiowac to tez tak myslalam, ale teraz po pierwszym roku wiem ze tak nie jest...